Bolesławiec: Nowe fakty w sprawie śmierci 3,5-letniego chłopca. Dziecko zażyło narkotyki ojca

Rafał B., ojciec 3,5-letniego Kacpra, który utonął w rzece Kwisa w Nowogrodźcu w kwietniu, usłyszał zarzuty. Badania toksykologiczne wykazały, że dziecko tuż przed zaginięciem zażyło narkotyki, które ojciec miał ze sobą na działce, a które zostawił bez nadzoru.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

346

Rafał B., ojciec 3,5-letniego Kacpra, który utonął w rzece Kwisa w Nowogrodźcu w kwietniu, usłyszał zarzuty. Badania toksykologiczne wykazały, że dziecko tuż przed zaginięciem zażyło narkotyki, które ojciec miał ze sobą na działce, a które zostawił bez nadzoru.

27 kwietnia Kacper przebywał z ojcem na terenie ogródka działkowego w miejscowości Nowogrodziec na Dolnym Śląsku. W pewnym momencie mężczyzna zorientował się, że nie wie, gdzie jest chłopiec. Zaczął go szukać na własną rękę, potem powiadomił służby.

Chłopca szukano 12 dni. Ostatecznie znaleziono go w rzece około 1,5 km od miejsca zaginięcia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było utonięcie. Badania toksykologiczne wykazały, że chłopiec zażył narkotyki, które mężczyzna miał na działce. Test wskazał obecność metamfetaminy.

"We krwi dziecka i jego żołądku znajdowały się środki psychotropowe w postaci metamfetaminy. Według biegłych środki te zostały zażyte przez dziecko doustnie na stosunkowo krótki czas przed zgonem i mogły występować u niego zaburzenia psychofizyczne odpowiadające stanowi po użyciu tej substancji, a w przypadku wchłonięcia całej substancji z żołądka do krwi (co nie nastąpiło z uwagi na zgon dziecka) doprowadziłoby to do stanu jego odurzenia" - poinformowała prokuratura.

We krwi ojca chłopca także wykryto metamfetaminę. Mężczyzna był także pod wpływem alkoholu. Prokuratura zarzuca mu, że "nie dopełnił wnikających obowiązków poprzez pozostawienie substancji psychotropowej w postaci metamfetaminy w miejscu dostępnym dla małoletniego".

Za brak nadzoru nad dzieckiem mężczyźnie grozi pięć lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)

Komentarze

mariusz9984a (niezweryfikowany)

Gratuluje. Takie zachowanie dla osób, które chcą tylko czegoś spróbować spadnie jak grom z jasnego nieba. Zamiast iść i sobie coś kupić będą o nas mówili, że jesteśmy złymi ćpunami. Gratulacje ku....a dla ojca, jak można być tak nnnniemyślącą osobą!
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Wieczór 30 listopada 2oo2 roku. Akurat zaczął intensywnie prószyć śnieżek, tworząc miły klimacik. Wracam autkiem od qumpla z połówką zielonego w kieszeni (w andrzejki wypada troszkę zaszaleć :-), jako że było bardzo ślisko, to jeszcze pokręciłem sobie troszkę na ręcznym na placyku... Następnie udałem się autobusem (cały zaczął walić moją ganją :-) do centrum Gdyni, gdzie byłem umówiony z kumplem na browarka i spalenie ziółka. O 18:40 bylem na miejscu.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

przyjemny wieczór w domku letniskowym pośrodku niczego, w pełni kobiece towarzystwo, trochę niezręczna atmosfera

Chcąc wykorzystać ostatnie ciepłe dni mijającego lata razem ze znajomymi wynajęliśmy domek letniskowy. Dwa piętra, duże patio, dookoła tylko las i jakieś zapomniane jeziorko - idealnie. Przyjechałam na miejsce w sumie nieprzygotowana na żadne ekscesy, zabrałam tylko jakieś mięso na grilla i sałatkę. Porzuciłam nawet chęć wzięcia wina, bo byłam w trakcie odstawiania wszystkich używek (robię sobie taki detox raz na jakiś czas). Na miejscu zebrało się łącznie pięć dziewczyn, kilka z nich miało się pojawić z chłopakami, ale finalnie nie przyjechali (i dobrze).

  • Gałka muszkatołowa

O cudownych właściwościach

gałki muszkatowej dowiedziałem się oczywiście z hyperrealku. A ponieważ to tak

tania i powszechnie dostępna przyprawa, nie widziałem powodów, dla których

miałbym jej nie skosztować. Mając na uwadze zalecenia w wyborze gałki zwiedziłem

cztery sklepy spożywcze, zanim udało mi się kupić taką w całości(firmy „Kamis”).

Po upływie pół godziny miałem już starte na tarce trzy nasionka tej roślinki. Po

wsypaniu tych brązowych wiórków do szklanki wody substancja wyglądała gorzej niż

  • Bad trip
  • MDMA (Ecstasy)

Sylwester, czas by bawić się do upadłego! Każdy coś ćpie, wóda się leje, opuszczamy domówkę i jedziemy do klubu ok 1:30.

Samej nocy bawiłem się nieźle, ot jazda na dragach i alkoholu do cięzkiego techno w kurewsko mrocznym zatłoczonym klubie. Dość duży nieogar panował całą noc. Wróciliśmy z dziewczyną do domu w opłakanym stanie - tragiczny, nie dający spać zjazd. Prysznic, poleżeliśmy pare godzin, pogadaliśmy, posprzątaliśmy syf w domu, poszliśmy na spacer w pierwszym śniegu, zjedliśmy rosół i ciasto. Zaczynałem czuć się lepiej, postanowiłem przypalić sobie z bonga dla rozluźnienia.

randomness