Wstęp
Uważam się za dość uduchowioną osobę, zawsze też fascynowały mnie psychodeliki.
Niemal "od zawsze" chciałem spróbować kwasa, w międzyczasie miałem styczność z
zielskiem (miłe), amfetaminą (niezbyt miłe) i ecstasy (dość miłe). Ale tak naprawdę,
naczywaszy się trip reportów, zawsze czekałem na okazję, by zjeść kwarka. I mimo,
że wszyscy mówili mi, jak potężna to rzecz, nic, kompletnie nic nie mogło w pełni
przygotować mnie na to, co przeżyłem.
Komentarze
zjadłem dwie torebki kazda po 15g czyli w sumie 30g zmielonej gałki! popilem browarem no i nic! wstałem rano do szkoły i stojac na przystanku poczułem sie dobrze co było dziwne jadac do szkoły nagle zaczełem sie smiać z jezdzacych samochodów! poprostu miałem faze jak po trawie! :D koledzy z klasy nie wierzyli mi,ze sie upizgałem gałka! nie wiem jak inni ale ja miałem przy okazji zajebane oczy jak po jaraniu! pozdrawiam i zachecam do szamania gałki! tani i dobry sposób :D
nawet nie wiesz co bierzesz,marichuana sie pisze przez samo HA!