Buddyjski mnich złapany z metamfetaminą. Miliony tabletek znalezione w klasztorze

Buddyjski mnich trafił do policyjnego aresztu w Myanmarze po tym, jak znaleziono u niego ponad 4 milionów pigułek metamfetaminy. Myanmar to jeden z największych producentów narkotyków w całej Azji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
pch,az

Odsłony

1234

Buddyjski mnich trafił do policyjnego aresztu w Myanmarze (Birma – przyp. red) po tym jak znaleziono u niego ponad 4 milionów pigułek metamfetaminy. Myanmar to jeden z największych producentów narkotyków w całej Azji.

Do aresztowania mnicha doszło w miejscowości Maungdaw w stanie Rakhine tuż przy granicy z Bangladeszem. Duchowny, który jechał samochodem, miał w samochodzie 400 tys. tabletek metamfetaminy. Jeszcze więcej (prawie 4 mln. tabletek) policja znalazła w pobliskim klasztorze, w którym mieszkał mężczyzna. Mnich trafił do aresztu. Nie wiadomo skąd miał narkotyki.

Sprawa zbulwersowała opinię publiczną. Buddyjskich mnichów obowiązuje bowiem całkowity zakaz brania narkotyków, picia alkoholu i uprawiania seksu, nie mówią już o handlu zakazanymi substancjami na wielka skalę.

Produkcja metamfetaminy to coraz większy problem w państwach azjatyckich. Narkotyki są tam bardzo tanie. Kupno jednej tabletki metafetaminy w Myanmarze to równowartość hamburgera w sieciówce. Metamfetamina dostępna jest w dwóch rodzajach: „jaba” - czyli niedużych różnokolorowych tabletek, które zawierają domieszki innych środków, oraz „szabu” – czyli oczyszczonej wersji narkotyku. W Myanmarze od dawna produkuje się też opiaty. Przez wiele dziesięcioleci tzw. Złoty Trójkąt, czyli pogranicze Birmy, Tajlandii i Laosu, było globalną stolicą narkotyków. Wytwarzane tam heroina trafiała na wszystkie rynki świata: w tym do USA i Europy.

Oceń treść:

Average: 5.6 (8 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Na początku dodam, że jest to mój pierwszy trip, który tutaj umieszczam oraz, że w niektórych momentach mam tzw. flashe, jednak postaram się opisać wszystko, jak najdokładniej mi się uda.

Jest piątek, umówiłem się z K. że tym razem on pilnuje mnie, gdyż nie wiadomo jaką formę tripa przyjmę. Przyjmuję kartonik bliżej znany mi jako 25C-Nbome na dziąsło, jest godzina ok. 16:40. Po upływie 20-25 minut czuję jak powoli zaczyna mi się pojawiać uśmiech na twarzy oraz przechodzą mnie prądy ciepła.

  • Alprazolam
  • Amfetamina
  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Mefedron
  • Pentedron

w trakcie pracy na ochronie, na błoniach krakowskich, cmentarzu rakowickim, w lesie wolskim i w paru kamienicach starego miasta

Trip raport napisany na potrzeby chimerycznego pisma transgresyjnego Ulvhel (ulvhel.wordpress.com)

Jako, źe wszyscy amoraliści w historii razem wzięci nie dopuścili się tylu okrucieństw i zniszczeń co przeciętny moralista w ciągu źycia, sądzę, że kiedy ktoś zaczyna bredzić o moralności, powinno się szybko zamienić samochód na czołg, kupić broń i amunicję, ubrać hełm i zbudować schron przeciwlotniczy. Tacy ludzie są niebezpieczni.

___

Robert Anton Wilson

  • Etanol (alkohol)
  • Pozytywne przeżycie
  • Zolpidem
  • zolpidem

Dobry humor, nieco zmęczony po ciężkim dniu, wyluzowanie. Oczekiwania: halucynacje, odlot w inną rzeczywistość

Na samym wstępie chciałbym powiedzieć, że jestem ogromnym fanem substancji, które pozwalają na zmianę percepcji, na zwykłe oderwanie od rzeczywistości. Swego czasu, brałem dużo DXM'u, który zaspokajał me potrzeby, ale musiałem go rzucić, ze względu na ogromną ilość zażywanych tabletek (wątrobę mam w porządku ;]).

  • 4-HO-DET
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój. Fizycznie byłem trochę zmęczony przed doświadczeniem ale mimo wszystko miałem na niego ochotę i pozytywne nastawienie.

Oglądając film dokumentalny o kulturze zażywania psychodelików dowiedziałem się, że Stanislav Grof podczas prowadzenia terapii z użyciem "magicznych substancji" zawiązywał oczy opaską pacjentom aby Ci mogli się zmierzyć ze swoją psychiką. Od kiedy tylko usłyszałem o tej metodzie zapragnąłem wypróbować ją na sobie. W końcu nadarzyła się okazja.

Zażyłem substancję i po 10 minutach przewiązałem sobie oczy szalikiem. Założyłem na uszy słuchawki i włączyłem jakiś losowy psyamb, który znalazłem na moim dysku.