Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 3 z 4
  • 357 / 3 / 0
Kumpel ma podobny problem, tylko jeszcze czeka by go pocięli.
Od kiedy się dowiedział, wymienił wszystkie używki na mj. Pali niemal codziennie i pięknieje w oczach.
Oprócz tego, testowaliśmy na nim metylon i MXE, w niehardkorowych dawkach. Żyje.
W kolejce do testów czekają cubensisy oraz 2C-E ;-)
Uwaga! Użytkownik Cyric nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 164 / 21 / 0
Serdzeczne dzięki Cyricu. Pozdrów kolegę.
Stay beautiful księżniczko!
dbamy o zęby!
makijaż na kaca/zjazd!
  • 357 / 3 / 0
Pozdrowiłem ;-)

Cubensisy też przeżył. Tu chyba nie ma wielkiego ryzyka.
Zastanawiam się jak może być z MXE. Czy mechanizm działania jest bardziej podobny do ketaminy, czy DXM? DXM mocno siada na wątrobie, natomiast ketamina z tego co pamiętam, to bardziej na nerki (na wątrobę może też, niewykluczam).
W każdym razie, deksa i ekstrahowanego Antka, to na miejscu koleżanki bym nie próbował, jeśli życie jej miłe. Kolega zwijał się 2h z bólu po pierwszym, a pół nocy po drugim (kiedy jeszcze nie wiedział co mu jest).
Uwaga! Użytkownik Cyric nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 164 / 21 / 0
Rozwiewamy plotki - koleżanka zjadła sobie 18 pięknych deiksemków (jest w połowie diety wątrobowej, tzn. dieta będzie trwała jeszcze nieco ponad miesiąc; dlategóż też tak mało) - nic się nie stało, faza była z jej opisu "nieco dziwna".
Jakkolwiek oczywiście odradzamy. Szanujcie zdrowie i organy.
Stay beautiful księżniczko!
dbamy o zęby!
makijaż na kaca/zjazd!
  • 99 / 3 / 0
Wildzen pisze:
klopas pisze:
zawsze można jeszcze waporyzować proszki w postaci freebase, na wątrobę też raczej nie idzie
Ale ty jesteś uparty. Wszystko dostanie się do krwiobiegu czy to wciągane czy palone, a co jest we krwi przechodzi przez wątrobę.
kapiszi?
Jakapiszi

Ilez to może takie kilka mg obciażyc ponad kilogramowy narząd, wyspecializowany w przyjmowaniu takich rzeczy na klatę?
Wiadome zależy, ale bez obsesji.
  • 1951 / 15 / 0
No popacz, jad kiełbasiany to mikrogramy, a powali i DWUSTU KILOWEGO człowieka. A teraz wyjaśnię prościej - nie jest ważna masa substancji, tylko to jak mocno ona działa. Rozumiesz? Nie można powiedzieć że 1mg 25c podziała słabiej na organizm niż 2mg meskaliny, bo jest go dwa razy mniej. Więc stwierdzenie "Ilez to może takie kilka mg obciażyc ponad kilogramowy narząd" jest całkowicie błędne.
  • 99 / 3 / 0
69plateau pisze:
No popacz, jad kiełbasiany to mikrogramy, a powali i DWUSTU KILOWEGO człowieka. A teraz wyjaśnię prościej - nie jest ważna masa substancji, tylko to jak mocno ona działa. Rozumiesz? Nie można powiedzieć że 1mg 25c podziała słabiej na organizm niż 2mg meskaliny, bo jest go dwa razy mniej. Więc stwierdzenie "Ilez to może takie kilka mg obciażyc ponad kilogramowy narząd" jest całkowicie błędne.
Co ma piernik do wiatraka?
Botulina działa on na przekaźnictwo nerwowe, a dokładniej na hamowanie uwalniania acetylocholiny. Po zahamowaniu przekazywania umpulsów nerwowych następuje paraliż i śmierć.
Po całym przedstawieniu wątroba jest nienaruszona.
  • 1951 / 15 / 0
przykład. widać że nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, bo czepiasz się słówek i najmniej ważnej pierdoły :) polecam zrozumienie sensu, a nie słów.
  • 99 / 3 / 0
69plateau pisze:
przykład. widać że nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, bo czepiasz się słówek i najmniej ważnej pierdoły :) polecam zrozumienie sensu, a nie słów.
Nie zakładaj, ze odrazu kazdy ma downa i nie skończył podstawówki. Oboje wypowiadamy się tendencyjnie.
Ja powiem tak:
Nie jest ważna moc działania sybstancji, ale jej profil farmakologiczny. bo przecież mówimy o toksyczności na wątrobę, a nie o fazie jaką doświadczymy, prawda?
Ja sam przesadziłem z tym, ze każda substancja w ilości kilku miligramów jest nieszkodliwa dla wątroby, bo choćby nawet taka amanityna z muchomora sromotnikowego rozwali wątrobę przy 0.1 mg/kg
Rzecz w tym ze mówimy o dragach i tutaj wszystkie te wcześniej aktywne w kilku mg nie mają takich własciwości.
Sama ich masa jest tu nawet korzystana dla wątroby, w stosunku do dych podobnie działajacych ale w dawkach dużo większych.
W momencie pisanie, nie do końca przemyślałem swoją wypowiedź, co w forach takie jak to, moze się okazyjnie przytrafić. Bronię ją dla zasady, bo Twoja wypowiedź też mi do końca nie pasowała. Mam nadzieje że teraz oboje mamy wszystko wyjaśnione :-)
  • 577 / 127 / 0
Po wycięciu pęcherzyka żółciowego nie wolno przyjmować opiatów (kodeina, morfina, heroina), efektem mogą być wyjątkowo bolesne skurcze w obrębie jamy brzusznej (zwieracz Oddiego). Skurcze są tak silne, że kodeina swoim działaniem tego nie znieczuli.
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 3 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu

Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.

[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.