Uprzedzam, że jestem w trakcie pisania pod wpływem kodeiny, przez którą naszła mnie chęć opisania naszej trzydniowej przygody z narkotykami.
Opis niekonwencjonalnej metody palenia MJ.Palenie MJ metodą bezżarową.
Metoda oparta jest na utrzymywaniu temperatury ziela na poziomie temperatury wrzenia THC (+/- 40 stopni) przez pewien czas, a następnie wdychaniu powstałych par.
W zasadzie wszystko, jednak ilość MJ musi być wieksza od 3 g. Jest to dobry sposób do palenia liści i słabego zioła, i alternatywny dla konwencjonalnego palenia w lufce zioła o wysokich walorach odurzających.
Zestaw składa się z kolby szklanej
zatkanej korkiem z waty. Do środka wprowadzona jest rurka (lub jest wprowadzana w momencie wdychania). Ziele mieszamy z piaskiem w stosunku 1:1 celem lepszego rozprowadzenia ciepła, (mozna także z opiłkami metalu, drobnym tłuczniem ceramicznym lub solą kuchenną) i wsypujemy do kolbki. Ogrzewamy całość za pomocą lampki spirytusowej (tzn. wkladamy knot do naczynia z denturatem i zapalamy). |
Płomień musimy tak wyregulować aby temperatura powietrza otaczającego kolbę wynosiła 250 stopni.
Kolbkę robimy z żarówki obcinając część z gwintem, lub kupujemy w sklepie, można ją zresztą zastąpić czymkolwiek.
Gdy w kolbce pojawi się lekka mgiełka odstawiamy palnik i delikatnie zaciągamy się nią. Uwaga ! pary te są bardzo gorące i należy bardzo delikatnie wciągać dym. Staramy się aby wdychana mieszanina nie kierowała się na powierzchnię, np. język, tylko leciała bezpośrednio do płuc.
Zawartość kolbki wstrząsamy aby górne warstwy mieszanimy MJ+piasek zetkneły się z bardziej rozgrzanymi, powtarzamy wdychanie.
Nawet bardzo słabe zioła potrafią zaskoczyć, nie mówiąc o lepszych. Należy używać substratu o znanej mocy, gdyż mozna się nieźle przechechać, szczególnie gdy zawartość THC jest znaczna. W przypadku zbyt dużego stężenią THC może wystąpić podrażnienie gardła i oskrzeli. Sposobem by tego uniknąć jest zrobienie w rurce do wdychania otworu o regulowanej śrenicy (np. poprzez nasuwanie wężyka lateksowego).
Miłej zabawy.
wolna chata, spotkanie z przyjaciółmi, półdniowy trip na mieście
Uprzedzam, że jestem w trakcie pisania pod wpływem kodeiny, przez którą naszła mnie chęć opisania naszej trzydniowej przygody z narkotykami.
Dobre nastawienie, dość spory zasób informacji, lekkie podenerwowanie połączone z euforią. Załadowanie kartonika przed zakupami w Biedronce poprzedzającymi domówkę połączoną z grillem. Wraz ze mną moi przyjaciele, dziewczyna, praktycznie sami swoi. Miejsce: Stary, zniszczony duży dom + ogród, też dość spory. Oczko wodne, kwiaty, rośliny, drzewa a za tym wszystkim garaż z małym warsztatem.
To mój pierwszy raport, proszę o wyrozumiałość.
175cm, 66kg
Pierwsze spotkanie mialo miejsce w pierwszy liikend po moich
urodzinach. Jako, ze zawsze podchodze do testow bardzo ostroznie
zaczalem od malej dawki. Byli jeszcze za mna Bolek i Lolek [imiaona
zostaly celowo zmienione :) ] Dawka mala 7+3tabl.(150mg)/55kg . Powiem
krotko: Ja cos poczulem oni nie. Bolek mowil ze nic nie czul, Lolek
czul się zle, a Mescalito był radosny i dlatego tylko on przeszedl
do nastepnej rundy:). Trip był dziwny, pozwolil mi obadac sytuacje.
Komentarze
spodziewam się po tym wiele przyjemności oby tylko nie przysporzyło mi to przykrości
boje się czy nie przekrocvzę wytrzymałości mojego ukł. oddechowego SIE ZOBACZY YO
ooo shit wyjebane , ale lepiej nalac tam jakiejs wody (malo) i wtedy te "oparki " dopiero klepią :]
A ja mam sporą wątpliwość czy sposób jest bezpieczny dla zdrowia-- sam piszesz, że opary są gorące. Na logikę biorąc, nie są przeto nadające się do wciągnienia bezpośrednio do płuc!! Polecam upgrade tej kolby o chłodnicę chemiczną (połączyć gumowym wężykiem) i wtenczas ciągnąć. A sama idea, sposób niegłupi. Tylko pewna część THC ulega zniszczeniu (tam gdzie lampka podaje 250°C). Co do dolania wody, to jeno uzdatni się inhalator o parę wodną :-D (chyba że jako wskaźnik; kiedy cała wrze, jest za gorąco).
jutro sprawdze
i ustawic temperature 250*, poczekac chwile, wsadzic rure i ciagnac
słusznie prawisz