81-latka wpadła na lotnisku Chopina. Przemycała heroinę

Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa udaremniła na lotnisku Chopina przemyt ponad 5 kg heroiny. Narkotyki o czarnorynkowej wartości blisko 2,4 mln zł przemycała 81-letnia obywatelka Danii. Ukryła je w podwójnym dnie walizki – poinformowała rzeczniczka prasowa Szefa Krajowej Administracji Skarbowej Anita Wielanek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/ md, mnie

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

64

Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa udaremniła na lotnisku Chopina przemyt ponad 5 kg heroiny. Narkotyki o czarnorynkowej wartości blisko 2,4 mln zł przemycała 81-letnia obywatelka Danii. Ukryła je w podwójnym dnie walizki – poinformowała rzeczniczka prasowa Szefa Krajowej Administracji Skarbowej Anita Wielanek.

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej na lotnisku Chopina w Warszawie wytypowali do kontroli pasażerkę, która przyleciała z krajów afrykańskich. Ich podejrzenia wzbudziła trasa podróży oraz nerwowe zachowanie podróżnej. 81-letnia obywatelka Danii podróżowała z Malawi przez Kenię i Dohę, tranzytem do Kanady.

– Podczas kontroli funkcjonariusze odkryli podwójne dno w walizce. Po oderwaniu dodatkowej ścianki bagażu znaleźli cztery pakiety beżowej substancji o konsystencji granulatu. Badanie narkotestem wykazało, że jest to heroina – przekazała Anita Wielanek.

Za próbę przemytu narkotyków 81-latka została zatrzymana przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej. Dalsze postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Grójcu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota.

Za przemyt takiej ilości narkotyków, grozi kara pozbawienia wolności od trzech do 15 lat.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove

a

  • 25I-NBOMe

  • Marihuana

Był letni wieczór, ostatni dzień wakacji. Od dawna

czekałam żeby się zbuhać i zapomnieć o nękających mnie

problemach, a zresztą następnego dnia trzeba było iść

do szkoły, więc musiałam to jakoś wykorzystać. Kolega

zaproponował mi jaranie, zgodziłam się bez wahania,

tym bardziej, że było za darmo. Było z nami jeszcze

parę osób, ale nie znałam ich zbyt dobrze... Wzięłam

pierwszego bucha... może trochę za mocno się

zaciągnęłam, bo zaczęłam się ksztusić. Trwało to może

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

na żywioł

TR z czasów moich pierwszych z psylocybiną doświadczeń, gdy niewiele przede mną ukazywała, była jeszcze płaska, oferowała jedynie kolorki, a szczytem psychodelicznego doświadczenia zdawało mi się być działanie dekstrometorfanu, które i w psylocybinie na siłę chciałem odnaleźć srogo dostając za to po dupie.

  • LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, dobry opiekun i dobry współpodróżnik. Miejsce zamieszkania znajomej, zaufanej.

Hej. Opiszę moje pierwsze zetknięcie z LSD, postaram się dość zwięźle, ponieważ lubię się rozpisywać.

Razem ze znajomą, wzięłyśmy po 150 ug na głowę. Chciałam na początku za pomocą wody destylowanej zarzucić nam dawkę 100 ug, ale obie uznałyśmy, że polecimy z całym papierkiem.

Było to dość dawno, więc czas będę podawać orientacyjnie. Nawet nie pamiętam dokładnie, o której zarzuciłyśmy, więc uznam, że była to 17.

Papierek na język. 30 minut ssałam, potem połknęłam. Znajoma niechcący połknęła po 20 minutach, ale raczej to nic nie zmieniło, jeśli chodzi o doznania.

randomness