W Nysie nie ma miejsca dla marihuany

Nyscy policjanci kolejny raz pokazali, że nie jest im obojętne dobro obywateli a w szczególności życie i zdrowie ich dzieci. Narkomania jest zarazą XXI wieku, często słychać o kolejnym samobójstwie czy kłopotach wychowawczych spowodowanych zażywaniem przez młodzież narkotyków.

agquarx

Kategorie

Odsłony

2826
Nyscy policjanci kolejny raz pokazali, że nie jest im obojętne dobro obywateli a w szczególności życie i zdrowie ich dzieci. Narkomania jest zarazą XXI wieku, często słychać o kolejnym samobójstwie czy kłopotach wychowawczych spowodowanych zażywaniem przez młodzież narkotyków. Policjanci z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień zatrzymują kolejnych dealerów i inne osoby posiadające środki psychoaktywne. 12 listopada 2006 roku około godziny 18:15 przy ul. Jagiellońskiej w Nysie policjanci zatrzymali 4 mężczyzn, mieszkańców Grodkowa, w wieku od 22 do 27 lat, którzy mieli kilka woreczków z marihuaną. Narkotyki mieli pochowane w różnych miejscach, w popielniczce samochodowej, w kieszeniach spodni, w skarpecie a nawet w slipach. Gdyby nie zdecydowane działanie policjantów do małolatów mogłoby trafić 17 porcji marihuany. Teraz mężczyźni odpowiedzą przed Sądem za posiadanie "prochów" , grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Komentarze

Jemioł (niezweryfikowany)
Ja pier.... frajerski kraj = Polska. Milicja wszędzie nawet w Gaciach !!!
Gallus Anonymous (niezweryfikowany)
na krzyż z nimi! [:|]
cfaniak (niezweryfikowany)
smiac sie czy plakac ze zyjemy w takim frajerskim kraju.. i od kiedy na jazz mowi sie prochy??? nie no chyba mozemy pogratulowac naszej dzielnej policji takiego wielkiego sukcesu- k***y nie maja co robic juz chyba..
Psedlos (niezweryfikowany)
[quote=cfaniak]smiac sie czy plakac ze zyjemy w takim frajerskim kraju.. i od kiedy na jazz mowi sie prochy??? nie no chyba mozemy pogratulowac naszej dzielnej policji takiego wielkiego sukcesu- k***y nie maja co robic juz chyba..[/quote] W tedy gdy zielsko jest suche i pokruszone i z dodatkiem jakiś obcych związków pochodzenia zapewne stricte chemicznego ;)
Gallus Anonymous (niezweryfikowany)
Taka jest niestety swiadomosc spoleczna jesli chodzi o dragi :| weikszosc osob (o zgrozo z tak zwanymi 'specjalistami w dziedzinie' wlacznie) ma prosty, zeby nie powiedziec prostacki, lancuch skojarzeniowy: "marichjułana -> narkotyki -> prochy -> dworzec = złooo ]:-> " Jak w takich warunkach prowadzic merytoryczna dyskusje prowadzaca do jakichkolwiek konkluzji? impossible :/
Anonim (niezweryfikowany)
jak by nie bylo to juz 17woreczkow.. pozostalo im juz tylko jakies pol tony bez 17woreczkow hehehehe.dealerow jest pewnie tyle ze sie w pale nie miesci, mogli by sie zając czyms pozyteczniejszym.. w nysie wieczorem na ulicach strach wyjsc samemu a oni dealerow łapią i mandaty na swieta wlepiają za byle gówno.. gratki..naprawde jest czego pozazdroscic.
Anonim (niezweryfikowany)
17 porcji to nie jest 17 woreczkow tylko 17 lufek czyli okolo 0.1 grama
Anonim (niezweryfikowany)
Jak w temacie bo to glupie..
Anonim (niezweryfikowany)
Dobrze, że we Wrocku jest miejsce dla Marihuany.
pbz (niezweryfikowany)
Z świadomością w ludziach jest taki problem że patrzą na osoby urzywajace narkotyki przez pryzmat bezdomnych na dworcach dających w żyłe nie wiedząc o kulturalnych palaczach trawy którzy studiują pracują normalnie żyją i nie mają z tym problemów. To tak jak patrzeć na osoby używające alkocholu przez pryzmat pijaków stojących od rana pod sklepem i zapominając o tych kulturalnie pijących na imprezach, imieninach, świętach itp. Żeby to się zmieniło ludzie radzący sobie w życiu musieli by się przyznać do palenia tylko wtedy wyjebali by ich z pracy ze szkoły i zamkneli w więzieniu. I koło się zamyka. Ale wierze że ta świadomoś się kiedyś zmieni , tylko ilu niewinnych dzieciaków do tego czasu po zamykają, nabrudzą w papierach, ilu spierdolą życie?
Anonim (niezweryfikowany)
szczerze mówiąc jest Fpizdu miejsca, znam co najmniej ośmiu dilerów, a o dojściach już nie wspominam, wiem bo tu mieszkam :) a policjanci akurat nie mieli pewnie swojego towaru wiec musieli kogoś zgarnąć żeby sobie zapalić :]
Anonim (niezweryfikowany)
zgadzam sie calkowicie .... chyba jestem jednym z tych "radzacych sobie"... opuscilem Polske 3 lata temu i cale szczescie ze mi nie zdazyli nabrudzic w papierach ... mieszkam w Anglii i tutaj ludzie maja zdecydowanie lzejszy poglad na ta sprawe ... fajnie pogadac np z weteranem ;) 50 letnim ktory pali do dzisiaj ... i opowiada jak mu zona ciasteczka z gandzia piecze :) ... i duzo innych przykladow tego typu ... mam nadzieje ze ta terazniejsza mlodziez dojdzie kiedys do wladzy ... i Polska stanie sie bardziej tolerancyjnym krajem ... pozdro
Anonim (niezweryfikowany)
Legalizacja - pomoże w zwalczaniu "szarej strefy"! W Polsce jest tyle 'bakusów', że państwo nakładając nawet minimalną akcyzę na sprzedaż marihuany, będzie dość dobrze zarabiać... Może wtedy za pieniądze ze sprzedaży canabis będziemy jeździć po np. lepszych drogach...??
glupota (niezweryfikowany)
glupio piszesz.jezeli polska zalegalizuje marihuane, moze i zarobi na akcyzie,ale o wiele wiecej straci opiekujac sie potem zniszczonymi cpunami proszacymi panstwo o pomoc, a pozniej pewnie stanie sie tak jak w holandii ze cpuny sie rejestruja i panstwo musi placic za towar dla cpuna.panie strasznie woski choryzat myslenia cpuny.haha
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

MDMA (3,4-methylenedioxymethamphetamine)

jest głównym (przynajmniej powinna) składnikiem narkotyku zwanego "ecstasy".

Sprzedawana w postaci tabletek z wyrytym logiem jest przysmakiem niedzielnego

ćpuna. Koszt jednej tabletki waha się w granicach 15-35 zł co zależne jest od

marki, czy też ilości kupowanych dropsów.


Opatentowana dawno temu bo w 1913 roku przez niemiecką firmę farmaceutyczną

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

przyjemny wieczór w domku letniskowym pośrodku niczego, w pełni kobiece towarzystwo, trochę niezręczna atmosfera

Chcąc wykorzystać ostatnie ciepłe dni mijającego lata razem ze znajomymi wynajęliśmy domek letniskowy. Dwa piętra, duże patio, dookoła tylko las i jakieś zapomniane jeziorko - idealnie. Przyjechałam na miejsce w sumie nieprzygotowana na żadne ekscesy, zabrałam tylko jakieś mięso na grilla i sałatkę. Porzuciłam nawet chęć wzięcia wina, bo byłam w trakcie odstawiania wszystkich używek (robię sobie taki detox raz na jakiś czas). Na miejscu zebrało się łącznie pięć dziewczyn, kilka z nich miało się pojawić z chłopakami, ale finalnie nie przyjechali (i dobrze).

  • Kodeina
  • Marihuana

S&S: Perspektywa wyjścia z kumplem i wspólnego podziwiania mocy substancji psychoaktywnych.

Doświadczenie: alkohol, marihuana, kodeina, dxm, lsa(hbwr), metkatynon, mefedron, (pseudo)efedryna, kanna, salvia divinorum, damiana, jwh-018.

Wiek: wtedy jeszcze 17 lat.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

jako że decydującą rolę odegrały okoliczności, to by dowiedzieć się o nich, proszę o przeczytanie moją skromną relację poniżej;

Opowiem Wam dziś o tym jak S&S wpływają na opiat, jakim jest kodeina. Będzie to mój dziewiczy opis przeżyć, gdzie głównym elementem będą okoliczności, które doprowadziły do stanu opisanego w kolejnych wersach. Proszę więc o zrozumienie dla mnie, jako początkującego.

randomness