Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 41 / 2 / 0
Witam
Mimo leczenia zaburzeń lękowych miewał wybuchy złości ze względu na nerwową sytuację w rodzinie a od niedawna wróciłem do domu z wynajmu.
Pracuję zmianowo w branży medycznej.
Moje życie to istna pustka brak kobiety oraz napięta relacja z matką ,która według mnie jest jebnięta i ciągle jej mało zawodowo a robi się już stara i wyżej nie pójdzie.
Spotykał się ktoś z was z podobnym stanem gdzie z rana niewyspany potrafi robić się nerwowy i rozpamiętywać dane sytuacje albo to ,że stoi obecnie w miejscu a chciałbym mieć w życiu spokój i nie odzywać się do starych.
Jestem coraz bardziej impulsywny kiedyś trenowałem mma/boks i mogłem się wyżyć teraz od 2 lat ze względu na kręgosłup nie trenuję a nachodzi mnie ochota komuś przyjebać albo czasami jak ktoś ma problem do mnie w barze /restauracji to wybucham i jadę z nim od razu.
Nie radzę sobie z impulsywnością i wiele osób się pyta czy wszystko ok u mnie bo ciągle jestem spięty i niewyspany.
Co to może być?
Psychiatra sugeruje zaburzenia lękowe ale też relacje w moim życiu nadwyrężające mój układ nerwowy .
  • 157 / 23 / 0
@Temo Tak, nie jesteś sam, miałem wiele razy takie dni że rano sie budziłem i rozpamiętywałem sytuacje, analizowałem (dodatkowo mam ocd, także był to naprawde hardkor)
Pomogły mi medytacje, rozwój duchowy, akceptowanie emocji, praca z oddechem.
Ja moją mame kocham i ona mnie, jednak również miałem z nią wiele sytuacji które bardzo obciążały mnie psychicznie (wymyślała kłamstwa na mój temat, naradzała sie już nawet po rozwodzie z moim ojcem alkoholikiem jak sprawić żebym sie gorzej czuł, żeby mnie dojechać, zniszczyć)
Ale też wiele dobrych wspomnień z nią mam, pomagała mi wielokrotnie, staram sie z nią rozmawiać o tym co czuje, poprawiła mi sie z nią relacja, też dzięki pracy psychologicznej, pomogła świadomość że ona sie zachowywała tak źle w stosunku do mnie, ze względu na to że inni ludzie wcześniej ją źle traktowali. Zło sie bierze ze zła. Zawsze tak jest
Co nie zmienia faktu że nie można niczego usprawiedliwiać oczywiście.
Jednak warto spróbować akceptować ludzi takimi jacy są (akceptacja nie oznacza godzenia sie na złe zachowania)
Jeśli ktoś nie wyciąga wniosków, to poprostu najlepiej zerwać kontakt z taką osobą wtedy
Przedewszystkim powinieneś zapisać sie na terapie
Jak sie pojawią z rana złe myśli, to zauważ je, zaakceptuj, ale nie wchodź w analizowanie ich
Skupiaj sie na uspokojeniu oddechu, na tym co jest tu i teraz, a nie na tym do było lub będzie
Miałem serio brutalne życie, zadawałem sie z ludźmi momentami nieobliczalnymi, wiele traum
Ale teraz jest lepiej, radze sobie
Chociaż kiedyś nie widziałem nadzieji
Ty też dasz rade! Jak masz pytania to możesz napisać na priv
I czy biorąc ssri zdarza ci sie alkohol lub inne dragi?
Jeśli tak to odstaw najlepiej ćpanie, ale jeśli nie dasz rady ćpania to odstaw chociaż ssri
Ssri jeśli pijesz np raz na 2 tygodnie kilka piw, lub zajarasz trawe raz na tydzień; to nie zadziała
Ssri czasem pomaga, ale czasami też szkodzi
Moim zdaniem np moklobemid jest bezpieczniejszy dużo
Jak masz pytania to pisz priv
  • 41 / 2 / 0
"wymyślała kłamstwa na mój temat, naradzała sie już nawet po rozwodzie z moim ojcem alkoholikiem jak sprawić żebym sie gorzej czuł, żeby mnie dojechać, zniszczyć"
Nie no aż takich jazd nie miałem po czymś takim uciąłbym kontakt bo to chora osoba robi coś takiego dziecku.
Jak można chcieć dojechać własne dziecko i to z alkoholikiem???
  • 157 / 23 / 0
@Temo Przepraszam, dojechać w sensie psychicznie mi chodziło, być może złego słowa użyłem. Jednak ta przemoc psychiczna moich rodziców była brutalna momentami, serio, czasami wolałbym w łeb dostać niż to
Ale no naradzała sie z moim ojcem wspólnie co zrobić żeby sie na mnie zemścić za jakieś pierdoły
Nie byłem idealnym synem, to fakt. Jednak ja sie potrafie przyznać do błędu, a ona całe życie żyje w kłamstwie
Zazwyczaj zachowuje sie normalnie, ale czasami jak sie wkurzy o jakieś rzeczy typu nie pasował jej poziom czystości mieszkania to zaczynały sie jazdy
Najgorsze jest to że mi w rodzinie nikt nie wierzy, a ona jest uważana za bohaterke, za księżniczke.
  • 41 / 2 / 0
To aż takich jazd nie mam
  • 3 / 1 / 0
W przemocowym domu działa adrenalina ja na to mówię oszukańcza powłoczka , jesteś bardziej wyostrzony jak zwierzę ,które albo się broni albo atakuje , tak bym porównała to napięcie , w takim domu trudno funkcjonować , leki wspomogą ,ale problem nie znika to sinosuida na krawędzi .
  • 41 / 2 / 0
Sremkaemka
Ale mnie nikt w domu nie bił
Tylko były ciągłe krzyki i takie napięcie
Sam jestem wybuchowy czasami czuje strach ale w większości idę na konfrontację z inną osobą.
  • 157 / 23 / 0
22 kwietnia 2025sremkaemka pisze:
W przemocowym domu działa adrenalina ja na to mówię oszukańcza powłoczka , jesteś bardziej wyostrzony jak zwierzę ,które albo się broni albo atakuje , tak bym porównała to napięcie , w takim domu trudno funkcjonować , leki wspomogą ,ale problem nie znika to sinosuida na krawędzi .
Racja, ja w jakimś stopniu jestem uzależniony od adrenaliny, mam skłonności do pakowania sie w problemy, zadawania sie z niebezpiecznymi ludźmi itd
Adrenalina to też narkotyk i temat na terapie uzależnień, warto nad tym pracować terapeutycznie
  • 3 / 1 / 0
22 kwietnia 2025Temo pisze:
Sremkaemka
Ale mnie nikt w domu nie bił
Tylko były ciągłe krzyki i takie napięcie
Sam jestem wybuchowy czasami czuje strach ale w większości idę na konfrontację z inną osobą.
Przemoc to nie tylko bicie , można bardzo zniszczyć kogoś słowami i nieporadnością emocjonalną, myślę ,że to najgorsza forma z możliwych , bo co nas nie czyni ludźmi jak nie emocje a ich zaburzenie , zaburzonymi ludźmi z problemami , ciało często daje pierwsze symptomy a człowiek zanim to ogarnie będzie leczył latami, jeśli mieszkamy i wychowujemy się w takiej rodzinie , ciężko się połakać co jest normalne a co nie , sama depresję ciężko odróżnić bo człowiek tak przywykł się bronić , i zazwyczaj obarczać siebie , grunt to dobrze trafić w dobre ręce , które Cię poprowadzą , dobrze dobrane leki i systematyczność potrafi w tym pomóc , ale też terapia .
Ostatnio zmieniony 22 kwietnia 2025 przez sremkaemka, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 157 / 23 / 0
@sremkaemka No tak, zdarzało mi sie dostać w łeb i to nie było nawet 20% tego co dostawałem w pakiecie z przemocą psychiczną różnego rodzaju
Wiele osób sobie nie zdaje sprawe co taki ojciec najebany potrafi dziecku nagadać i jak to sie odbija potem na jego postrzeganiu świata, przekonaniach itd
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.