Witam! Jako, że dawno nic nie wrzucałem [na n/g naturalnie, nie w naturze ;)~ ] uznałem, że najwyższa pora się poprawić i wrócić do wspomnień. Na pierwszy ogień idzie więc tramal.
DAWKA: 7 x 50mg [kapsułki, odstępy 5min pomiędzy każdą sztuką]
Zapraszamy na kolejny tydzień z "Barwami szczęścia"! Co tym razem wydarzy się w serialu?
Aldona zauważy w telefonie Witka SMS od jego nowych kolegów - i w końcu odkryje, że chłopak wieczorami wcale się nie uczy, tylko imprezuje i bierze narkotyki.
Borys będzie w szoku:
- Sam nie byłem święty w ich wieku, ale to przechodzi ludzkie pojęcie! Gdzie są ich rodzice?!
W finale Grzelakowie postanowią za to odwieźć nastolatka do Krystyny - by mógł wyrwać się spod wpływu nowych "przyjaciół" i odzyskać rozsądek.
W drodze do babci Witek spróbuje jednak uciec i znów sięgnie po narkotyki i... trafi do szpitala! Co wydarzy się, gdy Złoty dowie się o problemach syna?
Witam! Jako, że dawno nic nie wrzucałem [na n/g naturalnie, nie w naturze ;)~ ] uznałem, że najwyższa pora się poprawić i wrócić do wspomnień. Na pierwszy ogień idzie więc tramal.
DAWKA: 7 x 50mg [kapsułki, odstępy 5min pomiędzy każdą sztuką]
Pogodny ale wietrzny dzień, trip w turystycznym mieście. Nastroje pozytywne, nastawienie na przygody, ciekawość.
Chodziło za mną coś spontanicznego. Trip w plenerze, trip, który będzie można powspominać. Bezpieczne siedzenie i miętolenie w łóżku choć bardzo przyjemne, chciałem zamienić na coś bliższego przygodom H.Thompsona. Zaproponwałem więc mrs_b spontaniczny wyjazd do Stratford w najbliższy poniedziałek (udało nam się zgrać dni wolne).
doświadczenie: zero
set und setting: jasne, sterylne pomieszczenie
no ja w sumie pierwszy raz mialem kontakt z dragami konkretnymi jakimis
wlasnie na stole operacyjnym. jak mialem 7 lat zlamalem sobie reke, a
tydzien wczesniej pies ugryzl mnie pod lewym okiem i jakby mnie dziabnal z
0.5 cm wyzej to bym byj jednookim bandytom :> bo na wsi bylem wtedy a tam
rozne rzeczy sie dzieja. i wlasnie ta reke sobie zlamalem, w trzecim czy
Tak (wiem, że są ważne)
Od początku studiów minęło już trochę czasu, zdążyłem zostać inżynierem, ale kim tak naprawdę jestem dalej nie wiem. Szukam odpowiedzi na to i inne egzystencjalne pytania o 7 rano, dzień po podróży życia, wciąż nie będąc pewnym czy już się skończyła, czy jest dopiero przede mną.
W każdym razie leżę w łóżku rozkoszy, w którym odbyłem większość moich narkotykowych odlotów, w swoim (chociaż w zasadzie należącym do rodziców) mieszkaniu, do którego za parę godzin mają przyjechać znajomi. Nie wiem czy dam radę ich doczekać, bo nie śpię od godziny 0.
Godzina 0. A dokładniej 14.