Wziąłem te 6mg z i popiłem dwoma piwami i działanie przez pierwsze 2-3 godziny były na granicy placebo (może lekkie spłycenie myślenia), potem poszedłem spać i rano już wszystko normalnie. Potem próbowałem 9 mg z piwem i tutaj chyba przejechałem bo poszedłem spać po prostu. Ostatnie cuksy mi zostały to wziąłem reszte (18 mg) i tutaj fakt, zasnąłem bodajże po godzinie, ale na następny dzień miałem jeden z gorszych kaców w życiu, mocny stan obrzydzenia organizmu utrzymywał się do dobrej godziny 18tej.

Jak tak patrzę, ile kto miesza, szczególnie jeśli chodzi o ilość benzo, to aż nie dowierzam, że niektórzy jeszcze nie kopnęli w kalendarz :huh:

Osobiście moja "przygoda" z tym mixem zaczęła się bardzo negatywnie - wzięłam tylko 0,5mg Xanaxu, bo dopadł mnie napad nerwicy lękowej, a akurat jechałam na imprezę. Nie miałam wtedy pojęcia, że to poważny lek, albo że nie można go mieszać z alkoholem (a jak wiedziałam, to wzięłam to widocznie tak serio, jak ostrzeżenia na ulotce ibuprofenu). Piłam wtedy tequilę, której zawsze mogę wypić całą butelkę 0,7 i jeszcze się nieźle trzymać (mała nie jestem + mocny łeb). Pamiętam tylko pierwsze 3 szoty (nie wiem, ile koniec końców wypiłam, ale pewnie przynajmniej z pół litra znając siebie), pozostałe 7h imprezy - zero! Totalne urwanie filmu. Ostatni raz zdarzyło mi się to dekadę temu. Mogłam zrobić wszystko, szczęśliwie byłam z zaufanymi ludźmi, bo kto wie, jak to by się skończyło. Na szczęście jedyną konsekwencją były okropne mdłości do rana.

Od tej pory odkryłam coś dziwnego, przynajmniej moim zdaniem. Jeśli wezmę alprę PO piciu alko (nigdy nie biorę więcej niż 1mg, bo muszę oszczędzać tabsy po prostu), nawet jeśli wypiłam duże ilości typu własnie 0,7, to nie mam żadnych negatywnych skutków, nawet jeśli biorę tabsa natychmiast po ostatnim drinku. Rozluźnienie, łatwiej idzie mi się spać (ale nie muszę, nie zwala mnie z nóg), a następnego dnia mam o wiele mniejszego/żadnego kaca. Nie wiem, czemu jest aż taka różnica, skoro ten alkohol przecież jest wciąż we krwi w największym natężeniu? Nie polecam jednak nikomu brać po takiej ilości alko, ostatnimi czasy jak muszę wziąć po dużym chlaniu, bo np. dopadnie nerwica, to się martwię np. o zapaść - czy to w ogóle możliwe przy tak stosunkowo małej ilości Xanaxu, ale przy dużej alko?

Ponadto polecam benzo na kaca w ogóle. Najgorsze mdłości i samopoczucie, biorę 0,5mg i po godzinie czuję się o niebo lepiej. Jeśli mogę, to idę po jakimś czasie spać na 2h i budzę się już w ogóle świeża jak skowronek. Jeśli trzeba iść do pracy itd. to wciąż lepiej wziąć i ewentualnie walnąć kawę, niż cierpieć, ale ja mam wyjątkowo straszne kace, jeśli już mam, więc zrobię wszystko, żeby się danego pozbyć. To i mj to chyba jedyne realne i szybko działające sposoby na kaca.

czy tolerka na bezno moze rosnac w zastraszajacym tempie? Ostatnio dosc czesto bralem 5 mg rolek albo 0,5-1 mg klona ne sen- teraz pochlalem 4 dni wzialem rano 20 mg rolek na odstawke i nic mi nie dala -teraz dolozylem jeszce 2 mg klona i tylko zmulilo mnie -caly czas sie poce,plytki oddech itd- moze nie tak zle jak gdybym nie wzial wogole benzo ale jednak nie przynosi takiego skutku jak kiedys- moze byc za mala dawka?

Wpieprzałem po 10mg alpry + 10 piw na imprezach i oprócz wyjebanej fazy nic mi nie jest,ale już tego nie stosuje bo się wykończe,nie polecam Lorafenu z alkoholem,ja i dwa ziomeczki pewnego dnia popiliśmy a pozniej padł pomysł aby zarzucić lorafen.Ja wylądowałem w szpitalu(straciłem przytomność u zioma na chacie i wezwał Rke,ziomek 1 rozjebał sobie łeb o betonowy murek a ziomek 2 totalnie odleciał,zataczał koła jak Mieciu bo denaturacie i wylądował na dołku.

Chcę sobie strzelić na imprezce 1mg eti+kilka piw.
Myślicie że warto dorzucić do tego jakieś stimy? Bo ten miks wydaje się zmulający.
Jeśli tak to jakieś mocne byście polecili czy kofeina może starczy?

Ja wczoraj walnąłem 1,5 eti i piwko,także nie powinno być problemu,ale to też zależy ile tych piwek chcesz wypić,bo ciemną stronę mocy ujrzeć możesz :-D ,no i zależy jak reagujesz na benzo.

Z 8 mg klona i 4 piwa to juz lekko za mocno jak dla mnie. Zbyt rozluznione miesnie mam przez co mam spore problemy z rownowaga. Ale mix jest SI jak masz mocny łeb ja na alkohol mam stale zerowa tolerke, chociaż może i to dobrze bo nie pije prawie wogóle.

I jak to zadziałało? Można używać wśród chłodnych dalszych znajomych czy raczej przypał się narobi i do użytku tylko wśród starych znajomych/ludzi znających się na narkotykach?

Generalnie to za bardzo się tam wśród ludzi nie kręciłem,tyle co wycieczka do sklepu :-p ,ale według mnie nada się.Eti to nie jest jakieś mocne benzo typu klonazolam.W najbliższych dniach zrobię następną próbą okraszoną dodatkowym piwkiem.Najważniejsze żebyś nie przegiął z alkiem i zarzucił swoją dawkę,a nie nagle 5 mg bez tolerki ;-)

Ja nie polecam byciem wśród ludzi i picia alkoholu do tego. Zjadłem bliżej nieokreślona dawkę flubromazepamu (ok. 32mg), wypiłem dwa browary (Specjale, cicho tam :cheesy: ) Potem poszedłem po jeszcze jednego, dostałem Warkę i po pół piwa czułem się, jakbym miał ostrego kaca z rzyganiem włącznie, z wyjątkiem defekacji (Laremid uratował mi dupę dosłownie i w przenośni :cheesy:). Całe szczęście, że w ramach testu, jak organizm zareaguje, zrobiłem to sam w domu, niczym Kevin.

Baaardzo spada tolera na alko po benzosach. Dwa piwa i byłem porobiony, a tutaj to chyba nie tajemnica ;-) We łbie helikopter itd.