Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 226 • Strona 2 z 23
  • 95 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: coca-cola »
Ja po koksie mam czasami na drugi dzień katar utrzymujący się nawet kilka dni!! Jedyny minus jak dla mnie...
  • 849 / 43 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
Ja też tak mam. I nie jest to zwykły katar, ale taki ropny, jak przy anginie. Czasem zakleja mi to nas całkowicie, zwłaszcza gdy są tam małe skrzepy krwi. Dla mnie to jest akurat bardzo duży minus bo nawet bez wciągania czegokolwiek mam słabe zatoki, a po koko to jest masakra. Kiedyś po 2g na pewnej imprezie miałem bóle głowy przez tydzień.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 95 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: coca-cola »
Uuu to masz jeszcze gorzej! Mi najdłużej trzymał się trzy dni a najkrócej kilka godzin jeszcze od przebudzenia rano. To może lepiej opracować inny sposób przyjmowania! Byle nie jeść bo słabsze działanie!!
  • 440 / 4 / 0
fachowo, to sie nazywa 'kolumbijski katar', przekurwiona sprawa
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 87 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: whitewidow »
Ja też tak mam szczególnie w tej dziurce którą wciągałam i też utrzymuje się nawet tydzień
  • 656 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mayday »
A ja nimam takich problemów od kiedy czyszcze swój towar ;]
  • 440 / 4 / 0
ja nie czyściłem i mam do dzisiaj :cool:
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 493 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
tex23 pisze:
Odkąd 2 lata temu kupiłem od małolata koks wymieszany z jakims syfem mam po każdym zażyciu bardzo poważny problem - całkowicie zatkany nos. Zaczyna się parę godzin po wciągnięciu od zwykłego kataru, potem z nosa cieknie mi katar jak z hydrantu, a po kilku godzinach nos jest całkowicie zatkany gęstym śluzem, którego nie można wydmuchnąć - co jest połączone z bardzo chujowym wrażeniem duszenia się i napadami paniki. Czy ktoś z Was ma może podobne objawy i wie co z tym zrobić ? Czy oprócz wciągania jest jakiś dobry sposób brania koksu (kable nie wchodzą w grę) ?
Możesz sobie zgotować przecież kraka i palić.Ja brałem tylko kilkanaście razy koko ale przez nos to chujnia bo duzo się marnuje.Lepiej palić albo pukać....Ja tam gdybym miał kase (bo chwilowo zbańczyłem przez here) to odrazu bym robił spidbola i wstrzykiwał.Sam koks nigdy nie da tego co koks razem z herą.Nawet jak ktoś nie chce bo się boi brzydzi czy co tam to może spalić hel i wziąć sie za jaranie kraka.Ostanio sie wielce napaliłem na koko bo hera to taka codzienność że tak powiem.A dobrze bym było sprawić sobie niezły wykurw jakiś.
  • 5 / / 0
Kolumbijski Katar. ja mam tak samo jak wy.
Uwaga! Użytkownik Bałagan1906 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1049 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: noithai »
Jedna z najlepszych i najbardziej skutecznych metod zapodawania, oprocz wstrzykniecia, to w dupsko roztwor zapakowac.
„Bóg chrześcijański jest okrutny i mściwy. Jeśli popełnisz błąd i nie żałujesz, skazuje cię na wieczne piekło. Wydaje mi się to tak niewspółmierne, że nie chcę wchodzić z nim w żadne układy” [Cabré]
ODPOWIEDZ
Posty: 226 • Strona 2 z 23
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki

Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.