Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 4943 • Strona 341 z 495
  • 183 / 27 / 0
Co tu się wydarzyło? 4 razy zalewałem yerbę (w godzinach od 16 do 18) i później w nocy miałem problem ze snem, bo na mnie za mocno podziałała, przez co miałem szybkie bicie serca, drżenia i lekką dysforię. Powiedziałem sobie, że nie chcę kolejnej nieprzespanej nocy, więc wyjątkowo desperacko szukałem czegoś na sen w moim domu. Miałem do wyboru rolki, ale za długo działają i byłbym nieprzytomny rano oraz był jeszcze Nasen (Zolpidem 10 mg). Nigdy go wcześniej nie brałem i myślałem, że będzie miał działanie podobne do benzo, czyli mnie po prostu uspokoi i ułatwi zaśnięcie, więc wziąłem jedną tabletkę i poszedłem spać. Zasnąć jednak nie potrafiłem nadal, a jak próbowałem i leżałem z zamkniętymi oczami, to nagle łapało mnie uczucie, jakbym był gdzieś indziej niż w moim łóżku, jakbym był w jakimś transie. Miałem bardzo mocne hipnagogi wzrokowe, jak i słuchowe. Gdy tylko próbowałem zasnąć przed moimi oczami układały się chwilowo obrazy oraz słyszałem bardzo niewyraźnie głosy w mojej głowie, jakby ludzie ze sobą rozmawiali, ale nie wiedziałem na jaki temat. Tak przeleżałem chyba z godzinę i nie wiedziałem za bardzo co się działo. Jak otworzyłem oczy, to miałem wrażenie, że przedmioty oddychały. Koc obok mnie podnosił się lekko i opadał, miałem chwilowo wrażenie, że kołdra i noga od krzesła pełzają. Poza tym, kołdra jak tylko na nią spojrzałem była w ruchu, jakby się zaginała i prostowała na boku. Przez chwilę nawet wydawało mi się, że koc mi chce coś przekazać (albo żartowałem w myślach, nie pamiętam). Ogólnie byłem dosyć świadomy sytuacji i sprawdziłem na psychonaucie co to w ogóle jest i dowiedziałem się, że to może mieć działanie halucynogenne, o czym nie wiedziałem. Dodatkowo jak szedłem do łazienki, to miałem duże problemy z równowagą i chodziłem jak pijany, a zasnąłem dopiero o piątej. Jakim cudem tylko 10 mg tak na mnie zadziałało? Nie biorę żadnych leków obecnie i dodam, że lekkie używki takie jak kofeina i kava oraz leki takie jak Diazepam i SSRI działają na mnie wyjątkowo mocno. W mojej rodzinie nie było żadnych poważnych psychoz, a u mnie poza depresją w przeszłości żadna poważniejsza choroba psychiczna nie występowała. Kwestia ogólnej nadwrażliwości na substancje psychoaktywne?
  • 530 / 140 / 0
Nie, tak jak ludzie piszą zolpidem bywa nieprzewidywalny.
  • 16 / / 0
Dobrze, nie będę brał go skoro tyle ludzi pisze że jest niebezpiecznym lekiem. Ale jeśli afobam jak wcześniej pisałem nie działa nawet po 1,5 mg(a miałem brać 0,5)na fobię społeczną (mocną) to co mi ma przypisać pani psychiatra ? Jutro mam wizytę.
  • 8104 / 898 / 0
@Mentalist
Sprobuj pogadac z lekarzem, ze lek nie dziala.Mozesz liczyc na klony w co watpie.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 530 / 140 / 0
@Mentalist To chcesz się leczyć na fobię społeczną, czy ćpać w robocie, bo nudno? To się trochę wyklucza. Lecząc się bierzesz okazjonalnie, kiedy jest bardzo źle, najniższe skuteczne dawki, czyli tyle żeby opanować lęk. A nie tyle, żeby się naćpać. Jeżeli bierzesz tyle, żeby sobie „uprzyjemnić” pracę, to zwiększasz tolerancję, czyli będziesz potrzebował coraz więcej i więcej, a dawki od których zaczynałeś nie będą skuteczne. Biorąc w ciągach uzależnisz się fizycznie, i może się stać tak, że bez tych leków nie tylko będziesz drażliwy, lękliwy i nie będziesz mógł spać, ale też możesz dostać padaczki.
Innymi słowy albo leczysz fobię społeczną, i wtedy bierzesz benzo tak rzadko jak tylko się da i w takich dawkach, żeby ustąpiły objawy lęku, a nie w takich żeby mieć fazę - albo bierzesz dla fazy, ćpasz w robocie, i nieuchronnie pogarszasz wszystkie zaburzenia psychiczne jakie masz. Nie oceniam braku motywacji do ogarnięcia się, bo też jej nie mam. Ale nie umiem spokojnie patrzeć na to, że oszukujesz siebie że to niby jest leczenie. Nie jest.
  • 1 / / 0
Mimo, że i tak tu jest sporo różnorodnych opisów działania tego specyfiku jakim jest zolpidem to dołożę swoją cegiełke dla potomnychxdd. No więc przygód z zolpidemem miałem kilka, ale zanim ktoś napiszę, że trzeba być nienormalnym żeby to brać więcej niż raz to pozwólcie, że się wytłumaczę. Zolpi mam od psychiatry na sen (lek Zolsana 10mg) i początkowo sporadycznie brałem go w tym właśnie celu. Następnie na dwóch imprezach wziąłem tylko po połówce tabletki i czułem fajne rozluźnienie, nic poza tym (zawsze miksowałem). Raz wróciłem strasznie porobiony alkoholem i 420 na chate o 5 nad ranem i pożądając jeszcze jakieś imprezy zarzuciłem jedną tabletkę zolsany. Jednakże nic z tego nie pamiętam oprócz tego, że po krótkim czasie ścięło mnie strasznie i obudziłem się 5 godzin potem. Po tym krótkim wstępie opiszę co przydarzyło mi się ostatnio, bo w tą sobotę. Warto dodać tak poza tym wszystkim, że zażywam ssri (yy tak wiem wszelkie imprezy przy leczeniu się tym psychotropem są niewskazane, nie potrzebuję wykładów o medycznym charakterze), bo na pewno ma to jakiś wpływ na oddziaływanie tego zolpi. Tak więc miałem miesięczną przerwę od wszelkich substancji psychoaktywnych nie licząc kofeiny i tej połówki zolpi czasem na sen. Postanowiłem sobie przyimprezowac ze znajomymi i zakupilem zielone, oraz czteropak. Kiedy zabawa trwała w najlepsze ja podkuszony przez znajomego zarzuciłem razem z nim zolpidem. On tylko połówke, ja natomiast poleciałem strasznie grubo, bo wziąłem dwie tabletki. Jak łatwo się można domyślić niewiele pamiętam z tego party po tej zarzuciexd. Jednak parę rzeczy utkwiło mi w głowie, mianowicie:1.Zacieniony obraz np.jak w efektach obróbki obraz 2.Wrażenie jakby ktoś był w domu i nawet widzenie postaci, których nie było (podobno pytałem się koleżanki po parę razy kto stoi pod oknem, a jedyne co tam było to wywieszone pranie) 3.Falowanie obrazu (tylko czasami) 4.Głosy (na pewno ludzkie, ale kompletnie nie dało się ich zrozumieć, to było coś jak przytłumiony gwar wielu osób) 5.Pobudzenie, duża chęć dorzucenia kolejnych dawek, gadatliwość, drobne zezwierzęcenie (pamiętajcie, że to był miks więc może akurat te aspekty fazy są powodowane przez alko i thc).
Działanie dla mnie jak najbardziej negatywne, można zwariować xd. Chociaż wtedy te haluny wydawały się takie naturalne, nie bałem się ani tych postaci, ani tych głosów. Nie polecam chyba, że ktoś lubi ostrą jazdę bez 3manki, omamy zmysłowe jak z horroru i nie pamiętanie prawie niczego. Pozdrowionka!!
  • 530 / 140 / 0
Szkoda że nie ma jakiejś „knajpy z-grugs”, bo moje pytanie jest takie knajpiane. Otóż ciekawi mnie, co zwykle robicie po z-drugs jeżeli nie śpicie, i nie odpierdalacie chorych jazd których potem nie pamiętacie? Jak wam wchodzi muzyka? Czy przyjemniej ogląda się filmy? Gra s gry? (Uwielbiam, bo mam wrażenie jakby wewnątrz urządzenia był inny świat, dużo bardziej się wciągam... ale koordynacja siada, jeżeli możecie cóż polecić - na ajpada, ajfona lub peceta - co by miało fajną fabułę i grafikę ale nie wymagało zręczności, byłoby super) Jakieś podpowiedzi co bezpiecznego fajnie się po tym robi.
  • 8104 / 898 / 0
@Survivor
Polecam PES 2019, wczujesz się jakbyś był na boisku.Zolpidem to mało rekreacyjna substancja, głównie działa nasennie.Jak chcesz się wyluzować przy filmie / grze to polecam diazepam, klonazepam.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 530 / 140 / 0
Kiedy mi się właśnie fajnie po nim fajnie zwiększa imersja z tym, co na ekranie, tylko koordynacja gówniana, więc nie bardzo mam pomysł w co grać xD Wiedźmin byłby super, ale nawet na najłatwiejszym za dużo umieram. Tak samo po zolpi słuchanie słuchwisk w ciemności, niejeden film przy tym wymięka.
Przy tym nie kierujcie się moimi reakcjami, bo są bardzo nietypowe.
Po zolpiklonie śpię normalnie, ale zolpidem dla mnie jest tylko dla rozrywki. Paradoksalnie akurat dla mnie to jest dobry wynalazek „rekreacyjny”, bo nie daje tego przyjemnego odprężenia co benzodiazepiny, więc zwyczajnie trudniej się wjebać. Mogę mieć jedno opakowanie przez wiele miesięcy i mnie nie ciągnie, nigdy nie zdarzyło mi się zjeść całego opakowania w jeden wieczór. Lubię czasem dla zabawy, ale nie mam tendencji uciekać w niego przed problemami. Nasennie działa tylko jak namieszam z opio, wtedy połówka wystarczy ^^ (nie zachęcam jednak, właściwie każde łączenie depresantów jest niezgodne z zasadami redukcji szkód)
  • 612 / 115 / 0
estem na ciągu benzo. Było 4mg alpry, teraz 2mg clona, dziele go na 4 czesci i jest taki problem że teraz po tym clonie nie mogę zasnąć. Czy można by było brać zolpidem zamiast cwiartke klona na wieczor? Ogólnie to chce zejść całkiem z benzo.
ODPOWIEDZ
Posty: 4943 • Strona 341 z 495
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.