12-letnia Polka zmarła po zatruciu alkoholem w Hiszpanii

W piątek 28 października w czasie halloweenowej zabawy 12-letnia dziewczynka mająca polskie obywatelstwo zasłabła i została odwieziona do szpitala. Zapadła w śpiączkę. Po czterech dobach zmarła.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24
adso

Odsłony

291

Do rodzinnej tragedii doszło w miejscowości San Martin de la Vega pod Madrytem. W piątek 28 października w czasie halloweenowej zabawy 12-letnia dziewczynka mająca polskie obywatelstwo zasłabła i została odwieziona do szpitala. Okazało się, że wypiła dużo alkoholu. Zapadła w śpiączkę. Po czterech dobach zmarła - pisze w piątkowym wydaniu dziennik "El Pais".

Jak podaje gazeta, 12-latka uczestniczyła w ub. tygodniu w zabawie z kolegami i koleżankami.

Duża grupa wyszła wieczorem do miasta. Nie wiadomo, skąd miała alkohol, jak wynika jednak z informacji zebranych przez policję i służby medyczne, nastolatkowie pili tamtego wieczora na świeżym powietrzu. Kiedy ok. godz. 23. 12-latka zemdlała, pozostałe dzieci wezwały pogotowie. W miejscowym szpitalu w San Martin de la Vega próbowano przywrócić jej akcję serca. Udało się to, ale dziewczynka zapadła w śpiączkę.

Następnie przewieziono ją do Madrytu. Na oddziale toksykologii jednego ze szpitali lekarze walczyli o jej życie cztery dni. We wtorek 1 listopada 12-latka zmarła.

Jak podaje "El Pais", dziewczynka miała polskie obywatelstwo, ale urodziła się w Hiszpanii. Tam mieszkała z rodzicami, którzy przyjechali do kraju 18 lat temu.

Ci pozostają w szoku. Ojciec dziewczynki cytowany przez dziennik mówi, że "nie wie, co się stało" i jak doszło do tego, że córka wypiła alkohol. Również sąsiedzi mówią, że nie sprawiała problemów, była wesoła i bawiła się z wieloma innymi dziećmi.

Jeden ze świadków powiedział jednak mediom, że tamtego wieczora 28 października widział bardzo młodą dziewczynkę w grupie starszych nastolatków. Siedzieli oni w parku. Świadek dodał, że picie alkoholu na świeżym powietrzu przez młodzież jest w San Martin de la Vega powszechne, ale ta miejscowość nie różni się specjalnie niczym od innych miejsc w Hiszpanii. Nigdy nie doszło tam do podobnej tragedii.

Sekcja zwłok potwierdziła, że 12-latka zmarła w wyniku zatrucia alkoholem. Policja bada, czy zostało popełnione przestępstwo. Szuka też osób, które były z dziewczynką tamtego wieczora.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Trip planowany od jakiegoś czasu. Nastawienie pozytywne, otwartość na nowe doświadczenia. Pierwsza część tripa - podwarszawski las przy ładnej pogodzie, druga część - moje mieszkanie, obecność siostry i mamy, które wiedziały o moim stanie.

Wydaje mi się, że powinnam to napisać w pierwszym raporcie, ale jakoś wtedy nie przyszło mi to do głowy. Dopiero przez ostatni tydzień zaczęłam myśleć o tym, co w jakimś większym czy mniejszym stopniu wpływa na moje oczekiwania wobec psychodelików i interpretację tych moich pierwszych doświadczeń.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Witam, jestem tu nowa i chciałam podzielić się z wami swoją historią. Jestem młoda, niedoświadczona etc.. nieświadomie, ale jednak, miałam derealizację kilka ładnych lat. Pierwszy raz spotkało mnie to bodajże w 1 klasie gimnazjum, ale to zignorowałam. Później co jakiś czas miewałam owo odczucie, zaczęłam się martwić, latałam po kardiologach, neurologach i nic... Nikt nie wiedział co to, ja również. Dawałam sobie z tym radę, paliłam rzadko, lecz regularnie po 3-4 buszki ze skręta, było fajnie, miło, aż do czasu...

  • MDMA
  • Tripraport

Pasterka.

Witam. Postanowiłem nieco zmienić formę, wybierając opis akurat tego, ale i być może kolejnych TR. Jak wiadomo, jest to oczywiście jedynie bajka:-)

  • Grzyby halucynogenne

Zdarzyło się to kilka dni temu. Konkretnie trzynastego października, w mieszkaniu osoby D (chciala zostac anonimowa a jest mi to dosc bliska osoba). Z pozoru miało to być inicjacyjne grzybienie jej w konkretnej ilości (40 sztuk). O ironio, chciałem z nią przy tym być wiedząc że mnie grzyby nie czeszą w sposób znaczący. Nawet dzień wcześniej wygłaszałem Mancie alias Lwu, że utarta kontroli nad grzybami to raczej cecha osobowościowa niż coś dotyczące każdego i że mnie nigdy to nie spotkało i raczej nie spotka. Tu się strasznie pomyliłem i "nagrzeszyłem" butą.

randomness