23-latka zmarła po dopalaczach - wzięła 6 "masakratorów"

Szczecińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 23-letniej mieszkanki Polic (woj. zachodniopomorskie).

Koka

Kategorie

Odsłony

5609

Szczecińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 23-letniej mieszkanki Polic (woj. zachodniopomorskie). Kobieta zmarła po zażyciu sześciu tabletek popularnego dopalacza - informuje serwis internetowy "Głosu Szczecińskiego" www.gs24.pl.

Do zdarzenia doszło pod koniec lipca. 23-latka kupiła w jednym ze sklepów z dopalaczami popularne tabletki zwane "masakratorami”. Zażyła ich naraz sześć, bądź siedem.

Po kilku godzinach policzanka w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy, kobiety nie udało się uratować.

Według policji, chociaż wyniki sekcji zwłok będą znane w najbliższym czasie, to już teraz pewne jest, iż 23-latka zmarła wskutek przedawkowania dopalaczy. Prokuratura nie wyklucza, że kobieta chciała popełnić samobójstwo połykając taką ilość tabletek.

Do szpitali i ośrodków uzależnień trafia coraz więcej nastolatków, którzy zażywali wcześniej legalne, łatwo dostępne środki. Od początku roku lekarze pomogli już ponad setce młodzieży. Według lekarzy, dopalacze to zakamuflowany narkotyk, który szkodzi organizmowi równie mocno, jak alkohol.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Jezus (niezweryfikowany)
<p>Oh, to alkohol szkodzi równie mocno jak dopalacze ? To dlaczemu wszyscy walą drzwiami i oknami aby je delegalizowac, a o alko nikt społecznie złego słowa nie powie ?</p>
Fanatik (niezweryfikowany)
<p>Zbyt wielu alkoholików żyje w tym kraju i zbyt wiele pieniędzy by rząd stracił, chcąc zdelegalizować płynny narkotyk zwany alkoholem. Natomiast dopalacze są niemile widzianą konkurencją wobec zwykłych narkotyków, których rynek jest kontrolowany przez dobrych znajomych posłów - przez tzw. mafię.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>bo z dopalaczy czerpie zysk producent i wlasciciel sklepu, a ze sprzedazy alkoholu zysk (i to duzy) czerpie........</p>
Anonim (niezweryfikowany)
Szkoda że kilograma nie zjadła! - głupie babsko i tyle. Przecież to nie dopalacz jest winny, tylko nierozsądny człowiek. Trzeba mieć umiar we wszystkim - widocznie głupia baba umiaru nie miała! Jak nie od dopalacza, to od alkoholu lub innego badziewia by padła bo miała zrytą psychikę - może ojciec ją w pudle albo w piwnicy zamykał!
Bayonetta (niezweryfikowany)
<p>Dlaczego od razu głupie babsko? Może faktycznie chciała się zabić i przedawkowała w sposób przemyślany? W takim razie - mądre babsko - wiedziała jak to zrobić skutecznie i bezboleśnie... Co nie oznacza, że od razu trzeba szukać winy w dopalaczach.. Jak ktoś sobie strzeli w głowę z wiatrówki lub powiesi się, to co - sklepy z militariami i linkami do wspinaczek też zamkniemy? A może przestaniemy budować bloki wyższe niż 2-piętrowe, bo ktoś może zechce skoczyć z okna? ;)</p><p>BTW, po alkoholu ludzie i większe głupoty popełniają.. Biją, rabują, gwałcą, okaleczają, zabijają siebie i innych... Może trzeba zakazać sprzedaży wódki i wina? To wszakże najgroźniejsza używka ze WSZYSTKICH&nbsp; :/</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>za te słowa&nbsp; ,w parterze zabiłbym cie.głupota ludzka nie ma granic.<!--break--></p>
Anonim (niezweryfikowany)
Zamiast w głupocie ludzkiej to w dopalaczach szukają winnego - śmieszne!
a (niezweryfikowany)
<p>co nie znaczy, ze dopalacze nie są szodliwe. po zwykłych miękkich narkotykach ludzie w sumie nie umierają a po tym guwnie było już kilka przypadków i to w stosunkowo krutkim czasie.ja tam jestem za delegalizacja bo i tak nie kupuje tego syfu, wole pewniejszy odlot.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>&nbsp;Smutna sprawa. Ale dlaczego ludzie wybierają dopalacze jako narzędzie do samobójstwa? Mogliby wypić litr spiritysu !!!&nbsp;</p>
Funkytozło (niezweryfikowany)
<p>szkoda ze 6 litrow wodki nie wypila...</p>
znam cie (niezweryfikowany)
<p>stary zastanow sie o co ci chodzi bo chyba nie przemyslales tej sytuacji ale szkoda mi scierac litery na takiego trola.</p><p>&nbsp;</p><p>po dopalacze siegaja ludzie ktorzy nigdy w zyciu nie probowali innych dragow bo albo nie mialei skad albo mieli w baniach zakodowane ze sa szkodliwe. tu sytuacja ma sie inaczej bo dopy sa legalne wiec i pewnie mniej szkodliwe. dochodzi do tego brak rozsadku. nie tylko za duze ilosci jak i zbyt czesto a pozniej pokazuja debili w tv jak np dzisiaj z jakiegos oddzialu monaru i zachowuja sie jak zbite psy bo sa pokrzywdzeni bo sie wjebali w dopy itd a po chwili mowia ze zarli czy jarali to od roku. takich ludzi nie powinno sie nawet leczyc bo dopy nie uzalezniaja tak jak hel i troche trzeba nad tym popracowac. ogolnie nie jestem zwolennikiem dopalaczy ale z braku rozsadku i glupoty zwalaja pozniej wine na substancje zapominajac o tym ze nikt im tego jesc nie kazal. nikogo z tych ktorzy umarli po tym czy sie wjebali mi nie szkoda. ukamionujcie ale &nbsp;wiekszosc mysli tak samo.</p>
pill (niezweryfikowany)
<p>...zmasakrowała, hehe</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • 6-APB
  • Pierwszy raz

Dobry nastrój, wolne mieszkanie - współlokatorzy na urlopie, ciekawość w związku z testem nowej dla nas substancji. Chęć miłego spędzenia czasu z A (19).

 

W TR znajdują się treści o charakterze erotycznym – uprzedzam, bo nie każdy lubi czytać :)

 

Zacznę od tego, że od dwóch miesięcy mieszkam w UK z dziewczyną. Zaraz przed delegalizacją udało nam się zakupić trochę groszków na 6-abp w promocji. Był piątek, A wcześniej wróciła do domu. Padł pomysł, by przetestować nową substancję. Postanowiliśmy się jeszcze godzinkę przed wszystkim zdrzemnąć, po krótkim odpoczynku obiad (pieczone ziemniaki z mięsem i cebulą) i znów godzinka odpoczynku, kawa itp. by nie wrzucać od razu po posiłku.

 

  • Metadon
  • Pozytywne przeżycie

pierwszy strzał ławeczka na Nowym Świecie w Warszawie potem łyk z krwią ze strzykawki jakieś 10 min później, drugie strzelanie mieszkanie wieloletniego opiatowca gdzieś w ciemnej części Warszawskiej pragi

Najpierw chcę dodać kilka słów od siebie, jest to ważny tripraport dla minie, ponieważ jest pierwszy. Od bardzo dawna chciałem napisać tutaj cokolwiek, miałem wiele pomysłów, ale albo nie chciało mi się pisać, albo nie byłem gotowy, albo miałem za mało doświadczenia. Nie traktuję tego tripraportu jako taki oficjalny spod mojego pióra, raczej chcę zobaczyć czy wgl moje wypociny do czegokolwiek się nadają, bo no opisuję tutaj, raczej substancję, której nie chciałbym dać zaszczytu, tej pierwszej opisanej w prawdziwym triprapocie. 

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Trudno. Niech się dzieje co chce. Nieważne, że już po 17. Nieważne, że moja dziewczyna jest na mnie zła, a jutro idę do roboty. Nieważe, że nie wszystkich tutaj znam. Ale jestem tutaj z Nimi, im ufam. W miejscu, które znam. Zjarany do tego jestem niemołosiernie i usatysfakcjonowany po ciekawym dniu.Gniotę kulkę, wyliczone 20. Smaczne.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Średni nastrój, lekkie poczucie samotności, szybkie tętno, brak odprężenia. Rodzice w domu, ale godzina zbyt późna by podejrzewać, że wstaną. Pierwsze samotne palenie, niepewność i ciekawość.

Nie sądziłam, że sklejenie swoich rozdziabanych myśli w zwięzłą kulę informacji będzie takie trudne. Zastanawiam się czy powinnam najpierw napisać jakiś wstęp. Może od razu przejść do rzeczy?

randomness