Jak podaje BBC, 40-letni Kolumbijczyk próbował wylecieć z międzynarodowego lotniska Rafael Núñez w Kartagenie do Amsterdamu (Holandia). Nie wszedł jednak nawet na pokład samolotu. Podczas kontroli skanerem na lotnisku celnicy odkryli, że mężczyzna ma ukryte pod czarnym tupecikiem ponad 200 g kokainy podzielonej na 19 "baloników".
Według kolumbijskich służb taka ilość narkotyku wystarczyłaby do stworzenia ok. 400 porcji gotowych do sprzedaży. Skonfiskowane narkotyki o wartości ok. 10 tys. euro (czyli ponad 40 tys. zł) miały trafić na europejski rynek.
Jak się szybko okazało, mężczyzna ma na swoim koncie już dwa zarzuty o przestępstwa narkotykowe. 40-latek został aresztowany. Niedługo później usłyszał zarzuty handlu, wytwarzania i przewozu substancji odurzających. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego w Kolumbii przemyt kokainy w ilości między 100 g a 2 kg zagrożony jest karą więzienia od 8 do 12 lat oraz karą grzywny w wysokości ponad 50 tys. dol (czyli ok. 197 tys. zł). Jak się szybko okazało, mężczyzna ma na swoim koncie już dwa zarzuty o przestępstwa narkotykowe.
To nie pierwszy przypadek, gdy narkotyki z Kolumbii były przemycane do Europy pod tupecikiem. W 2019 r. na lotnisku w Barcelonie zatrzymano mężczyznę, który pod sztucznymi włosami ukrył 500 g kokainy. Przemytnik przyciągnął uwagę hiszpańskiej policji, ponieważ wyglądał na zdenerwowanego, a pod czapką nosił nienaturalnie odstający od głowy tupecik. Cztery lata wcześniej na lotnisku w Madrycie aresztowano kobietę, która pod peruką usiłowała przemycić 900 g kokainy.
Kolumbia to największy producent kokainy na świecie. Kolejni to Peru i Boliwia. Według danych Ministerstwa Obrony Kolumbii w 2024 r. służby zajmujące się przestępstwami narkotykowymi przechwyciły rekordowe 883,8 ton metrycznych kokainy. To wzrost w porównaniu z 2023 r., kiedy ilość skonfiskowanej kokainy wyniosła 745,3 tony.
Komentarze