W więzieniu we Wronkach przez trzy lata kwitł handel narkotykami, takimi jak marihuana, klefedron czy amfetamina. Zakazane używki trafiały za mury za pośrednictwem osadzonych pracujących w jednej z firm współpracujących z zakładem karnym. Gang rozbili funkcjonariusze CBŚP i Służby Więziennej.
Handlarze narkotyków oraz ich kooperanci z wolności stanowili bardzo hermetyczną grupę.
Na jej trop natrafili funkcjonariusze Służby Więziennej z Wronek, do których docierały informacje o dilerach za kratami. Ponadto co jakiś czas przechwytywano pewne ilości zakazanych substancji.
Służba Więzienna połączyła siły z CBŚP i funkcjonariusze tych formacji zaczęli rozpracowywać handlarzy.
Po kilku miesiącach żmudnych analiz udało się ustalić, że narkotyki trafiały za mury zakładu za pośrednictwem osadzonych pracujących w jednej z firm sąsiadujących z więzieniem.
Areszt dla 22 osób
W akcji zatrzymania członków narkogangu wzięło udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji, którzy wkroczyli do wytypowanych mieszkań i lokali na terenie województw wielkopolskiego, podlaskiego, dolnośląskiego i mazowieckiego.
– Wówczas to zatrzymano łącznie osiem osób, w tym czterech byłych skazanych, a także czterech pracowników cywilnych firmy sąsiadującej z ZK. Ponadto w tych dniach wykonano czynności z udziałem 14 osób, które były osadzone w różnych jednostkach penitencjarnych – powiedziała podinsp. Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego CBŚP.
Zatrzymanym i doprowadzonym z zakładów karnych i aresztów 22 osobom przedstawiono w Prokuraturze Rejonowej w Szamotułach zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz obrotu narkotykami.
Podejrzani handlowali m.in. marihuaną, amfetaminą, 3-CMC i 4-CMC, a także nową substancją psychoaktywną, tzw. prochem, który po zmieszaniu z tytoniem miał właściwości odurzające.