Ogólnie bania była piękna, było mi tak dobrze, wygodnie, nie miałam sily nic robić ani mówić. Stilnox dobry <3
yo, ninja, go !
Poszlo jednak 30mg ale procz sennosci i lekkiego oszolomenia nic.
Poszo kolejne 30mg.
Ostro scina na sen ide do lozka z i-podem :)
yo, ninja, go !
zadne benzo tak nie dziala na mnie
Next time sproboje mixa zolpi+clony+rolki+lorki xD
Po godzinie od łyknięcia postanowiłem trochę się przyjrzeć otoczeniu i tak np. dwie postaci na plakacie zdawały się delikatnie poruszać, w ciemnym korytarzu widziałem zamiast butów leżącego bezdomnego (akurat tę akcję z bezdomnymi w korytarzu mam prawie zawsze po lekkich psychodelikach), a tekst w monitorze delikatnie pływał. Ale bardziej byłem tym znudzony niż zaciekawiony. Do tego doszło jeszcze puste uczucie w żołądku, które przeszło w małe mdłości oraz ogłupienie w kwestii "co by tu jeszcze zrobić?". Muza mnie irytowała, spać mi się nie chciało, patrzyłem tylko w jakiś punkt i tak spędzałem minuty w niebycie.
Była już 12:30, kiedy zapakowałem się do łóżka. Na początku lekkie zamieszanie, ale potem ułożyłem się jakoś, skręciłem nieco muzę i zamknąłem oczy. Pojawiła się delikatna namiastka tramalowej fazy - subtelne marzenia senne (jednak szybciej mnie wybudzały, niż po trampku), lepszy odsłuch muzyki, przenikanie marzeń sennych do realu, lekka olewka na świat, nie było za to wizji tuż po zamknięciu oczu. Dwa razy przeszły przeze mnie dreszcze, zupełnie jak podczas pierwszego razu z T. Po kilkunastu minutach marzenia odpłynęły, sam zaś wybudziłem się z tego stanu i wstałem zupełnie trzeźwy i... lekko styrany, bo jednak liczyłem po cichu ostatecznie na sen.
O 14:00 wszystko przeszło, teraz czuję się tylko niewyspany, lekko rozdrażniony i pobudzony.
Ogólnie myślałem, że będzie większe zaburzenie koordynacji i padnę na łóżko jak decha, mając w głowie jakieś fajne marzenia senne. Do tego denerwowały mnie małe nudności. Mimo tego Zolpidem w łóżku przypomniał mi nieco działanie Tramalu w niższej dawce (ech, pierwszego razu się nie zapomina...), jednak odczucia były definitywnie płytsze.
Dodam jeszcze, że namiętnie raczę się klonami (2-3mg co trzeci dzień od początku roku) więc tolerka krzyżowa widać jak najbardziej zaszła. Teraz zastanawiam się, jak wykorzystać drugi raz ze Stilnoxem i co z nim zmieszać. No i czy faktycznie będzie w ogóle na mnie działał usypiająco, wszakże w tym celu wykupiłem 40 tabsów. Pzdr.
Nie wiem, czy następnym razem pakować od razu 20mg "do łóżka". Może się okaże, że nawet taka ilość mnie nie ruszy, co zerwie film (btw - jest w ogóle coś takiego w benzo/nie benzo, że przy wyrobionej tolerce nie czuje się działania leku, ale film urwać się może przy dość zwykłych dawkach?).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannabe-a.jpg)
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?
W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-04-14_20-26-59.png)
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"
UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.