Tussipect-Ocalenie :)

by ReAcToR

Anonim

Kategorie

Odsłony

20983

Autor: ReAcToR
Waga: 45kg (malo jak na mój wiek :| )
Wiek: 18 lat

A wiec na poczatku wspomne tylko, ze bylo to moje pierwsze zetkniecie z Tussim, nic nigdy wczesniej nie probowalem, no moze troche MJ, ale to sporadycznie. Hmmm... ochote moja na zazycie tego srodka spotegowaly relacje z NG. No i chyba na zle mi nie wyszlo.
Akcje postanowilismy odbyc we 3-ech. Ja, mój brat M. oraz dobry kumpel A. Stan naszych umyslów byl bardzo dobry (ale to zabrzmialo :] ) ogolnie pozytywne nastawienie do wszystkiego.Zakupilem 2 listki Tussiego, i czekalem do piatku, gdyz umowilismy sie ze cala akcja bedzie miala miejsce w Piatek.

Nastal wiec Piatek ;) Godz. ok 21:00, jestesmy w domu u A. Zaczynamy pozerac Tussiego. Mój brat M. wchlania 20 tabletek zapijajac uprzednio zakupiona przeze mnie Coca-Cola. Potem ja pochlaniam 10 i A. 10. Wpada siostra A., o ktorej wzgledy juz dawno zabiegalem, ona o tym wiedziala ale jakos nie bardzo mialem odwage z nia o tym pogadac.
Pyta czy chcemy cos do picia wiec ja z entuzjazmen wykrzykuje: JA POPROSZE KAWE :) , A. i M. biora herbate.
Czeeeeeeeeeeeeeekamy! mija 30 min. nic... koledzy podobnie, jakies 15 minut po tym ja zaczelem odczuwac zmeczenie, dziwnie bo srodek mial dzialac odwrotnie, ale za jakies 15 min. przez moje cialo przeplywaja dreszcze i czuje sie juz zdecydowanie inaczej, jest mi lekko, siedze w fotelu i czuje sie jak bym nie mial nog i rak, prawie nie moge nimi ruszac, ale dla mnie to jest bardzo pozytywne, M. czuje sie podobnie lecz mowi ze boli go glowa na skroniach, ale za jakies 5-10 min. ból ustaje i M. czuje sie rozanielony i zaczyna rozmawiac z A. na temat konfliktu w Iraku. Pozostawmy na chwile ich, bo oni gadali prawie przez cala noc, A. wiedzac ze zalezy mi na jego siostrze zaprasza ja do pokoju i mowi ze mozemy sobie pogadac, a oni pograja sobie na kompie :) Ja poczulem sie troche dziwnie, ale zorientowalem sie ze jest to dla mnie jakas szansa, na poczatku bardzo przeszkadzaly mi nagle uderzenia goraca niemal sie spocilem :), ale potem te uderzenia zamienily sie w przyjemne laskoczace dreszcze, ktore nie opuscily mnie az do konca. Mariolka, bo tak nazywa sie siostra A. zaczela rozmowe zapytala mnie jak mi tam w szkole idzie (SIC!), no i tak zaczela sie nasza konwersacja, nagle zauwazylem ze bardzo latwo przychodzi mi rozmowa z nia, praktycznie temat klei sie tematu, rozmowa trwala juz ze 2h a ja nadal mialem o czym mowic, wiec postanowilem zejsc na delikatniejsze tematy. W koncu powiedzialem jej ze bardzo mi na niej zalezy, i ze chyba sie w niej zakochalem, ona powiedziala ze takze czuje cos do mnie, potem siedzielismy juz przytuleni. Reszte zachowam dla siebie :)
Moi koledzy tripowicze siedzieli sobie dalej przy kompie i wymieniali sie pogladami na temat Husajna i Busha.
I tak do samego, bialego rana. Niestety sama faza tussipca trwala do ok. godz. 2-3 nad ranem/w nocy potem nikt z nas nie mogl zasnac, pomimo jakichkolwiek prób.
Poprosilem A. i M. o ocene fazy. A. powiedzial ze jemu sie zajebiscie podobalo, wlasnie ze wzgledu na ogolne rozanielenie i brak zmeczenia pomimo wysilku, ogolnie bardzo mu sie spodobal efekt stymulujacy. M. powiedzial ze 20 to chyba jednak za duzo bo myslal ze mu serce wyskoczy, a poza tym bardzo przestraszyl go bol w skroniach, ale mówil ze ogólnie fajnie, bo nigdy sie tak fajnie nie czul.
Dla mnie faza jak najbardziej pozytywna i na pewno nie ostatnia,bo dzieki tussiemu mam teraz zaj** dziewczyne (stad tytul reportu:) i jestem happy... :))))

Acha gdy wracalem do domu ok. 09:00 rano to zauwazylem ze bardzo dziwnie mi sie widzi, wszysko bylo takie jak by sie w telewizorze przestawilo nasycenie kolorów i kontrast na max. poza tym mialem gigantyczne zrenice, nawet gdy wrocilem do domu, a przeciez minelo juz sporo czasu od zazycia tussiego, zrenice malo reagowaly na swiatlo, moze to wlasnie dlatego tak dziwnie widzialem ?!, piekly mnie powieki.
Zjazdu nikt z nas nie stwierdzil, po prostu miekko zasnelismy. Zauwazylem lekkie uzaleznienie psychiczne ,ale przeszlo po 2-óch dniach. a potem duzo latwiej bylo mi sie uczyc i ogolnie spoko. Polecam ,choc raz sprobowac ,bo naprawde warto.
Pozdrawiam wszytkich Neuro-Groove\'iczów oraz zaloge neuro-groove! 3M sie i oby to centrum istnialo jak najdluzej! HYPERREAL RULEZ!

.ReAcToR.

PS. Czekam na komentarze,moze nie tylko mi efedryna ulatwila kontakt z plcia przeciwna ? ;)
A jakby ktos chcial do mnie napisac oto e-mail: reea@o2.pl ...

Komentarze

Barney (niezweryfikowany)

Efedryna jest lekkim stymulantem. Ulatwia gadki ale co innego fiutek i poped sexualny ogulnie :P Nie wspomniales ze nie latwo znalesc go w gaciach :) Mi ona raczej nie ulatwia kontaktow z kobietami. Za to ulatwia ogulna koncentracje i czysci mysli. Nadaje sie na klasowki w malych dawkach ale trzeba wiedziec kiedy wchodzi. Jak sie przekracza sie 150 mg nigdy nie ma problemow z sercem. Error niestety jest w dlugosci dzialania srodka. 3 godziny nie pozwalaja duzo zdzialac. Tussi ryje tez watrobe dlatego nie mozna go czesto szamac.

clas22 (niezweryfikowany)
jak stanie po efedrynie to możesz ruchac cala noc i za chuja nie mozesz sie spuscic!
FruvaQ (niezweryfikowany)

Jak sie nie przekracza 150 chyba chciales powiedziec.
Pierwszy watek milosny na NG ...

kempes (niezweryfikowany)

tobie to cpanie "ogulnie " zjadlo juz musk chyba ;p wee zastanow sie co ty pierdolisz? ;p po tussipectie ci nie staje? sorr chyba powinienes isc do ginekologa :P ja rozumiem po amfetaminie ale to co ty tam napisales w tym komentarzu... ehh nie mam sily tego komentowac ;-(

FazaLoko (niezweryfikowany)

Nie rozuemi jednego "Zauwazylem lekkie uzaleznienie psychiczne ,ale przeszlo po 2-óch dniach ". Jakim cudem to wykryles po pierwszym zazyciu? :P

ReactoR (niezweryfikowany)

Nie przejmuj się tym co mówią inni. Wziąłeś pierwszy raz i ci sie podobało. Nie byłeś zawiedziony, wręcz przeciwnie. Efedryna ma to do siebie ze pod jej wpływem nie tylko czujesz przłypływ mocy ale także jesteś bardziej otwarty na świat. Masz ochote rozmawiać na różne tematy, co ci przychodzi niezwykle łatwo, czujesz sie pobudzony psychicznie. Po efedrynie nie masz prawie zjazdu i wszystko jest oki. Jest tylko jeden mały problem, jak napisaleś uzależniłeś sie psychicznie ale po 2 dniach ci przeszło, myśle że chodzioło ci o to że przez te 2 dni byłeś niejako zafascynowany możliwościami efedryny i chciales powtórzyć faze. To nie jest jeszcze uzależnienie psychiczne. Ale pamietaj o tym. Sam mam wydaje mi się już poważny problem z Tusipectem więc pamiętaj aby często go nie zarzywać. Według mnie raz na miesiąc można bez większego ryzyka używać tusipectu ale pamiętaj że on możesz naprawdę sie od niego uzależnić psychicznie więc bądź ostrożny.
Odnosinie dziewczyny. Przecież nie musisz sie kochać z nią pod wpływem efedryny. Można robić różne ciekawe rzeczy. Ważne że na fazie fajnie ci sie z nią rozmawia. Inne rzeczy można robić później :)

Psychol (niezweryfikowany)
"Przecież nie musisz sie kochać z nią pod wpływem efedryny"- lol stary, lepiej się rżnąć na XTC :D
scr (niezweryfikowany)

a ja jednak wolę spokojne rozmowy z kobietami, na trzeźwo albo po kilku chmurkach |-)
do kempesa - weź Ty się głęboko zastanów, zanim coś napiszesz. efedryna działa obkurczająco na naczynia krwionośne, kto wie, czy nie bardziej niż amph.

asdsa (niezweryfikowany)

bardzo fajna zabawka i...Ale nie dla dzieci, dzieci!!!

V. (niezweryfikowany)
Na Tussi chcę iść od dłuższego czasu. Za mną jest już Acodin, a przeżycia z nim związane były bardzo... skrajne, że tak powiem. ;)
vampir (niezweryfikowany)

Nie przejmuj się tym co mówią inni. Wziąłeś pierwszy raz i ci sie podobało. Nie byłeś zawiedziony, wręcz przeciwnie. Efedryna ma to do siebie ze pod jej wpływem nie tylko czujesz przłypływ mocy ale także jesteś bardziej otwarty na świat. Masz ochote rozmawiać na różne tematy, co ci przychodzi niezwykle łatwo, czujesz sie pobudzony psychicznie. Po efedrynie nie masz prawie zjazdu i wszystko jest oki. Jest tylko jeden mały problem, jak napisaleś uzależniłeś sie psychicznie ale po 2 dniach ci przeszło, myśle że chodzioło ci o to że przez te 2 dni byłeś niejako zafascynowany możliwościami efedryny i chciales powtórzyć faze. To nie jest jeszcze uzależnienie psychiczne. Ale pamietaj o tym. Sam mam wydaje mi się już poważny problem z Tusipectem więc pamiętaj aby często go nie zarzywać. Według mnie raz na miesiąc można bez większego ryzyka używać tusipectu ale pamiętaj że on możesz naprawdę sie od niego uzależnić psychicznie więc bądź ostrożny.
Odnosinie dziewczyny. Przecież nie musisz sie kochać z nią pod wpływem efedryny. Można robić różne ciekawe rzeczy. Ważne że na fazie fajnie ci sie z nią rozmawia. Inne rzeczy można robić później :)

Kat (niezweryfikowany)
No z fiutkiem to masakra;) mi efedryna pomaga na siłce ... Daje nezlego kopa ;)
ReactoR (niezweryfikowany)

Nie przejmuj się tym co mówią inni. Wziąłeś pierwszy raz i ci sie podobało. Nie byłeś zawiedziony, wręcz przeciwnie. Efedryna ma to do siebie ze pod jej wpływem nie tylko czujesz przłypływ mocy ale także jesteś bardziej otwarty na świat. Masz ochote rozmawiać na różne tematy, co ci przychodzi niezwykle łatwo, czujesz sie pobudzony psychicznie. Po efedrynie nie masz prawie zjazdu i wszystko jest oki. Jest tylko jeden mały problem, jak napisaleś uzależniłeś sie psychicznie ale po 2 dniach ci przeszło, myśle że chodzioło ci o to że przez te 2 dni byłeś niejako zafascynowany możliwościami efedryny i chciales powtórzyć faze. To nie jest jeszcze uzależnienie psychiczne. Ale pamietaj o tym. Sam mam wydaje mi się już poważny problem z Tusipectem więc pamiętaj aby często go nie zarzywać. Według mnie raz na miesiąc można bez większego ryzyka używać tusipectu ale pamiętaj że on możesz naprawdę sie od niego uzależnić psychicznie więc bądź ostrożny.
Odnosinie dziewczyny. Przecież nie musisz sie kochać z nią pod wpływem efedryny. Można robić różne ciekawe rzeczy. Ważne że na fazie fajnie ci sie z nią rozmawia. Inne rzeczy można robić później :)

dlt (niezweryfikowany)

Swego czasu też byłem zafascynowany efedryną. Skończyło się utratą ~10kg przez okres wakacji. Dlatego w Twoim przypadku radziłbym szczególnie uważać - przecież nikt z nas nie chce żebyś znikł :-)

ReactoR (niezweryfikowany)

Swego czasu też byłem zafascynowany efedryną. Skończyło się utratą ~10kg przez okres wakacji. Dlatego w Twoim przypadku radziłbym szczególnie uważać - przecież nikt z nas nie chce żebyś znikł :-)

bartula (niezweryfikowany)

syropek mi smakuje i nigdy nie przestrzegałem łyżeczkowych dawek. nie chodzę także do lekarzy, jakoś tak sam się lubię leczyć, ale ostatnio to był błąd, spiłem jakieś 4/5 buteleczki i naprawdę speniałem. miałem w gaciach, bo pikawka szalała jak nigdy. nie wiem czy kiedykolwiek wezmę to w celach innych niż leczenie. boję się okrutnie o serducho, mało mi nie wyskoczyło. nie wiem, może to interferencja z innymi lekami (popijałem tussim rutinoscorbin i scorbolamid a później wziąłem też lek na oskrzela eurespan?) dziś nudzę się okrutnie i aż mnie korci, poszedłbym na domówkę i sprawdził jak mi idzie gadka z obcymi na T., ale to serce??? kolega ostatnio po T. bardzo się zaangażował w mycie mebli ogrodowych. może jednak zjem 20 avio-marsjaninów i powalczyć z halunami.

gwiazdooka :) (niezweryfikowany)

Czy żadna dziewczyna nie bawi sie Tussim ?? Przynajmniej ządna tu nie pisze . Ja myślę że fazka po nim jest jaknajbardziej pozytywna ( teraz akurat jestem na speedzie , ale to inna sprawa ) . Ja używam tussiego żeby zejścia po spawaniu zmniejszyć . W sumie pomaga troche i tani jest jakby na to nie patrzeć . Jednak żeby tak sam brać to nie wiem , za słaba fazka jak dla mnie ...

oluchaaaa (niezweryfikowany)

vrzucauem to nic specjalnego :) podobny nick vidze hmm...

ReAktor (niezweryfikowany)

vrzucauem to nic specjalnego :) podobny nick vidze hmm...

ReA (niezweryfikowany)

vrzucauem to nic specjalnego :) podobny nick vidze hmm...

serio? (niezweryfikowany)

Ey serio tussi pomaga sie skoncentrowac :) zawaliscie co klasoweczka - tableteczka :]

sieka (niezweryfikowany)

No niewiem jak tak czytam o tussim to z chacia zobacze co to jest... tylko czy same tabletki i kawa cos mi dadza czy musze cos jeszcze zapodac :P

słońce (niezweryfikowany)

spoko ! musze kiedys spróbowac !! szczególnie podobało mi sie z ta siostra twojego kumpla!! mariolka

ander (niezweryfikowany)

ja se z 2 godziny temu zjadlem 40 haftowalem muj kumpel tesz po 40 haftowal prawie mi pikawa niewyskoczy i ledwo siedze na krzesle jesc mi sie niechce chic po tabletach palilem zioloLo:)

S.Oliver (niezweryfikowany)

Mój problem polega na tym, ze ostatnio gdy kciałam sie kochać z moim chłopakiem to po prawie 1-godzinnych próbach poszlismy spać, bo za każdym razem gdy mu stanął, opadał :( A to dlatego ze dzień lub 2 wcześniej brał fete no i wiele razy wcześniej.....ale teraz ją odstawił!!! I czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć kiedy jego członek znów będzie w formie????

Grzegorz (niezweryfikowany)

Mój problem polega na tym, ze ostatnio gdy kciałam sie kochać z moim chłopakiem to po prawie 1-godzinnych próbach poszlismy spać, bo za każdym razem gdy mu stanął, opadał :( A to dlatego ze dzień lub 2 wcześniej brał fete no i wiele razy wcześniej.....ale teraz ją odstawił!!! I czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć kiedy jego członek znów będzie w formie????

ek (niezweryfikowany)

qrde jak mozna wazyc 45 kg będąc facetem w wieku 18 lat ? :| heh...... nie no musisz miec niezłą mase ;]

Anetka (niezweryfikowany)

Mój problem polega na tym, ze ostatnio gdy kciałam sie kochać z moim chłopakiem to po prawie 1-godzinnych próbach poszlismy spać, bo za każdym razem gdy mu stanął, opadał :( A to dlatego ze dzień lub 2 wcześniej brał fete no i wiele razy wcześniej.....ale teraz ją odstawił!!! I czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć kiedy jego członek znów będzie w formie????

grzybiarz (niezweryfikowany)

Mój problem polega na tym, ze ostatnio gdy kciałam sie kochać z moim chłopakiem to po prawie 1-godzinnych próbach poszlismy spać, bo za każdym razem gdy mu stanął, opadał :( A to dlatego ze dzień lub 2 wcześniej brał fete no i wiele razy wcześniej.....ale teraz ją odstawił!!! I czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć kiedy jego członek znów będzie w formie????

Adsa (niezweryfikowany)

bardzo fajna zabawka i...Ale nie dla dzieci, dzieci!!!

kokon (niezweryfikowany)

"Zauwazylem lekkie uzaleznienie psychiczne ,ale przeszlo po 2-óch dniach. " - bardzo śmieszne.

Reez (niezweryfikowany)

"Zauwazylem lekkie uzaleznienie psychiczne ,ale przeszlo po 2-óch dniach. " - bardzo śmieszne.

Myszka (niezweryfikowany)

Tussi fajne jest:do nauki, na balety i wogole.Przede wszystkim tanie:)ale ktos słusznie zauwazył,ze rozpierdala serduszko.Mi przez pol roku nic nie bylo na 2-i dzien..teraz nawet po malej dawce pikawa wali jak pojebana:/poza tym jak biore kilka dni pod rzad to sie robie nerwowa.Laskom polecam na odchudzanie,zrzuca sie sporo:)
to na tyle:)

Ola (niezweryfikowany)

Więc chodzi o to, ze 30 sierpnia mam egzamin z gegrafii caly rok. mam tussipeckt ale w syropie, podbno mam wypic pol.. ale mam neidocisnienie i dosc slaby organizm nie wiem po ilu mnie wezmie jak duzo zapamietam..

Anonim (niezweryfikowany)
weż tussi i popij kawą idzie się zajebać..masz chwilowe zaniki słuchu wzroku słuchu. ja jak wezme to leże i udaje żę nic mi nie jest nie moge spać a co najlepsze nie chce się nic JEŚĆ
zigi (niezweryfikowany)

jak sie ma tussi do potencji? co ile kiedy jak długo? :D

poważny... (niezweryfikowany)

jeżeli komuś staje po 2ssim to powinien isc do ginekologa chyba ;] jakies dwa tygodnie ostatnio wszamałem 10pixów i jak to juz ktoś powiedział nie mogłęm go w gaciach znaleść.

pig0 (niezweryfikowany)

tussi jest zajebiste i tyle
kochana efedrynka

jka (niezweryfikowany)

własnie sobie siedze, popijam piwko i wziełam tussi, tylko nie wiem jak to działa z piwem,hmm będzie sie działo...:D
a tak pozy tym to tussi jest niezły:)

- (niezweryfikowany)

Ja tam za tym nie przepadam... wole tussal... Po tussim przez pierwsze 15 min. jest mi niedobrze, chce sie rzygac i wogole. Potem sie wkreca, ale mnie to denerwuje.. ten stan. Taka niby energia rozwala.
Jak ktos hce, to niech bierze...

brat (niezweryfikowany)

bardzo fajna zabawka i...Ale nie dla dzieci, dzieci!!!

Kotek (niezweryfikowany)

No niewiem jak tak czytam o tussim to z chacia zobacze co to jest... tylko czy same tabletki i kawa cos mi dadza czy musze cos jeszcze zapodac :P

Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Amfetamina
  • Bad trip
  • Marihuana

Mocno "piwniczany" event techno. Cięższe a'la berlińskie brzmienia. Dobra paczka znajomych. Ogólnie dobre nastawienie i nieświadomość jak źle może być. Miała być emka, przypadkiem wyszło, że 4-ACO to jedyne ciekawsze co możemy ogarnąć. No to ogarnął kumpel po 25mg w kapsułkach (jak się potem okazało było tam 30mg).

Preludium zagłady

Aby całość była jaśniejsza w odbiorze zacznę od doby wcześniej. Mowa o piątkowym wieczorze. Ze znajomymi technoludkami mamy w zwyczaju zaczynać imprezę w piątek i kończyć ją w niedzielę po południu kiedy już majaczymy od braku snu i innych podobnych efektów niszczenia organizmu na rzecz beforów imprez i afterów. Wiem. Mało odpowiedzialne.

  • Dekstrometorfan


    poziom doświadczenia: tussipect, teraz drugi raz acodin czyli na razie strasznie początkujący :)


    dawka i metoda zażycia: 50 tabletek acodin (750mg dxm) doustnie


    set & setting: pozytywne nastawienie po ostatnim tripie (też na acodinie), dużo czasu - 6 godzin poza domem, brane z ciekawości dla fazy po większej dawce


    efekty: wzrok się pierdoli totalnie, mowa i chód pijaczka, zmieniona grawitacja, później można zauważyć delikatne jąkanie i pogorszoną pamięć


  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

13.11.2008

[chyba już kultowy raport, przynajmniej w dziale DXM, a założę się, że wiele osób i tak jeszcze go nie miało okazji przeczytać, więc poznajcie jeden z niewielu polskich opisów plateau sigma]

To co wam opiszę wydarzyło się naprawdę i nic nie będę ściemniał. Miałem już więcej nie zaglądać, ale to trzeba wam napisać. Tylko proszę by zostało to tu na forum.

  • Metkatynon (Efedron)
  • Metylokatynon
  • Metylokatynon
  • Tripraport

Pusty dom, sam, komputer, muzyka, internet (jaki był 15 lat temu), dużo wolnego czasu, popołudnie.

Zakupione w 3 róznych aptekach 3 opakowania Acataru Acti-Tabs, a więc łącznie 2160mg pseudoefedryny zmielone na pył, rozpuszczone w wodzie o odpowiedniej temperaturze, po pewnym czasie nierozpuszczony syf odsączony przy pomocy strzykawki 20ml z watą, raz, drugi, trzeci, następnie spora ilość nadmanganianu potasu rozpuszczona w wodzie, również osad odsączony, dalej - wiadomo - odpowiednia ilość octu, dodałem nawet kwasku cytrynowego (niedużo), zmieszanie, lodóweczka, czekanie, przygotowane strzykawki 5ml i 2ml oraz igły 0,4 do wkłuć dożyłnych, spirytus, waciki i pasek parciany. Czekanie.

randomness