Organiczne związki chemiczne oddziałujące na receptory kannabinoidowe w mózgu.
Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 68 • Strona 6 z 7
  • 3959 / 148 / 0
nie wiem, jak Ty, londonie ale ja po ciagach na marii jednak czuje sie duzo lepiej niz po ciagach na kanna. :*)

po marii, przyjemne zmulenie po ciagu i nawet 'chec odpoczynku od cpania' (!) a po kanna, chec dopierdolenia sie jeszcze grubiej.
niedojebanie genetyczne
  • 1889 / 72 / 3
london jak pamiętasz tytuł trip reportu to pisz na gg/mail.
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
  • 1321 / 18 / 0
Ja po ciagach wskakiwalem na GBLa więc tego jakoś szczególnie nie czułem. Teraz gdy jestem już tam lekko miesiąc trzeźwy czuje jak bardzo mnie to wszystko zmieniło, ale to się da. Kanna rozleniwily mnie w inny sposób. W kółko siebie "nagradzalem", sprawialem sobie przyjemność na pstryk, a przecież to nie powinno przychodzić z taką łatwością... Trzeba teraz się nauczyć na takie rzeczy zapracować, ot co ;)
Przeniesiono do wątku traktującego o tej kwestii w 100%./pletz
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
  • 483 / 68 / 0
Ciekawią mnie przykłady, czy komuś dodało to jakiegoś kopa do pracy, do kariery, ale tej normalnej.
Nagradzanie się ćpaniem? Fajnie brzmi, właśnie na to się nastawiam, ale zobaczymy. Już raz był falstart - niedawno.
W sumie nie falstart, a zjaranie w 10minut po odbiorze paki
hehe, życie :-O brak samokontroli
Przeniesiono do wątku traktującego o tej kwestii w 100%./pletz
możecie mnie z(a)b(i)ć
Przez przypadki?
Szpondzicie?
Szpońcicie
Szpondździcie
Szpondzijcię
szeszele
Szpoń ć i dziel(l) :heart:
demiurgia
posuń się Iwan
J/O(n)?
MiCHoł
m.i.on
energia, praca, materia, czas
tylko dobre rzeczy, misia, Odyseuszu, o mi?
  • 71 / 3 / 0
Lorrenzo pisze:
...
wszystko zalezy od rozumowania - jesli wbijasz do glowy rozumowanie, iz nie moze przychodzic z latwoscia - inne rzeczy z czasem beda przychodzic z trudem :) a te "zle" (wg. Ciebie zle) z latwoscia aby moc z nimi walczyc.
Zmien myslenie, wartosci i zobaczysz, ze nawet to co niemozliwe (talent) moze przyjsc z latwoscia,a takie myslenie prowadzi do zycia w normalnej "szarej" rzeczywistosci i pogoni za niemozliwym :) ot co buziaczki dla Ciebie i wszystkiego dobrego, moze cos u Ciebie zmienilem - oby, bo im mniej robotow, a wiecej myslacych tym lepiej dla mnie, bo jest z kim porozmawiac,dzialac,tworzyc,zmieniac,zdobywac - niezaleznie czys chlop czy babka tu nie chodzi o seksualnosc jak za chwile niektorzy zlosliwi przypierdola :D
Poprawiono cytat./pletz
Uwaga! Użytkownik magicznymuchomores nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 612 / 43 / 0
Co zrobić jeśli po latach ćpania kanna ma się już tak zaoraną psychikę, że człowiek jest praktycznie warzywkiem ?
dodatkowo ciągną się za mną od lat zaburzenia depresyjno-lękowe, które trochę temperowałem kanna. Doszedłem
w końcu do momentu gdzie kanna zamiast ulżyć to jedynie szkodziły i teraz od 2 miesięcy jestem czysty.
Niestety syndrom amotywacyjny i niechęć do życia nie pozwalają działać. Żaden ośrodek mnie nie przyjmie w takim
stanie, bo nie nadaję się do roboty, może jedynie ośrodki z podwójną diagnozą ale tam się ciężko dostać i długo czeka,
dodatkowo przez depresję nie mam motywacji do leczenia. Mimo że chodzę do psycholog i psychiatry i dostaję leki, które
i tak nie są w stanie wiele zdziałać.
Chętnie zaćpałbym się tymi kanna na śmierć, ale zamiast śmierci czekałby mnie dożywotni pobyt w wariatkowie, bo tak
się tym jaraniem zaorałem.
Nawet nie mam siły by ogarnąć cokolwiek w domu, słaniam się bez sił, ciśnienie na kanna molestuje psychikę, mimo, że
już jarać nie mogę, jak sobie przemówić do rozsądku ? Może jakaś hipnoza uzależnień czy chuj wie co, bo już takie głupoty
przychodzą mi do głowy.
Boję się, że się zabije w najbliższym okresie, bo nie widzę sensu życia na trzeźwo a na bani długo bym nie pociągnął.
Są jakieś specjalne szpitale lub placówki dla takich jak ja, co się dosłownie tak przećpali, że są praktycznie niepełnosprawni ?
Tak by człowieka psychicznie i fizycznie przywrócić do życia, w sensie jakieś rehabilitacji czy coś.
  • 1321 / 18 / 0
Aż tak? Po ciągu miałem zawsze ciśnienie na jaranie z 3dni potem przechodzilo, następnie wystarczyły dwa tygodnie by zawsze wracać do punktu zero. Może nie tyle co przez jaranie co pod jego wpływem miałem dużo rozkmin które amotywowaly mnie do jakiś tam działań, bo sobie "fizjologiczne" zjarany tłumaczyłem jak bardzo to blachę, lecz tak naprawdę nie robiłem nic innego jak odrealnialem się od normalnej rzeczywistości. Życie już takie jest chłopie. Co Ty chciałeś cały dzień opierdalac się przy serialach nie robiąc nic konstruktywnego i iść do przodu? Kolega wyżej napisał jedna dobrą rzecz - ZMIEŃ MYŚLENIE. Trzymaj się ;)
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
  • 17 / 4 / 0
Odkopie z ciekawosci moze ktos kiedys odpowie(nigdy nie probowalem kanna i nie chce probowac z tego co poczytalem) Dlaczego to kanna jest tak negowane jest tak szkodliwe uzalezniajace czy o co chodzi z ta substancja ? Ze niby buch za duzo i sie nic nie pamieta to jest takie mocne czy o co chodzi ? Jaka jest bania po tym jak sie wezmie odpowiedna dawke wiadomo co kanna to inaczej ale ogolnie czill/wie sie w ogole co jest grane idzie sie cieszyc bania czy jakies haluny po tym sa czy co ? :D i serio tak to ryje banie ? Pytam z ciekawosci wylacznie nie wiem np wieczorem zajarasz i nastepnego dnia idziesz normalnie do roboty czy jak
  • 1824 / 104 / 20
Kanna chyba już zostały mocno zapomniane, takie wnioski z twojego pytania wyciągam. Pierwsze kanabinoidy były OK z tego co słyszałem, ale kolejne delegalizacje i coraz gorsze były w sprzedaży. Bani nie umiem opisać. Pamiętam jak wygląda ale nie jestem w stanie tego w słowa ubrać. Sklepy często sprzedawały to w prochu i użytkownicy w domu namaczali jakoś nośnik(jakieś zielsko nadające się do palenia) i czasami mogło wyjść za mocne. Myślę że na pozostałe pytania najlepiej odpowie moja historia z Woodstocku: no więc, ustawiłem się z jednym z użytkowników hajpa na woodzie, miał w cholerę jakiegoś już nie pamiętam jak to się nazywało, ale kanabinoidu. Pierwszego dnia wziąłem bucha i w sumie nawet podobne to było do mj, ale faza jakaś taka bardziej dziwna i jakby bardziej odcinająca od rzeczywistości, ten jeden buch mnie sponiewierał okrutnie, ale tak sobie paliliśmy, drugiego dnia wieczorem, to już szło bongo za bongiem, a trzeciego to prawie nie robiliśmy przerw tylko non stop się jakaś lufka paliła. Tolerka wzrasta w zastraszającym tempie. I trzeciego dnia w nocy, ja pierdole w życiu czegoś takiego nie przeżyłem i mam nadzieje że to się nie zdarzy. W chuj paranoja. Całą noc w namiocie jak na szpilkach bo kurwa "cała policja szuka akurat kurwa mnie, nawet z helikopterem, do tego ktoś mi może nasrać koło namiotu" Teraz to brzmi zabawnie, ale uwierz jeżeli na paranoi bierzesz to na poważnie, to nie jest kolorowo.

I zdarzało się że tak jak mnie ten jeden buch sponiewierał, tak ktoś zapalił by trochę mocniejszego staffu, miał słabszy organizm i mógłby skończyć po chwili z atakiem padaczkowym
Na nic dzisiaj nie narzekam, mam w kieszeni klonazepam.
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
  • 49 / 19 / 0
Wszyscy co jarali syntetyczne kanna, byli poniekąd królikami doświadczalnymi, każdy z was na pewno zna osobę której „odjebalo po dopalaczach”.

Na pewno powodują zmiany w psychice człowieka, niektóre z nich mogą byc nawet 10-100x mocniejsze od THC wiec na chłopski rozum możesz sobie to porównać z wypiciem piwa które ma tysiąc volt na hejnał

Tak wg to nic dziwnego, ze temat zdechł No bo kto w czasach darknetu i medycznej marihuany chciałby raczyć sie gownami jak amka urka czy inna chiquita?

Tylko ci którzy zaznali kary %-D
Uwaga! Użytkownik przeCZOLG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 68 • Strona 6 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
"Niemyte dusze / Narkotyki" - teatralna podróż w głąb ludzkiej psychiki

Spektakl odbędzie się 17 października 2025 roku (pt) w Miejskim Ośrodku Kultury w Pelplinie. To propozycja dla każdego, kto poszukuje w teatrze głębi, refleksji i intelektualnego wyzwania. Nie przegapcie tego wyjątkowego wydarzenia!

[img]
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych

Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.

[img]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.

Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.