A Ty drapok masz jakieś doświadczenia w tym temacie ?

nie nie mam

Nie wiem jak odwjebać z wjebania po uszy, wiem jak zmniejszyć problem.
1. Niech czyści temat - aceton + filtry do kawy. On pożyje dłużej a ty przestaniesz oglądać robocopa na żywo.
2. Mi pomogły leki na depresje, najprostsze SSRI + pregabalina - wpierdalam tego ciut mniej, jestem normalniejszy.
3. Zająć się czymś fajnym - kiedy mam dobry humor albo po prostu coś w pracy sprawi ,że zapomnę o jakichkolwiek problemach i zacznę robić to co lubię to po prostu nagle sobie uświadamiam, że niesamowicie redukuję dawkę (jak na mnie niesamowicie to zapomnieć przyjebać przez 4h).
4. Sport - nie wiem jak zachęcić do zaczęcia ale wiem jak to działa na ilość przetwarzania fuki dziennie i jakość życia.
5. Nastawienie - no i tu to huj wie, no bo jak gość chce to go zachęć albo umów na terapie albo zaprowadź za rękę i jakoś tam dotrze a nuż widelec może mu coś to pomoże.
Jeśli ani mu się widzi tego zostawić to z jednej strony go trochę rozumiem, bo myślenie o tym ,że już nie ma jest smutne :D z drugiej strony ciebie też trochę rozumiem i zaproponuję taki dziwny pomysł, nie wiem czy wykonalny bo jestem strasznie naćpany i wszystko wydaje się wykonalne ale może zadziała.
Spróbuj zorganizować mu spotkanie z terapeutą tak,żeby nie wiedział ,że to terapeuta.
Może jakieś świeżaki po szkole z zapałem się znajdą a może da się coś takiego zorganizować za hajs. Rusz głową i skoro baardzo ci na nim zależy to wymyśl jak wprowadzić w życie to stare przysłowie ,że nie przyszła góra do mahometa itd...

Poczytaj o toksycznej miłości. I toksycznych związkach. O współuzależnieniu. Żle postępujesz. Po co goścu ma rzucać skoro może mieć i ćpanie i ciebie? Miałem dwóch kolegów wjebanych w fetę z około 5-6 letnim stażem, obaj rzucili dla kobiet, bo się zakochali i chcieli założyć normalną rodzinę, bez kłamstw i ćpania po kątach. Te kobiety absolutnie nie akceptowały ćpuństwa. One ich w ten sposób uratowały. Ty swojemu facetowi dajesz po prostu komfort ćpania.

@Blu

Amen.

Sport i amfetamina raczej nie powinny iść w parze. Nie wyobrażam sobie np biegać będąc pod napięciem - bałbym się o serducho.

@artur019

Odpuściłeś sobie bk ?

@nCuX

Całkowicie odpuściłem bk.

No ale nie opio.

Z bólem serca, bo wiem, że to cięzkie sytuacje. Ale się zgadzam z @Blu A coś na ten temat wiem.

@Indiaaanka38 Może wyślij go na jakieś badania , np. wątroby albo serca, po tylu latach ćpania fryty i pewnie picia browarów do tego, stan jego wątroby nie jest za ciekawy, może, jak lekarz go postraszy i powie że z takim trybem życia pociągnie max 5 lat to się otrząśnie chłop trochę , jesteście w związku, może planujecie dzieciaka, to niech chłopak się ogarnie albo będzie trupem.
Z tym rzucaniem dla ukochanej to prawda, ja też rzuciłem dragi dla mojej kobiety, ale co z tego jak po 2 latach demony skusiły znów i wróciłem do starych nawyków. Teraz jakoś poukładałem sobie życie ale to inna historia. Ogólnie życzę powodzenia i dużo szczęścia, może Będziesz tym wyjątkiem potwierdzającym regułę, że takie związki są skazane na porażkę.