Komendant policji do dymisji za pijanego kierowcę

a.

Kategorie

Odsłony

979
Paweł Żak nie jest już komendantem kieleckiej policji. Podał się do dymisji, ponieważ jego kierowca był w stanie nietrzeźwym i brał udział w kolizji. Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 12 na skrzyżowaniu alei IX Wieków z ul. Nowy Świat w Kielcach. Służbowy opel vectra, z komendantem Żakiem jako pasażerem, zderzył się z wyjeżdżającą z ul. Nowy Świat hondą civic. Nikomu nic się nie stało. Sprawcą kolizji był kierowca hondy. Ukarano go mandatem w wysokości 200 zł. Policjanci zbadali też alkomatem obu kierowców i okazało się, że kierowca komendanta ma 0,5 promila alkoholu. Tłumaczył się, że pił poprzedniego dnia. - Gdybym wyczuł u niego alkohol, nie siadłby za kierownicą - mówił po południu komendant Żak. Dodał, że wobec policjanta-kierowcy wszczęte już zostało postępowanie dyscyplinarne i poniesie surowe konsekwencje. Komendant Żak zarządził też, że wszyscy policjanci wyjeżdżający jako kierowcy będą kontrolowani pod względem trzeźwości. Na godz. 18 Paweł Żak wezwany został do komendanta wojewódzkiego Wojciecha Olbrysia. Po rozmowie na temat nadzoru nad kierowcami w komendzie miejskiej podał się do dymisji. Komendant Olbryś ją przyjął. gazeta.pl
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Uzależnienie

Siemanko! 

Chcę podzielić się z Wami swoją przygodą z białą damą i opisać szczegółowo spowodowane przez nią uszczerbki na zdrowiu fizycznym i, przede wszystkim, psychicznym. Z dwóch powodów: uświadomienie innym, którzy mają podobny problem, że nie tylko oni się z nim borykają,  uzyskanie w komentarzach porad, jak maksymalnie zmniejszyć go bądź wyeliminować. Chcę też przybliżyć świat osoby uzależnionej i to, z czym się boryka na codzień. 

  • Pierwszy raz
  • Tramadol
  • Tytoń

Byłem ciekawy tego, jak to będzie. Spokojna i cicha noc. Nie brałem opiatów przez dwa ponad miesiące, więc tolerancja spadła, chciałem się zabawić, choć trochę.

23:50 - Znalazłem pudełko z nazwą leku, której nigdy wcześniej nie widziałem, nie słyszałem. Szukałem czegoś na ból głowy, dokuczał mi on przez ostatnie dwa dni, tym razem było tak samo. Znalazłem coś, przewróciłem opakowanie na drugą stronę, czytam, widzę napis „tramadol” coś tam. O tym słyszałem. Przejrzałem pół internetu, dowiadując się czy to to, o czym myślę. Cóż, czemu nie, zabawimy się. Nie brałem żadnych opiatów od trzech miesięcy więc czemu nie. Podobno wolno należy brać, więc wziąłem jedną tabletkę. (75mg)

  • LSA
  • Marihuana
  • Tripraport

Mieszkanie, nastawienie zawsze pozytywne niezależnie od warunków, brak specjalnego przygotowania, Impuls. Oczekiwania pozytywne po Poznaniu psychodelików nastawienie na ciekawe nowe doświadczenie. Zaczynam sam potem wpada ziomek posiedzieć jak zawsze. Nie do pilnowania, tripy w samotności to dla mnie żadna nowość nie mam z tym problemu.

14.00
Przepłukane nasiona powoju, heavenly blue z castoramy w opakowniu VERDE, producent W.Legutko  w ilości 150, czyli 5g. Wepchnięte barbarzyńsko do ryja. Smak mocno grzybowy, czyli taki, którego nienawidzę. Najgorzej było całość porządnie rozgryźć, gdyż z miejsca bierze na bełta ale to kwestia smaku raczej. W każdym razie w porównaniu z truflami, to i tak miód maliny. Zapite soczkiem z pomarańczki i tragedii nie ma. Czekam na efekty w międzyczasie zapalę papieroska i się zrelaksuje przy jakimś serialu.

  • Metoksetamina
  • Retrospekcja

dobre nastawienie, samotny, acz przyjemny wieczór.

Samotna, przedświąteczna dysocjacja w akademickim pokoju – współlokatorka pojechała do domu, ja kolejny raz robię sobie prezent w postaci wewnętrznej podróży. Może to niedobrze…
Mój pierwszy raport opisywał pierwszą porządną podróż, jaką odbyłam na tej substancji. Napisałam go jakieś 2 miesiące temu. Od tej pory, zażyłam substancję jakieś dziesięć razy. Może przesadzam, tym bardziej, że już jestem umówiona na kolejną sesję z MXE – tym razem z najlepszą kumpelą.

randomness