Amfetamina pod Sierpcem

Policjanci z warszawskiego oddziału CBŚ zatrzymali w okolicach Sierpca Krzysztofa K., przy którym znaleźli pięć i pół kilograma amfetaminy

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl

Odsłony

1721

Policjanci z warszawskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego od kilku miesięcy rozpracowywali grupę zajmującą się przemytem amfetaminy do krajów skandynawskich.

Z uzyskanych przez nich informacji wynikało, że narkotyki są już przygotowane do przerzutu i zostaną w najbliższym czasie przekazane kurierowi. Członków grupy dyskretnie obserwowano.

Do transakcji doszło w Warszawie, potem kurier ruszył na północ. Policjanci zatrzymali go w okolicach Sierpca. Krzysztof K. (47 lat) w samochodzie miał 5,5 kg amfetaminy, o wartości czarnorynkowej ok. 275 tys. zł.

Kilka godzin później zatrzymany został 52-letni Włodzimierz K., jeden z organizatorów tego procederu, notowany wcześniej za przemyt 14 kg amfetaminy do Szwecji. Sprawa nie jest jeszcze zakończona. Najprawdopodobniej zatrzymane zostaną kolejne osoby.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Smoker (niezweryfikowany)
gratulacje pieski nareszcie jakas ladna ilosc 5,5 kg !!! i to tego gowna fety to najwiekszy syf z dragow !!! zostawcie ganje w spokoju i spokojnych palaczy .
ciernisty (niezweryfikowany)
Nieźle to świadczy o kręgosłupie moralnym szkiełolicji i sądów jeżeli złapany handlarz był wcześniej tylko _notowany_ za przewóz bagatela 14 kg amfetaminy. Pewnie na właśny użytek. <br>Pamiętajcie -- wkręcony w tryby tych skorumpowanych służb tylko niewinny człowiek ponosi karę!
szlaq (niezweryfikowany)
a ja słyszałem, że ten niby kurier miał amfetamine do własnego urzytku ;]
BenY (niezweryfikowany)
znowu chłopaki z CBŚ-u bedą mieli czym handlować ;)
das (niezweryfikowany)
Ale burki sie sfuraja :]
kubaj (niezweryfikowany)
Nieźle to świadczy o kręgosłupie moralnym szkiełolicji i sądów jeżeli złapany handlarz był wcześniej tylko _notowany_ za przewóz bagatela 14 kg amfetaminy. Pewnie na właśny użytek. <br>Pamiętajcie -- wkręcony w tryby tych skorumpowanych służb tylko niewinny człowiek ponosi karę!
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne. Po towar do rodzinnego miasta - łącznie 2h drogi. Trochę się jednak cykam i źle mi z myślą, że złamałem kolejną granice jaką sobie ustawiłem - nie tykać RC. Feta to miał być mój ten "najgorszy" drug z mojej listy używek. I miałem zostać przy "tradycyjnych" i aptecznych okazjonalnie.

Często zarzucając fetę wieczorem, bo clearhead świetnie mi się sprawdza w pracy naszła mnie ochota na białe. Właściwie moją drugą połówkę. On jest strasznie podatny na uzależnienia więc muszę trzymać rękę na pulsie. No, ale jak już mu zmotam to jak tu nie skorzystać? Ale moje obydwa źródła przez dwa dni puste. Po przetrzepaniu forum i biciu się z myślami porzuciłem moje postanowienie o nie tykaniu substytutów tradycyjnych dragów i bum - mam RC. Czyli sięgamy coraz głębiej. Nie dobrze.

  • Dekstrometorfan

Prolog

DXM zażywałem niejednokrotnie, przez pewien czas niemal codziennie. Oczywiście substancja ta, jeśli jest brana zbyt często, szybko traci swój urok- chciałem więc opisać dwa najciekawsze tripy w moim życiu. Najciekawsze? Nie, to nieodpowiednie słowo... Najbardziej odmienne, najmniej DXMowe? Miałem kilka bardziej przyjemnych, głębokich tripów, ale te dwa były po prostu inne- czułem się, jakbym wziął całkowicie inną substancję. Oczywiście, nie było to możliwe- chyba że aptekarz postanowił dać mi coś, co sam uwarzył w piwnicy zamiast Acodinu.

  • Damiana
  • Kodeina
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tytoń

dom, ogródek, na początku strach przed jakością ekstrakcji, potem coraz lepiej

Ekstrakcję zrobiłem z pomocą Boba oraz Psycho, którzy mi na gg sporo doradzili. Zimna woda>mokry ręcznik>szklanka i zaczynamy, skruszone tabletki wsypałem do ~80ml niemal lodowatej wody włożyłem jeszcze na 15 minut do lodówki, po czym zacząłem zabawę w młodego kodera Płyn wyszedł nawet nawet, wypity na pusty żołądek o 9:03.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

pozytywny nastrój chęć wzięcia DXM poraz pierwszy samemu. Mieszkanie, własny pokój.

Jest godzina 02:08 14 lutego 2019 roku, czwartek.

Jestem dalej pod wpływem mojego drugiego razu z "DXM".

Powoli ustępuje lecz wzrok dalej płata figle, focus ma errory.

Chciałbym opisać swój drugi raz z DXM, jako że jest to mój pierwszy raz samemu(prawie, jest na mieszkaniu współlokator, nazwijmy go W).

 

[Środa]

[Godzina 10]

Wyszedłem z ostatniego egzaminu na który nie przygotowałem się jakoś super, wykładowca wziął sobie zadania z kosmosu,

randomness