Bristol: testy innowacyjnej metody walki z alkoholizmem

Brytyjski rząd dał zielone światło innowacyjnemu pomysłowi, aby walczyć z alkoholizmem za pomocą półsyntetycznej substancji psychoaktywnej MDMA. Pierwsze testy kliniczne ruszą jeszcze tego lata w Bristolu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet

Odsłony

170

Brytyjski rząd dał zielone światło innowacyjnemu pomysłowi, aby walczyć z alkoholizmem za pomocą półsyntetycznej substancji psychoaktywnej MDMA. Pierwsze testy kliniczne ruszą jeszcze tego lata w Bristolu. Brytyjscy naukowcy są zdania, że popularna na festiwalach i w nocnych klubach substancja może być niezwykle skuteczna w walce z nałogiem alkoholowym.

Zdaniem ekspertów, właściwości psychoaktywne MDMA nie wpływają na samo uzależnienie, ale dobrze radzą sobie z czynnikami, które często powodują alkoholizm, takimi jak stres czy trauma.

W ramach dwumiesięcznych testów klinicznych, pacjenci z Bristolu przyjmą dwie dawki MDMA w czystej postaci. Cały program będzie połączony z profesjonalną psychoterapią.

Dr Ben Sessa, psychiatra kliniczny z Imperial College London, który współprowadzi badania, uważa, że program zakończy się sukcesem. - Obecne leczenie alkoholików jest nieskuteczne, ale nie mamy żadnej alternatywy. Szukamy więc nowych narzędzi, aby pomóc pacjentom - przekazał.

- Wiemy, że MDMA pomogło wielu ludziom w przezwyciężeniu traumy - dodał ekspert.

W eksperymentalnym programie weźmie udział 20 pacjentów fizycznie uzależnionych od przyjmowania alkoholu. MDMA przyjmować przyjmą na dwóch z ośmiu sesji terapeutycznych, które będą odbywać się co tydzień.

Podobny program wkrótce może ruszyć w walijskim Cardiff, gdzie MDMA ma posłużyć do walki z syndromem stresu pourazowego.

MDMA, czyli 3,4-Metylenodioksymetamfetamina, to półsyntetyczna substancja psychoaktywna wykazująca działanie empatogenne, euforyczne i psychodeliczne. Główne efekty działania MDMA to otwartość, pobudzenie, euforia, empatia, intensyfikacja odbioru bodźców zewnętrznych, głębsze odczuwanie muzyki i ruchu, czasami zmiana poczucia czasu, często subiektywne uczucie jedności z otaczającym światem (jak to określają zażywający ekstazy), wzmocnienie odczuć związanych z dotykiem, co sprawia, że fizyczny kontakt z drugim człowiekiem jest przyjemniejszy.

Efekty uboczne obejmują: podniesienie ciśnienia, przyspieszenie pulsu, szczękościsk, suchość w ustach, halucynacje. Działanie MDMA jest bardzo indywidualne, niektórzy porównują je z kofeiną [?], inni z silniejszymi stymulantami jak kokaina.

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

TR napisany przez usera Trebron_Kugelszwanc w serwisie wykop.pl, tekst zamieszczony za jego zgodą.

 

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Trip planowany od jakiegoś czasu. Nastawienie pozytywne, otwartość na nowe doświadczenia. Pierwsza część tripa - podwarszawski las przy ładnej pogodzie, druga część - moje mieszkanie, obecność siostry i mamy, które wiedziały o moim stanie.

Wydaje mi się, że powinnam to napisać w pierwszym raporcie, ale jakoś wtedy nie przyszło mi to do głowy. Dopiero przez ostatni tydzień zaczęłam myśleć o tym, co w jakimś większym czy mniejszym stopniu wpływa na moje oczekiwania wobec psychodelików i interpretację tych moich pierwszych doświadczeń.

  • Amfetamina
  • Lorazepam
  • Marihuana

dobry nastrój spowodowany zimowym wyjazdem na działkę ze znajomymi.

Amfetamina po 5 latach...

Dzień przed sobotą 23.03.2013 kręcąc pakiecik ziółka, dowiedziałem się że dawny znajomy wrócił do interesu i ma to coś czego jak ognia przez ostatnie kilka lat nie dotykałem. Zainteresowałem się i nabyłem 2 torebki do 3 gietów zielonego.

 

Sobota:

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.

W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej).