Aresztowano podejrzanych o przemyt 400 kg kokainy

Przedsiębiorcom z Warszawy grozi do 15 lat więzienia.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

2831
Gdański sąd aresztował w sobotę dwóch przedsiębiorców z Warszawy podejrzanych o przemyt do Polski ponad 400 kg czystej kokainy. Grozi im do 15 lat więzienia.

O aresztowaniu w sobotę po południu 56-letniego Jerzego B. i 52- letniego Andrzeja B. poinformował PAP przewodniczący IV Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Gdańsku, Rafał Strugała.

W piątek Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła im zarzuty związane z przemytem do Polski ponad 400 kg kokainy, za co grozi do 15 lat więzienia.

Próbę przemytu kokainy udaremniono w nocy ze środy na czwartek w porcie w Gdyni. Narkotyki przypłynęły do Polski z Wenezueli na holenderskim statku. Kontrabanda miała trafić do warszawskiej spółki z branży budowlanej.

Kokaina znajdowała się w specjalnym zbiorniku umieszczonym w ważącym kilkanaście ton "urządzeniu do odsiarczania ropy naftowej". Operacja przecinania przez strażaków wykonanego z wysokogatunkowej stali pancerza zbiornika trwała ponad 12 godzin. Kokaina była w okołokilogramowych paczkach.

Według policji, czarnorynkowa wartość przejętej kokainy wynosi 79 milionów złotych. Przechwycony narkotyk jest bardzo dobrej jakości i po jego rozprowadzeniu, "na rynek" trafiłaby ponad tona środków odurzających.

Policja uważa, że przechwycenie transportu to jeden z największych sukcesów polskich służb w zwalczaniu narkobiznesu.

Kontrabandę udaremnili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i gdyńskiej Izby Celnej przy współpracy gdańskiej prokuratury.
(aka)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

szczwany (niezweryfikowany)

YUMMMMMMYYYYY !!!
Mario (niezweryfikowany)

teraz to koks dopiero pójdzie w góre
czesator (niezweryfikowany)

ee...nie bedzie az tak zle, jakos sie nadrobi straty :D
Sami...CzEsAtOrKa (niezweryfikowany)

To co chciałam napisać to to że nie lubię guzłów ja je poprostu kocham!!!Fetka też może być!!!Wtedy jest mega Hardcore!!!:D Fajnie czeszą główkę,lubię to,ale pamiętajcie wszystko jest dla ludzi,ale z głową,nie można przesadzać...Tym którzy tego nie brali,nie brali żadnego ścierwa nie polecam,ale tym którzy mieli już z tym styczność zalecam nie przesadzanie :D Dragi są zajebiste do czasu!!!Pamiętajcie....
Czytacz (niezweryfikowany)

Brawa dla przedsiebiorczych panow z Warszawy.To byl interes na swiatowym poziomie:ilosci i metoda(zaspawane w stali - nie do wywachania).Szkoda,ze sie nie udalo. <br>Czemu sie nie udalo?Nasz kraj niestety kapusiami stoi,wiecej ich,niz muchomorow w lesie.Moze byla tez informacja od Holendrow? <br>a polska policja wziela cala chwale dla siebie? <br>Niedawno chwalili sie &quot;wielka &quot; afera:20-u <br>studentow przez dwa lata z gora,przywiozlo <br>kilka kilo trawy albo haszu,co dawno wypalili; <br>ale jeden z nich,ktoremu to szkodzilo - opowiedzial o tym wszystkim.To byl przemyt stulecia!
shahid (niezweryfikowany)

Brawa dla przedsiebiorczych panow z Warszawy.To byl interes na swiatowym poziomie:ilosci i metoda(zaspawane w stali - nie do wywachania).Szkoda,ze sie nie udalo. <br>Czemu sie nie udalo?Nasz kraj niestety kapusiami stoi,wiecej ich,niz muchomorow w lesie.Moze byla tez informacja od Holendrow? <br>a polska policja wziela cala chwale dla siebie? <br>Niedawno chwalili sie &quot;wielka &quot; afera:20-u <br>studentow przez dwa lata z gora,przywiozlo <br>kilka kilo trawy albo haszu,co dawno wypalili; <br>ale jeden z nich,ktoremu to szkodzilo - opowiedzial o tym wszystkim.To byl przemyt stulecia!
zenon platek (niezweryfikowany)

Brawa dla przedsiebiorczych panow z Warszawy.To byl interes na swiatowym poziomie:ilosci i metoda(zaspawane w stali - nie do wywachania).Szkoda,ze sie nie udalo. <br>Czemu sie nie udalo?Nasz kraj niestety kapusiami stoi,wiecej ich,niz muchomorow w lesie.Moze byla tez informacja od Holendrow? <br>a polska policja wziela cala chwale dla siebie? <br>Niedawno chwalili sie &quot;wielka &quot; afera:20-u <br>studentow przez dwa lata z gora,przywiozlo <br>kilka kilo trawy albo haszu,co dawno wypalili; <br>ale jeden z nich,ktoremu to szkodzilo - opowiedzial o tym wszystkim.To byl przemyt stulecia!
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Bezpieczne mieszkanie studenckie, pewność że nikt mi nie będzie przeszkadzał, w mieszkaniu tylko dwójka zaufanych przyjaciół, którzy zajmowali się swoimi sprawami, zero szans na jakiekolwiek problemy, chęć przeżycia kolejnego psychodelicznego tripu.

Zakupiłem kilka tygodni temu kilka kartoników nasączonych 25-C NBOMe od koleżanki, najpierw spożyłem po jednym ze znajomymi, a jeden sobie zostawiłem na samotny trip, który odbyłem dwa tygodnie później i właśnie on jest tematem tego tripraportu.

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

Substancja: Tramadol w formie tabletek Zaldiar Retard

 

Sposób przyjęcia: Przyjęcie doustne (p.o), 5 tabletek rozgryzłem a 5 połknąłem w 

całości

 

Doświadczenie: Alkohol,Nikotyna,THC,Psylocybina,LSA,Mistrycyna,Tramadol,

Oksykodon,Fentanyl,Kodeina,DXM,Efedryna i różne etnobotaniczne rośliny.

 

Ilość i przygotowanie: 375mg na 1 raz....5 tabletek rozgryzionych po 20 minutach kolejne 5 w całości

Dane: waga-63kg wzrost-174cm wiek-18lat

  • Melatonina
  • Pozytywne przeżycie

Przespałem pół dnia, więc nie mogąc usnąć siedziałem przed kompem w nocy i słuchałem muzy

Tej nocy trzeci raz z rzędu miałem się przygotowywać do OOBE. Trochę mnie jednak zmęczyło spanie 4h, rozbudzanie przez godzinę, strojenie się do OOBE i znowu zasypianie, do tego było już późno (3 nad ranem?) i cały dzień pobolewała mnie głowa.

Decyduję się na odpoczynek z melatoniną (1,25mg) + walerianą (50mg) (ta mieszanka ułatwia zapamiętywanie snów i pozwala mi normalnie zasypiać).

  • MDMA
  • Pierwszy raz

Dobra impreza w znanym pubo-klubie w mieście, niespodziewany zwrot akcji z zakupem MDMA, jednak i tak już chciałem w tym okresie spróbować. Więc czemu nie? Dobry humor spowodowany udanym wieczorem w świetnym towarzystwie.

A jednak fajne to pisanie.. :p

Poznajcie moją koleżankę z Turcji!

Styczeń 2019, zimny weekendowy (chyba) wieczór. Razem ze znajomymi umówieni byliśmy na spotkanie w znanym miejscu na mapie naszego studenckiego miasta. W tym czasie siedziałem w akademiku u poznanej jakiś niedługi czas wcześniej Turczynki. Świetna dziewczyna swoją drogą. Kończymy pić wódeczkę grając w jakieś głupie alkoholowe gierki integracyjne. Telefon kontrolny do kolegi (dalej nazwanym K) czy idą na pewno na umówioną godzinę. Wszystko się zgadza, więc "My Little B, let's go!".

randomness