Akt oskarżenia grupy przestępczej handlującej narkotykami

Ta historia to drobnostka - uśmiecha się świdnicki prokurator, który oskarżał narkotykowy gang

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

4343

Świdniccy gangsterzy od 2001 do 2003 roku sprzedali narkotyki warte 700 tysięcy złotych. Można było u nich kupić amfetaminę, kokainę, marihuanę, heroinę i tabletki ecstasy. Gdy zatrzymano szefa gangu, przestępcy zaproponowali prokuratorowi 30 tysięcy złotych łapówki za jego wypuszczenie

Od kilku tygodni w świdnickim Sądzie Okręgowym leży akt oskarżenia dotyczący osiemnastu osób zamieszanych - jak utrzymuje miejscowa w Prokuratura Okręgowa - w handel narkotykami na wielką skalę. Szefem grupy ma być czterdziestoletni Jarosław G. Oskarżony jest o wprowadzenie do obrotu w ciągu dwóch lat przeszło 14,5 kg amfetaminy, 11 kilogramów marihuany, 7500 tabletek ecstasy, pół kilograma kokainy i 100 gramów heroiny. W sumie prawie 270 tysięcy porcji. Świdnica liczy 60,5 tysiąca mieszkańców. Na każdego przypada więc 4,5 porcji narkotykowego koktajlu.

Jarosław G. jest doskonale znany miejscowej policji. Odsiadywał pięć różnych wyroków w pięciu różnych sprawach. Pierwszy w dwudziestym roku życia. Z ostatniej odsiadki wyszedł w 2001 roku. Zamieszkał z Iwoną ps. "Zryta" i po kilku miesiącach zaczął handlować narkotykami. Do gangu wciągnął nawet swoją siostrę. Według prokuratury rozliczała się z dilerami za sprzedane narkotyki.

Policja wpadła na trop gangu we wrześniu 2003 roku. Jednym z dowodów obciążających handlarzy są zeznania Daniela B., skruszonego gangstera, dziś świadka koronnego. Po zatrzymaniu szefa grupy gangsterzy robili, co mogli, żeby przeszkodzić w śledztwie. Policji udało się przechwycić grypsy, jakie wysyłał z aresztu Jarosław G. Wynika z nich, że próbowano namawiać świadków do fałszywych zeznań. Prowadzącemu śledztwo prokuratorowi za wypuszczenie z aresztu szefa grupy zaoferowano 30 tysięcy złotych albo bezpłatne usługi budowlane. Prokurator budował akurat dom. Gangsterzy zaoferowali, że opłacą pracujących u niego na budowie robotników.

Prokurator odrzucił propozycję. Jesienią ub. roku trzy osoby zamieszane w próbę korupcji - w tym "Zryta", konkubina Jarosława G. - zostały skazane na kary 1,5 i 2 lata więzienia w zawieszeniu.

- Ta historia to drobnostka - uśmiecha się świdnicki prokurator, który oskarżał narkotykowy gang. Jak mówi, to mniej ważny wątek wielkiego śledztwa prowadzonego w Świdnicy. Jarosław G. i jego grupa to część innego gangu. Kierować nim miał Piotr T. - były bokser. Podejrzanych w tej sprawie jest ponad sześćdziesiąt osób, w tym dziewięciu policjantów.

Grupa Piotra T. zorganizować miała w Świdnicy i pobliskim Pszennie fabrykę amfetaminy. Od 2000 do 2003 roku wyprodukowali w niej trzy tony amfetaminy. Według "oficjalnego" policyjnego przelicznika - 30 milionów porcji. Na statystycznego świdniczanina 495 porcji - czyli na rok i cztery miesiące "ćpania". A dla "kartelu" Piotra T. 45 milionów brudnych złotych.

A to nie koniec. Oprócz narkotyków gangsterzy mieli też handlować bronią - pistoletami gazowymi przerobionymi na ostre.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

pff (niezweryfikowany)
&quot;Świdnica liczy 60,5 tysiąca mieszkańców. Na każdego przypada więc 4,5 porcji narkotykowego koktajlu. &quot; <br>I zrobili z wszystkich mieszkancow Swidnicy cpunow, heh.
Anonim (niezweryfikowany)
Czy ktos mi morze podac wjecej informacji na ten temat. Ja w Polsce ne mieszkam i durzo na ten temat nie pisze w internecie. Albo, czy ktos moze napisac odpowedz z nr. do kogos to cos wie. Dzeki
wUJo (niezweryfikowany)
Obrotowi biznesmeni z tych gangsterow:-D
Mlody (niezweryfikowany)
Ale jak ładnie powiedziane: &quot;koktajlu narkotykowego &quot; dziennikarz nie dość że frajer to jeszcze grafoman
drut (niezweryfikowany)
kazdy orze jak moze;]
obojetnie (niezweryfikowany)
No i kurwa dobrze ze produkowali. <br> <br>Gdyby to wszystko gowno bylo legalne to rzad czerpalby zyski z akcyzy a poza tym ludzie wiedzieli by co cpaja!
dpp (niezweryfikowany)
obsmarowali ich za handel dragami a tylko wspomnieli o handlu bronią, dużo gorszym zjawisku moim zdaniem <br> <br>nikogo nie obchodzi że ktoś może zostać zastrzelony _wbrew własnej woli_, a dzielni praworządni obywatele już czują się bezpieczniej bo narrrkotyków będzie mniej
boochos (niezweryfikowany)
Zamieszkał z Iwoną ps. &quot;Zryta &quot;
lucyper (niezweryfikowany)
Dostali 1,5 do 2 lat w zawiasach. Nie, wcale nie posmarowali.
T (niezweryfikowany)
Napisali o nich jak o gangsterach a niczego zasrana policja nie umie udowodnic. W tej sprawie nie ma zadnych dowodow sa tylko pomowienia...
gangster (Bycu) (niezweryfikowany)
ej wy kurwa po huj to dalej dajecie Świdnica rządzi muj kuzyn siedzi i huj ale hajs mamy przynajmiej kapujecie narX
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol

Wolny słoneczny dzień. Chęć ponownego eksperymentu. Licha ciekawość zrodzona z wszechobecnej nudy, beznadziei i małostkowości otaczającego życia wysoce nieproporcjonalnej co do mocy obliczeniowej postrzegającego ją rozumu.

13;00

Działy się jakieś codzienne i najpospolitsze rzeczy jakie robi się z rana. Myślałem o powtórzeniu fazy ze wczoraj za pomocą tej samej dawki, z tą różnicą żeby wziąć wcześniej i będąc bardziej wypoczętym (chociaż to słowo odzwierciedla tylko mój stan fizyczny i tak jest mocno naciągane).

 

15;00

  • 25D-NBOMe

własny pokój

Waga: 65

  • MDMA (Ecstasy)


"Nie pozna ten, kto nie spróbował"



We wrześniu 2003 roku rozmawiałem ze swoją dziewczyną o spróbowaniu tabletki XTC. Chcielismy wziąć je na nadchodzącej imprezie technicznej dosyć dużego formatu. Ostatecznie jednak nie wzięliśmy gdyż moja dziewczyna nie chciała (mieliśmy układ-albo jemy razem albo wogóle).



Życie szło dalej. Z dziewczyną sie rozstałem.


  • Powój hawajski

poczucie bezpieczeństwa i swojskości związane ze fajnymi znanymi miejscami-własny pokój,dom mojej Babci,w końcu mieszkanie dziewczyny, ciekawość i pewne nadzieje wiązane z działaniem nasion

TR przeniesiony z forum hyperreal.info

 

A działo się to wszystko w pewien lipcowy słoneczny dzień roku pańskiego 2006...