Cenna kampania Tramwajów Warszawskich! Uzależnieni od smartfonów jako zombie (video)

Hasło X edycji kampanii: „Odłóż smartfon i żyj”, nawiązuje bezpośrednio do coraz większej liczby wypadków komunikacyjnych, których przyczyną jest nieodpowiedzialne korzystanie z urządzeń mobilnych w ruchu drogowym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wPolityce.pl
Media Watch/gah

Odsłony

123

Hasło X edycji kampanii: „Odłóż smartfon i żyj”, nawiązuje bezpośrednio do coraz większej liczby wypadków komunikacyjnych, których przyczyną jest nieodpowiedzialne korzystanie z urządzeń mobilnych w ruchu drogowym. Tę niepokojącą tendencję potwierdzają nie tylko bezpośrednie obserwacje warszawskich motorniczych, ale także coraz większa liczba międzynarodowych badań

— informują Tramwaje Warszawskie na swoim oficjalnym profilu na portalu YouTube.

Właśnie dlatego spółka przygotowała specjalny spot, który z iście filmowym rozmachem, pokazuje jak niebezpieczna może być nieuwaga towarzysząca nadmiernemu używaniu m.in. smartfonów. W ponad 3-minutowym spocie z udziałem aktorów uzależnieni od urządzeń mobilnych zostali przedstawieni jako… zombie.

Przesada? A może warto się nad tym zastanowić. W końcu fakty mówią same za siebie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Halina (niezweryfikowany)

Ooo, widzę, że ktoś skorzystał z mojego linka...
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: Lekki strach i niepewność przed nieznaną substancją i związanymi z tym efektami, uczucie ciekawości, ekscytacja generalny nastrój dobry, lekko zmęczony, nastawiony na przeżycia mistyczne. Setting: Wraz z przyjacielem, puste mieszkanie, lekko zacieniony pokój z niewielkim punktowym źródłem światła, w tle leci cicho spokojna muzyka.

          Jako że jest to mój pierwszy raport, nie mam jeszcze wyuczonego schematu opisu doświadczenia, zatem poniższy tripraport może wydawać się niepełny lub napisany bardzo chaotycznie. Pomijając fakt, że od momentu doświadczenia minęło ponad dwa tygodnie (w momencie pisania tego tekstu, a pięć tygodniu w dniu publikacji) i nie wszystko już pamiętam, wiele z rzeczy, które widziałem lub doświadczyłem, jest mi niezmiernie ciężko wyjaśnić lub sensownie przedstawić.  No, ale do rzeczy:

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Na kodeinę trafiłem w najgorszym momencie, w jakim tylko można trafić na opiaty. Ciężki okres w życiu, problemy zawodowe, problemy z związku. Przez pełne stresu miesiące, nie potrafiłem się zrelaksować choćby na minutę, potrzebowałem przerwy i tak oto jestem. Samotny, piątkowy wieczór. W zanadrzu czeka playlista z ulubioną muzyką i woda w razie potrzeby. Jestem dość podekscytowany, mam spore oczekiwania i ciekaw jestem, czy rzeczywistość pokryje się z wyobrażeniami. Biorę na pusty żołądek, jestem też nieźle zmęczony fizycznie.

 

 

Gdyby mój pierwszy raz, zamienić z drugim, to wziąłbym to tylko raz w życiu i zapomniał...

Dlaczego? Ponieważ drugim razem efekty były delikatne, mało euforyczne, słabe i zwyczajnie nudne. Ale pierwszy, który tu opiszę, pokazał mi na co stać tą substancję.

 

  • Bromo-DragonFLY
  • Klonazepam
  • Oksybutynina

Wstępik. Będąc u mojej schorowanej babci poprzeglądałem jej apteczkę z lekami :p Znalazłem ten o to ciekawy specyfik. Trip raport pisany na żywo, później poddałem go korekcie. Faza miała miejsce 18. grudnia.

16:50 Zarzuciłem dwie tabletki i popiłem czarną herbatą. Aaa, zapomniałbym, lek stracił datę ważności jakieś dwa lata temu.

  • Amfetamina


nazwa substancji: Amfetamina

poziom doświadczenia użytkownika: pierwszy raz,bylo - MJ i %

dawka, metoda zażycia: donosowo

"set & setting" niewiedza,amatorstwo,ale chec zabawy i wziecia,konkretnie mayday 2004

Byłem baaaardzo wielkim pr0amatorem w dziedzinie"używki". Jedynie byly to napoje z %,papierosów palic nie pale, mj byla,ale super wrazenia na mnie nie zrobila(no pech niestety)i...to wszystko

traktujcie to jak wspomnienia z pierwszego, dziewiczego razu:] totalnego poczatkujacego...

randomness