Powrót.
21.02
Informacje z dnia 8 lutego 2006 r.
Wczoraj kilka minut po północy w Piszu na ulicy 1 Maja policjanci zatrzymali 18-letniego mężczyznę, który miał przy sobie narkotyki.
Funkcjonariusze jechali na interwencję. W pobliżu wskazanego miejsca zdarzenia zobaczyli kilku młodych mężczyzn. Podczas legitymowania jeden z nich był bardzo zdenerwowany. Podczas przeszukania 18-letni Tomasz Ch., mieszkaniec Pisza, nie chciał odpowiadać na pytania policjantów, a jak już odpowiadał to mówił bardzo niewyraźnie.
Okazało się, że w ustach ukrył woreczek, w którym była niewielka ilość marihuany. Podejrzewany usiłował odrzucić go od siebie ale funkcjonariusze zauważyli to.
Narkotyki zostały zabezpieczone, a 18- latek noc spędził w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Kiedy ekspertyza potwierdzi, że susz w zabezpieczonym woreczku to rzeczywiście narkotyk, podejrzewanemu zostanie przedstawiony zarzut posiadania środków odurzających. Za to przestępstwo grozi kara 3 lat więzienia.
Wczoraj około godziny 20.00 w Kętrzynie na ulicy Mazurskiej policjanci zatrzymali dwie kobiety w wieku 20 i 23 lata posiadające narkotyki.
Funkcjonariusze podczas patrolowania miejskich ulic kontrolowali, czy na klatkach bloków, w pobliżu sklepu monopolowego, nie jest spożywany alkohol. Na jednej z klatek czuć było jednak zapach palonej marihuany.
Jak się okazało, w głębi stały: Anna M. i Anna Z., mieszkanki Kętrzyna, które paliły narkotyk ze szklanej rurki.
Na widok mundurowych jedna z nich wypluła rurkę z ust i ją przydeptała. Podczas przeszukania kobiet policjanci zabezpieczyli około 0,5 grama marihuany.
Badanie narkotestem potwierdziło domysły funkcjonariuszy. Podejrzewane trafiły do policyjnego aresztu. Przyznały się do posiadania narkotyków. Dziś zostaną im przedstawiony zarzut posiadania środków odurzających. Sprawczyniom grozi kara 3 lat więzienia.
Cel: "Refleksja nad egzystencją w wielkim mieście" - odchamienie się odrobinę. Otoczenie: zmienne
Geniusze jednogłośnie zaznaczają, że przełomowe teorie i pomysły spadają na człowieka w jednym momencie niczym uderzenie błyskawicy. Moje przeżycie, które tutaj opisze, również było dla mnie przełomowe. Ok. godz. 16 przyszedł do mnie pomysł, aby wsiąść w pociąg i pojechać do "wielkiego miasta" w celu zakupienia skromnych 450 mg specyfiku jakim jest DXM. Była niedziela, więc nie było sposobności zakupienia go w rodzimej miejscowości. Nie spodziewałem się jakoś cudów po tym tripie.
Set & Setting: plener -> dom -> szkola, b. dobry nastrój
Dawkowanie: 800mg piracetam, 2l wino agropol, 0.5l piwo tatra, 0.25g marihuana, 900mg dxm (14mg/kg)
Doświadczenie: alkohol, thc, dxm, amfetamina
T = czas przyjęcia głównego środka, czyli DXM (21:40)
Jest godzina 20:00
T-2:00
Brat pisze mi, czy pójdę z nim na piwo.
Hmm, czemu nie.
P: podniecenie, zadowolenie z perspektywy spróbowania czegoś nowego, chęć zrelaksowania się z nową substancją psychoaktywną. A: spokój, ciekawość i podniecenie. Otoczenie: wolny dzień w wynajmowanym pokoju w bloku, od właściciela mieszkania dzielił nas przedpokój. Pogoda raczej średnia. Dobre oświetlenie i muzyka gatunku "stoner rock", lecz nie tylko. Generalnie warunki nasilające atmosferę bezpieczeństwa.
Zacznijmy od tego, że słowa są puste. Nie opiszą tego, nie mają sensu ani znaczenia. Potężny trip wymyka się ludzkim miarom i pojęciom, język człowieka jest zbyt ubogi, żeby oddać chociaż 1/100 przeżytych doświadczeń. Próbowaliśmy jednak z A jakoś ubrać w litery nasze doświadczenie. Oto reultat - "... pustynia, kosmos, pustynia". Nasze mózgi pracowały na zbyt wysokich obrotach, aby nadążyć z opisywaniem co się dzieje. Jeżli jesteś zainteresowany właściwym tripem i tak zwaną "ostrą" jazdą przejdź od razu do T+5h.
Komentarze