Raz, drugiego dnia zasnalem na 3h i wyjebalem sie razem z krzeslem na glebe. Pozniejwalilem takie dawki, zeby nie zasnac. Usypia mnie 2,6 i w gore, liczylem na podstawie czasu dzialania GBL procentowo ile juz go zeszlo i dopijalem tyle, zeby nie zasnac. Podejrzewam, ze to, ze nie mialem halucynacji ani nic takiego to tez przez karbamazepine, uzywana jest jako m.in. srodek stabilizujacy nastroj, najwidoczniej ostatniego dnia juz nie dala rady.

Z ulotki tegretolu, zastosowanie:
-Padaczka
-Nerwobol nerwu trojdzielnego
-Alkoholowy zespol abstynencyjny
-Zespoly maniakalne oraz zapobieganie zaburzeniom maniakalno-depresyjnym (dwubiegunowym)

a nie próbowaliście uśpić się małą dawką, np 1ml. ja tak robię i cały czas działa. czasami muszę poczekać ok 30 min ale później śpię 1,5h-3h.
u mnie nie muszę walić dawki nasennej (dużej), wystarczy że walnę małą i wrócę do normalnego stanu, a mając normalny stan, po 00 spać się chcę :)

Ja na poczatku przygodu z gblem wcale nie miałem problemów ze snem, tzn brałem dawkę 2,5 o 21 i potem po położeniu się spać spałem bez wybudzenia. Nadużywanie tego zniszczyło wiele...

I zazwyczaj tak jest, że największa senność nie występuje od razu tylko po ok 1 godzinie od wrzutu...czasami jest to 40 min, a czasami treoche ponad godzinę, zależy od zmęczenia, nasycenia, dawki, tolerancji itd...

odkopuje stary temat bo wciaz kraza brednie na temat GBL/GHB a jakosci snu....

Sen na GHB (nie wiem do konca jak z GBL ale za pewne bardzo podobnie) jest BRDZIEJ WYDAJNY NIZ ZWYKLY SEN !!!
GHB wywołuje sen, który jest całkowicie naturalny, ale skraca pierwsze etapy snu, poglebiajac etap - wolno falowy - w ktorym wzrastaja nie ktore hormony, szybciej goja sie rany... jest to wiec najwaznieszy etap snu ktory regeneruje i sprawia ze mocno wypoczywamy...
W skrocie, na GHB krocej jestesmy w fazach plytkiego snu a wydluza sie faza snu wolnofalowego odpowiedzialna za regeneracje orgnizmu.

"W fazie 3 zanikają fale Theta, a zaczynają dominować fale Delta, i tak już pozostaje przez cały okres fazy 4. Obie te fazy zwane są snem wolnofalowym. Oddech staje się regularny i rzadszy, spada ciśnienie tętnicze, ustają ruchy gałek ocznych, napięcie mięśni zanika, spada temperatura ciała. Do krwi uwalniany jest hormon wzrostu, a więc przyspieszone jest również gojenie się ran. Organizm regeneruje się. Sen wolnofalowy dominuje przez pierwszą część nocy i może trwać nawet do godziny. Później stopniowo zmniejsza się jego długość. W tym stanie trudno jest obudzić śpiącego, a jeśli się już uda, będzie on rozkojarzony, senny. Rano z pewnością nie będzie pamiętać, że się go budziło."

i wazna sprawa nie trzeba brac dawek ktore zwalaja nas z nog, na sen.... jest to wielki blad !!!
wystarczy wziac mniejsze dawki np 1,5ml GBL badz 2,5g GHB i sie polozyc...

biuletyn - problemy narkomanii 1/2008

GHB działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy. Związek
ten działa uspokajająco i nasennie. U ludzi zwiększa sen wolnofalowy,
fazy 3 i 4 snu, wydłuża i konsoliduje sen REM. Warto przypomnieć, że
etanol
i pochodne benzodiazepiny, w przeciwieństwie do GHB,
interferują z fazami snu i zaburzają sen REM.

Odnośnie fragmentu biuletynu zamieszczonego przez Angrybrads - depresyjne działanie na UN i wzmocnienie snu WOLNOFALOWEGO, pośrednio to tłumaczy ten przerywany sen, co nie? Przynajmniej u niektórych, osobiście to się nie budziłam nigdy, GBL to najwydajniejsza substancja w takiej cenie

U mnie to było raczej wrzucanie na sen, a jeśli w ciągu 30minut nie byłem w łóżku to robiłem coś innego przez następne dwie dopóki nie brałem większej dawki i od razu nie szedłem spać.

U mnie coś ostatnio nie podchodzi polewanie na sen, czasem mimo dawki ~3ml i tak miałem problem z zaśnięciem i jakiś taki niespokojny sen przez pierwsze godziny.

Po próbuję jeszcze kilka razy, jak będzie tak dalej to odpuszczę całkiem polewanko na noc :-)

Za dużo glutaminianu ci się nazbierało, kurkuma z imbirem pozwoli to zbić

Mam pytanie i problem, jestem na SSRI i propranololu (obniżającego ciśnienie) na fobie i czerwienienie się.
Po SSRI chce mi się dużo spać i nie wyrabiam tylko praca i sen.
Potrwa to jeszcze niecały miesiąc a chce to jakoś przeżyć.
kofeiny nie mogę brać - podwyższa mi ciśnienie.
Mniejsza o to, wyczytałem że GBL skraca pierwsze fazy snu i przechodzi do tej głębokiej (potrzebnej do wypoczynku).
Wczoraj spróbowałem, wziąłem ok 4ml GBL i spałem z 6h i nie zasypiałem już w pracy i teraz też nie chce mi się spać.
Czułem, że "sen" od razu wchodzi po podaniu GBLa, takie specyficzne uczucie, ciężko opisać.
Miałem przynajmniej 2 gieebelowe sny (tyle pamiętam) - czyli głęboka faza snu była.
Czy ktoś wie więcej na ten temat? Będę wdzięczny za każde info.