Aresztowano Duńczyka polskiego pochodzenia za przemyt narkotyków

Przemycił do Danii 2,7 tony haszyszu

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2702
Duńska policja aresztowała deportowanego z Hiszpanii 29-letniego Duńczyka pochodzenia polskiego, oskarżonego o przemyt do Danii 2,7 tony haszyszu o rynkowej wartości 18 mln dolarów.

Grozi mu za to co najmniej 6 lat więzienia - poinformował PAP główny inspektor kopenhaskiej policji narkotykowej Ole Wagner.

Duńczyk został aresztowany przez hiszpańską policję w październiku ubiegłego roku, ale do jego deportacji doszło dopiero w środę. Zarzuca mu się przemyt haszyszu na masową skalę drogą morską z Maroka do Hiszpanii, a następnie samochodami do Danii.

Jest on również oskarżony o zlecenie ciężkiego pobicia kochanka swej byłej konkubiny. Gang motocyklistów, który wykonał zlecenie, otrzymał za to 50 kg haszyszu.

Ole Wagner poinformował również, że w przemyt narkotyku zamieszanych jest jeszcze siedem osób. Pytany przez PAP, czy są wśród nich Polacy, nie chciał potwierdzić, ale też nie zaprzeczył.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

rakakak (niezweryfikowany)

&quot;Ole Wagner poinformował również, że w przemyt narkotyku zamieszanych jest jeszcze siedem osób. Pytany przez PAP, czy są wśród nich Polacy, nie chciał potwierdzić, ale też nie zaprzeczył. &quot; <br> <br> <br>hmmmm są są........ :) <br>
grv (niezweryfikowany)

50 kg haszu za pobicie ?? to jest jakies <br>50000 x 30 [zl 1 g haszu] = 1,500,000 zl <br>cos zle policzylem &gt;??
triple og (niezweryfikowany)

bylem ostatnio na stronie o haszu i byly ceny w roznych czesciach polski ,u mnie na osiedlu jest po 30 z; za 1 g ale wiem ze sa tez po 40 zl za sztuke &lt;lol&gt; a po ile jest u was ? <br>
pio-k (niezweryfikowany)

ziolo sie sadzi i pali a nie sprzedaje...
grv (niezweryfikowany)

bylem ostatnio na stronie o haszu i byly ceny w roznych czesciach polski ,u mnie na osiedlu jest po 30 z; za 1 g ale wiem ze sa tez po 40 zl za sztuke &lt;lol&gt; a po ile jest u was ? <br>
roxyk (niezweryfikowany)

zleceniodawca na haszysz... fajnie ... <br> stuknąć może kogoś za kilo sQuna? <br>- czekam na zlecenia (hehehe... yO~~ ]
grv (niezweryfikowany)

do &quot;triple og &quot; <br> <br>ale policzylem jakby to oni sprzedali na sztuki a ni hurtowo wiem ze pojebane ale czemu nie ... swoja droga 50 kg sprzedac to z pare dni trzeba charowac ?ciekawe ile by trzeba czasu zeby to zjarac ?
halek (niezweryfikowany)

ziolo sie sadzi i pali a nie sprzedaje...
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Zanim Salvia ukazała mi swoje wdzięki, musiałem się kilkakrotnie do niej przymierzyć. Właściwie około 70% jej konsumentów odczuło prawdziwa moc dopiero za drugim razem lub jeszcze później. Pierwszy raz nie był więc dla mnie niczym nadzwyczajnym - trochę poddenerwowany i podekscytowany niezbyt pewnie wciągam dym z suszonych liści, robiąc przerwy pomiędzy poszczególnymi zaciągnięciami i używając zwykłej zapalniczki w zwykłej lufce, co okazało się niedostateczne do waporyzacji.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie znajomego, spokojna muzyka ambient, bardzo pozytywne nastawienie

Przez ostatni rok wielokrotnie próbowałem lsd, jednak jak dotąd nie miałem okazji spróbować dawki większej niż 200µg. Tym razem wraz z trójką znajomych stwierdziliśmy że spróbujemy trochę podnieść poprzeczkę. Około 21:00 pod mój język trafiły blottery  o łącznej sumie niemal 300µg.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Względnie dobre

PORA STRAWIĆ TO INACZEJ

Od mojego ostatniego wrzutu dekstrometorfanu minęło 10 dni i można rzec, że pewne rzeczy się ułożyły, wskoczyły na swe miejsce. Zachowuję trzeźwość, tak jak zamierzałem. Zabawa w świadome śnienie + medytacja + joga dają naprawdę zajebiste efekty. Może nawet za dwa miesiące opiszę co i jak się zmienia, oddając cześć tradycyjnej i zdrowej metodzie na zwiększanie świadomości- zwyczajnej kontemplacji. Dziś jednak mam w planach "naprawić" błędy sprzed kilku dni.

  • Narkoza

doświadczenie: zero


set und setting: jasne, sterylne pomieszczenie








no ja w sumie pierwszy raz mialem kontakt z dragami konkretnymi jakimis

wlasnie na stole operacyjnym. jak mialem 7 lat zlamalem sobie reke, a

tydzien wczesniej pies ugryzl mnie pod lewym okiem i jakby mnie dziabnal z

0.5 cm wyzej to bym byj jednookim bandytom :> bo na wsi bylem wtedy a tam

rozne rzeczy sie dzieja. i wlasnie ta reke sobie zlamalem, w trzecim czy

randomness