20-latek po dopalaczach zaatakował ratownika, który udzielał mu pomocy

Do wymiotującego i rzucającego się w konwulsjach 20-latka na dopalaczach przyjechali ratownicy i zaczęli udzielać mu pomocy. W pewnym momencie chłopak odzyskał sprawność nad ciałem i zaatakował jednego z medyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci.wp.pl
Damian Nowicki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

76

Do wymiotującego i rzucającego się w konwulsjach 20-latka na dopalaczach przyjechali ratownicy i zaczęli udzielać mu pomocy. W pewnym momencie chłopak odzyskał sprawność nad ciałem i zaatakował jednego z medyków.

Do zdarzenia doszło we wtorek 4 stycznia wieczorem, na przystanku autobusowym przy ul. 1-ego Maja w Rudzie Śląskiej.

- Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany przez patrol policji do leżącego na ziemi młodego mężczyzny. Z informacji podanej przez dyspozytora wynikało, że po zażyciu nieznanej substancji chłopak przewrócił się, wymiotuje i "wykręca nim" - zrelacjonowała Iwona Wronka, rzeczniczka Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Ze względu na jego niekontrolowane ruchy ratownicy zdecydowali się zapiąć chłopaka pasami przed wniesieniem go na noszach do karetki. W trakcie mierzenia mu ciśnienia chłopak zerwał się z noszy, wyrwał pasy i zaatakował ratownika, uderzając go z całej siły w twarz, szarpiąc jego ubranie i łamiąc mu okulary.

Dalszej agresji zapobiegli policjanci, obezwładniając mężczyznę. Został on przewieziony do jednego ze szpitali, gdzie lekarz zdecyduje o dalszym postępowaniu medycznym, po czym policja podejmie decyzję o ewentualnym zatrzymaniu.

- Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego napastnikowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności - zaznaczyła rzeczniczka WPR.

Rzeczniczka podkreśliła, że agresja pacjentów wobec ratowników medycznych to niemal codzienność. Między innymi dlatego, od października 2021 roku, Wydział Doboru i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach organizuje dla ratowników medycznych Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach cykliczne szkolenia z zakresu samoobrony w ambulansie.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Atropa belladonna (pokrzyk wilcza jagoda)
  • Bieluń dziędzierzawa
  • Inne
  • Pierwszy raz
  • Tagetes Lucida

Nastawienie pozytywne, przez cały czas trwania fazy przebywałam sama w moim mieszkaniu.

Już na samym wstępie pragnę zaznaczyć iż jest to mój pierwszy raport napisany na tej stronie, natomiast ja sama nie jestem osobą towarzyską i nie stosuje substancji psychoaktywnych w celu urozmaicenia zabawy z znajomymi. Jestem typem introwertyczki która już od dziecka interesuje się duchami, ezoteryką, świadomymi snami itp. Od dawna już potrafię opuścić własne ciało oraz latać w snach bez zażywania czegokolwiek. Do zażywania substancji halucynogennych natomiast podchodzę poważnie, podobnie jak kiedyś podchodziły do tych tematów plemiona indiańskie.

  • Marihuana

W grudniu 1997 wydano długo oczekiwany, pierwszy od 15 lat raport Światowej

Organizacji Zdrowia (WHO) Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczący marihuany. Skandal

wybuchł, gdy brytyjski periodyk naukowy "New Scientist" ujawnił w swym numerze

z lutego 1998 fakt zatajenia jednego z rozdziałów tego dokumentu. W ocenzurowanym

rozdziale autorzy - troje wiodących badaczy uzależnień - porównują naukowo

udokumentowane zagrożenia płynące z używania marihuany z zagrożeniami, jakie niesie

  • Bad trip
  • LSD-25

Set: stan psychiczny - stabilność psychiczna/emocjonalna raczej poniżej przeciętnej, nastrój - neutralny, myśli i oczekiwania - żadnych, kwas jak kwas, biorę fazę taką jaka jest. Setting: miejsce - mieszkanie przyjaciela, w którym czuję się na maxa komfortowo ludzie - grono najbliższych przyjaciół, z którymi przerobiłem dziesiątki kwasów i masę innych substancji eksperymentalnie.

Witam,

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę ten badtrip raport głównie dla moich przyjaciół, bo nie podzieliłem się z z nimi jeszcze wrażeniami po tym tripie i chcę być z nimi otwarty, a w formie pisanej mogę zawrzeć o wiele więcej szczegółów niż w przypadku opowiedzenia im tego na poczekaniu.

  • Bad trip
  • Marihuana

Dobre nastawienie, mieszkanie na wynajmem kolegi, parę ziomkow w tym najlepszy kolega. Ogólnie wszyscy pozytywni i nakreceni. Choć mieszkanie miało mało mebli co mi akurat przeszkadzało.

Przeszliśmy do kolegi, wszyscy w dobrym nastroju, zapalismy najpierw po lufie. Nikomu z nas nic nie było więc zaczęliśmy robić wiadro. Po okołu 40 minutach walnalem wiadro jako ostatni. Zdusiło mnie w płucach, strasznie bolało aczkolwiek po chwili ból ustał i zaczęło mi się bardzo chcieć sikać. Do kibla oczywiście była kolejka więc czekałem już mocno porobiony, zacząłem sobie wkręcać że zaraz się zesikam, wszystko było tak spowolnione że ledwo trzymałem się na nogach.

randomness