3 bałkańskie kraje zmierzają w kierunku legalizacji medycznej marihuany

Trzy kraje bałkańskie, które wyłoniły się z popiołów Jugosławii, są teraz jednymi z pierwszych krajów byłego bloku komunistyczngo, które zmierzają w kierunku legalizacji medycznej marihuany.

Trzy kraje bałkańskie, które wyłoniły się z popiołów Jugosławii są teraz jednymi z pierwszych krajów byłego komunizmu, które zmierzają w kierunku legalizacji medycznej marihuany.

Australijska firma MGC Pharmaceuticalsogłosiła właśnie, że ma zamiar eksportować produkty na bazie marihuany do Słowenii, Chorwacji i Bośni. MGC Pharmaceuticals współpracuje ze Słoweńskim dostawcą Mikro+Polo, aby sprzedawać swoje aktywne składniki farmaceutyczne w tych trzech krajach – donosiAustralijski Business News.

Firma MGC z siedzibą w Perth została założona trzy lata temu przez weteranów Izraelskiego przemysłu medycznej marihuany. Pod koniec ubiegłego roku zebrała ona pierwsze zbiory medycznej marihuany w Słoweniii utworzyła w stolicy kraju – Ljubljanie, zakład izolowania kannabidiolu (CBD), który przeznaczony jest do stosowania w produktach leczniczych, w tym maściach i produktach do pielęgnacji skóry.

Po ogłoszeniu transakcji na Bałkanach akcje MGC wzrosły o 20 procent.

W październiku ubiegłego roku Chorwacja stała się pierwszym Bałkańskim krajem, który umożliwił pacjentom legalny zakup i używanie produktów na bazie medycznej marihuany w celu leczenia poważnych chorób – chociaż jak dotąd nie są one przepisywane przez lekarzy, co potwierdza BalkanInsight.

Przepisy wydane przez Ministerstwo Zdrowia zezwalają na otrzymanie przez pacjentów 0.75g THC miesięcznie – w formie ziołowej lub w formie ekstraktu. Prawo nie zezwala jednak na uprawę medycznej marihuany przez pacjentów.

Ani Słowenia, ani Bośnia pomimo rosnącej presjinie podjęły takich kroków, chociaż produkty pochodzące ze szczepów bogatych w kannabidiol (CBD) są dozwolone. Słoweński Parlament rozważa jednak usunięcie konopi z listy narkotyków i wpisanie ich na listę leków.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Ciemny pokój, późna noc.

Wszystko zaczęło się od wypadku, albo wypadek był pewnego rodzaju katalizatorem. Słoneczna pogoda, rześki, sierpniowy poranek i ja na rowerze, jadący do pracy. Ja kontra samochód.
Diagnoza: uszkodzone nerwy w ramieniu i połamany palec.
Wiare porzuciłem już dawno, ale leżąc na sorze przez moment pomyślałem, że bóg chyba na prawdę na mnie spogląda, przynajmniej od czasu do czasu.
Po wyjściu ze szpitala, po czterodniowym pobycie, mimo że ręka napierdalała jak szalona, cieszyłem się, że w końcu odetchnę od roboty.

  • Dekstrometorfan

DXM, pierwszy raz, 450 mg w tabletkach

Wcześniej – mj, haszysz, Psycolibe, LSD, extasy, amfetamina, kokaina

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Początkowo dom kolegi, potem urodziny kumpla. Melancholijny nastrój, jak zwykle

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.

randomness