Zielone i milusie

hordenina, N-metyltyramina, N-metyl-3,4-dimetoksy-fenetylamina...

Tagi

Źródło

Podwodnik

Odsłony

11961
hordenina, N-metyltyramina, N-metyl-3,4-dimetoksy-fenetylamina...

Nazwa

  1. Trichocereus bridgesii
    1. cuzcoensis
    2. macrogonus
    3. pachanoi
    4. peruvianus
    5. spachianus
    6. strigosus
    7. taquimbalensis
    8. terscheckii
    9. validus
    10. werdermannianus
  2. Ariocarpus fissuratus
    1. agavoides
    2. kotschoubeyanus
    3. scapharostrus
    4. trigonus
    5. retusus
  3. Coryphanta calipensis
    1. compacta
    2. cornifera var. echinus
    3. macromeris
    4. palmerii
    5. ramillosa
  4. Echinocereus merkeri
    1. salm-dyckianus
    2. triglochidiatus v. paucispinus
    3. triglochidiatus v. neomexicanus
  5. Epithelantha micromeris
  6. Lophophora williamsii
  7. Mammillaria craigii
    1. heyderii
    2. grahamii v oliviae*
    3. longimamma
    4. pectinifera
    5. senilis
* J. Ott wymienia w Pharmacorheon jako psychoaktywny gatunek Mammillaria grahamii v oliviae, natomiast Schultes, Hofmann i Ratach wyszczególniają w Plants of the Gods jako psychoaktywny Mammillaria grahamii.

Powyższa tabela przedstawia gatunki kaktusów, które mają charakteryzować się wyraźną psychoaktywnością. Najbardziej znane z nich to oczywiście L. williamsii (pejotl) oraz T. pachanoi (San Pedro). Największą potencją z kolei cechują się L. williamsii, T. peruvianus oraz najprawdopodobniej Ariocarpusy, mające wg Indian Tarahumara cechować się większą mocą niż pejotl (Huiczole z kolei mają utrzymywać, że zażycie A. retusus prowadzi do szaleństwa). Podstawowym alkaloidem dwóch pierwszych kaktusów jest meskalina; Ariocarpusy zawierają inne fenetylaminy (hordenina, N-metyltyramina, N-metyl-3,4-dimetoksy-fenetylamina). Kaktusem o potencjalnie największym dla nas znaczeniu jest T. peruvianus, wysoki kolumnowy i łatwy w uprawie kaktus (podobno może rosnąć 0.5-1 metra rocznie), który ma zawierać ilość meskaliny mniej więcej równą tej, jaką zawiera pejotl. Również inne Trichocereusy, choć prawie dziesięciokrotnie słabsze, szybko rosną, przez co szybciej się nadają do konsumpcji w porównaniu z pejotlem. Inną zaletą Trichocereusów jest to, że są pozbawione toksycznych alkaloidów, powodując wg wielu raportów łagodniejszą (co nie oznacza ? słabszą) i bardziej równą podróż.

Mnóstwo innych gatunków kaktusów zawiera psychoaktywne alkaloidy, głównie fenetylaminy (np. Pelecyphora asseliformis, Carnegia gigantea czy Pachycereus pecten-aboriginum), jednak zwykle w ilościach niewystarczających do wywołania u człowieka psychoaktywności. Część z nich ma być pomimo tego używana przez Indian jako enteogeny. Być może kluczową tu kwestią będzie preparowanie ekstraktów; inny sposób na wzmocnienie psychoaktywności polegać będzie na zażywaniu tych kaktusów wespół z innymi roślinami zawierającymi inhibitory MAO (lub innymi kaktusami).

Z naszego punktu widzenia największy problem stanowi dostęp do kaktusów; dorosłe osobniki są zwykle dość drogie, z kolei rozmnażanie z nasion jest czasochłonne i wymaga przynajmniej kilku lat uprawy. Niemniej, są to zajęcia niewymagające jakiejś specjalnej wiedzy względem hodowli a kaktusy mogą stanowić ozdobę mieszkania. Mówiąc inaczej, niewiele jest takich przyjemności jak przyjaźń, która może zostać skonsumowana

Pozdrowienia

Podwodnik

P.S. (Bodźcem do napisania tego artykułu była cudowna podróż, jaką miałem po spożyciu własnego San Pedro). Informacje zaczerpnąłem głównie z dwóch książek: Jonathan Ott, Pharmacotheon, wyd.II; R.E.Schultes, A. Hofmann, C. Rätsch, Plants of the Gods, wyd.II. Bardzo obszerna lista składu alkaloidów znajduje się w A. Shulgin, A. Shulgin, TIHKAL. A Chemical Love Story; niestety, nie ma tam podanych informacji względem procentowego składu alkaloidów w poszczególnych gatunkach.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Adiunkt Stalończyk (niezweryfikowany)

Ciekawy jestem czy Trichocereus Pachanoi hodowany w naszym klimacie ( bez naświetlań, szklarń i tym podobnych ) by działał i po ilu latach.

Dr Wilczur (niezweryfikowany)

ile zjesc peyotla bo posiadam jednego wielkosci malej zarowki i z 9 małych wielkosci zakretki od butelki jaka ilosc sporzyc

Tow.X (niezweryfikowany)

Oczywiscie powstje pyt. jak zdobyc ktorykolwiek z tych kaktusow? Czy w Polsce jest dostep do takich roslinek? Z gory dzieki za info.

shamanix (niezweryfikowany)
z cała pewnością będą klepać kaktusy u nas wychodowane, sam to sprawdziłem 6lat hodowałem i bardzo dobrze sklepał :) aż za dobrze hahahh tylko przez te lata trzeba odpowiednio je motywować do produkcji meskaliny np.podlewać tylko 2-3 razy w roku i to tylko w okresie marzec -kwiecień a potem susza i w zimie trzymać w temperaturze 10stopni i bedą klepać nawet 4-5 letnie kaktusy lub wielkie na 30-40cm i 5cm śr. to taką ilość na raz polecam. Dla zainteresowanych mam doskonały przepis na kaktusa san pedro lub peyotla a może być też peruvians itp. 1 kaktus 30-40cm, śr. 5-6cm Kocimiętka 5g Argemon 5g P.Harmala 4g Banisteropis 5cm łodygi na 3cm śr. Datura candidans - 3 duże liście Galangal 2g Wszystkie składniki gotować 1,5l wody destylowanej! koniecznie 2godziny albo do zmiejszenia objętości wywaru przez odgotowanie do ok. 1 szkanki i smacznego! jest lot nie do opisania..baaardzo przyjemny i wogle ayahuasca wymięka!! Wszystkie składniki kupuje się w magicznyogrod.pl pozdrawiam
vatau (niezweryfikowany)

mam pytanie : jakie dawki/ilosci nalezty spozyc aby bylo ze tak powiem radosnie a jakie by podrozowac w innej rzeczywistosci?

prosiak44 (niezweryfikowany)
Peruvianus wcale nie jest mocniejszy niż pachanoi,a nawet wydaje mi się,że zawiera trochę więcej substancji aktywnych.Piszę wydaje mi się,bo pachanoia mieszałem z fetą, a peruvianusa z mj. Dla mnie najlepszym sposobem na przyjęcie sproszkowanej skóry jest wypicie w gęstym soku.Biorę kubusia małego,wypijam trzy łyki,wsypuję 5 do 15 gram sproszkowanej skóry,zakręcam butelkę,wstrząsnę kilkanaście razy i szybko wypijam zawartość. Piję szybko,bo jak sobie poczekam,to mi się to zetnie jak żelatyna. Taka wysuszona skóra wchłonie olbrzymią ilość wody.Gotowanie więc odpada(próbowałem-nie polecam).Kaktus dziwnie działa-trochę podobnie do grzybów.Jest miły do pewnej ilości,powyżej której tripy robią się dziwaczne i mocno niemiłe.Ale o to właśnie chodzi,to przecież enteogen.Masz się mocno wystraszyć i dopiero wtedy odnajdziesz właściwy przekaz.A ten jest zawsze taki sam-MIŁOŚĆ bracie.Po prostu.
prosiak44 (niezweryfikowany)
Miało być trochę mniej,a nie trochę więcej.To pachanoi ma więcej,a peruvianus mniej.Obiecuję,że następnym razem zanim cokolwiek napiszę będę mniej zblazowany pąkami.
podwodnik (niezweryfikowany)

Odpisuję na komentarze:
Zrobiłem wywar z 7-letniego kaktusa (ok. 1/2 m wysokości) - po odparowaniu wyszło pół szklanki paskudnej bryji, którą wsadziłem do zamrażalnika by schłodzić smak i następnie popiłem herbatką owocową.
Efekt - bardzo silna podróż (ok. 8h), myślę, że był to sokojnie ekwiwalent 200 mikrogramów LSD.
Hodowla: żadna. Kupiłem przypadkowo kilka kaktusów, część rozdałem, resztę - dwa - wsadziłem do donicy. Wiosną wysytawiałem na balkon lub podwórko, na zimę dawałem do pokoju i w ogóle nie podlewałem. Dopiero w tym roku po raz pierwszy zmieniłem ziemię w donicy (dałem zamiast piachu normalną próchniczą glebę kwiatową). Jeżeli zimą podlewasz kaktusy, będą znacznie wyższe, ale i znacznie cieńsze (tak jest u moich znajomków). W miejscu ściętego kaktusa wyrosła mi nowa szczepka, tak więc można poowiedzieć - perpetum mobile.
Jedna zasada: nie trzymać tych kaktusów bezpośrednio za szybą, gdyż silne słońce może je poparzyć. Zimą dobrze jest je trzymać w temp. 10-15 stopni. Są to kaktusy zimnolubne. Są to naprawdę wytrzymałe kaktusy - jedną małą szczepkę pogryzł kot - kaktusek trochę pognił, op czym wypuścił nową szczepkę.
Co do źródeł - szukam. Chcę zrobić coś w rodzaju etnobotanicznej kaktusiarni i rozpropagować ich hodowlę. W końcu: naturalne, pewne, nie sfałszowane i legalne źródło meskaliny.
Pozdrowienia wszystkim
Podwodnik
PS W przygotowaniu: więcej informacji na temat kaktusów: skład, etniczne zastosowanie, itp.

LUCIO (niezweryfikowany)

I jeszcze jedno. Myślę, że gdybym bardziej dbał o te rośliny, to spokojnie byłyby raz większe. Byłem w jednej kaktusiarni w Holandii w poszukiwaniu Trichocereusa peruvianus: hodowca mówił, że w szklarni z odpowiednią 3-składnikową glebą może on rosnąć do 1 m rocznie. Zważywszy, że ma być on 10 razy mocniejszy od San Pedro, hmm...

podwodnik (niezweryfikowany)

I jeszcze jedno. Myślę, że gdybym bardziej dbał o te rośliny, to spokojnie byłyby raz większe. Byłem w jednej kaktusiarni w Holandii w poszukiwaniu Trichocereusa peruvianus: hodowca mówił, że w szklarni z odpowiednią 3-składnikową glebą może on rosnąć do 1 m rocznie. Zważywszy, że ma być on 10 razy mocniejszy od San Pedro, hmm...

staff (niezweryfikowany)

ile zjesc peyotla bo posiadam jednego wielkosci malej zarowki i z 9 małych wielkosci zakretki od butelki jaka ilosc sporzyc

podwodnik (niezweryfikowany)

ile zjesc peyotla bo posiadam jednego wielkosci malej zarowki i z 9 małych wielkosci zakretki od butelki jaka ilosc sporzyc

podwodnik (niezweryfikowany)

ile zjesc peyotla bo posiadam jednego wielkosci malej zarowki i z 9 małych wielkosci zakretki od butelki jaka ilosc sporzyc

lehu (niezweryfikowany)

Mam pytanie do podwodnika!Czy t.peruvianus jest dostępny w polsce?

podwodnik (niezweryfikowany)

Mam pytanie do podwodnika!Czy t.peruvianus jest dostępny w polsce?

lechu (niezweryfikowany)

Mam pytanko do podwodnika:czy to prawda że tricho pachanoi musi mieć aż 6 lat aby działał?Czy mógłbyś napisać o podróży?

esexxx (niezweryfikowany)

pytacie o żródła ... ja osobiście kupiłem nasiona na allegro i nie było to ściemą bo to naprawde był san pedro ... ale jak to zakupy na allegro nasion -czyli nigdy nie wiadomo ... inna kwestia to to ze strasznie trudno z nasion coś skręcić bez fachowej wiedzy o ich kiełowaniu i początkowej hodowli ale udało się i 2 rosną ...

Bartolomeo (niezweryfikowany)

kupilem owego trichocereusa w ilosci nieznacznej pokrojonej. jak spozyc? Dostepny legalnie w manchesterze. Pejotl - nie. nasiona- poszukam;)

Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

lekki stres , ciekawość , chęć odczucia mocnych halucynacji miasto / aglomeracja / las

 

02.09.2020

Chcę wam przedstawić historię mojego pierwszego razu z benzydymią .

Krótki wstęp o mnie :
Jestem 17 latkiem mieszkającym w aglomeracji średniego miasta .
Mieszkam w domu jedno rodzimym , teren wokół mojej " wioski" to głównie lasy , mamy rzeczkę i pola . Autobus jeździ , chodniki , latarnie są , mamy 2 sklepy a więc nie jest tak źle . Mam małą paczkę znajomych z którymi się spotykam średnio co drugi dzień . Tyle chyba wystarczy więc opowiem wam tą pojebaną historię.

  • Dekstrometorfan

Wieczór 30 listopada 2oo2 roku. Akurat zaczął intensywnie prószyć śnieżek, tworząc miły klimacik. Wracam autkiem od qumpla z połówką zielonego w kieszeni (w andrzejki wypada troszkę zaszaleć :-), jako że było bardzo ślisko, to jeszcze pokręciłem sobie troszkę na ręcznym na placyku... Następnie udałem się autobusem (cały zaczął walić moją ganją :-) do centrum Gdyni, gdzie byłem umówiony z kumplem na browarka i spalenie ziółka. O 18:40 bylem na miejscu.

  • Grzyby halucynogenne

Set & Settings: środek października 2009r, obrzeża lasu, jakieś 200m od mojego domu (wieś), pochmurna pogoda, zapowiadało się na deszcz, ostatnie grzybienie w tym roku, oczekiwałem pięknego tripa na zakończenie sezonu

Wiek: 18 lat

Doświadczenie: Marihuana, Haszysz, łysiczka Lancetowata, Benzydamina, Kodeina, Tramadol, Dekstrometorfan, Gałka Muszkatołowa, Szałwia Wieszcza, Sałata Jadowita, Efedryna, Aviomarin, Alkohol, BZP/TFMPP.. Więcej grzechów nie pamiętam..

  • 5-MeO-MiPT
  • Pierwszy raz

Zbierałem się około miesiąca, żeby spróbować tej substancji, w końcu nadarzyła się ostatnia szansa przed zaliczeniami i sesją. Nastawienie oczywiste- ciekawość, pomimo lekkiego strachu przed dawkowaniem - odmierzałem "na oko". Sam w mieszkaniu, wieczór(początek o 22).

 Około godziny 22 odmierzam 20 mg substancji RC z woreczka, po czym aplikuję pod język. Jest gorzka, ale idzie to znieść; no może oprócz specyficznego "wypalenia" jamy ustnej, które przeszkadza przez pierwsze 15 minut. Uruchamiam laptopa, który będzie moim jedynym towarzyszem tego doświadczenia i po wchłonięciu substancji otwieram pierwsze piwo. Wyczytałem, iż alkohol to głupi pomysł do tryptamin, jednakże chciałem popijać jakieś płyny podczas tripu.