Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 1 z 3
  • 34 / / 0
witam wszystkich wtajemniczonych.Chciałbym poznac doświadczenia osób które spotkały się z ów roślinką i jakie są wasze przeżycia.Kumpel mi zamówił 50 nasion z Australii więc chciałbym się dowiedzieć czy warto było??Czekam na wasze relacje ;-)
  • 77 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: QQQ »
Ładna roslinka , nadaje się jedynie na wypełniacz do skrętów , sama działa niezauważalnie.
Uwaga! Użytkownik QQQ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielona »
Pamietam ze gdy paliłam pierwszy raz, efekt był ciekawy (choaz lekki). Rozluźnienie, obnojętność, lekka euforia, przyjemny odbiór muzyki. Ale generalnie roślina ma niezwykle subtelne działanie i raczej nadaje sie jedynie jako dodatek do skrętów.
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
Zgadza się . Sam spaliłem około grama tej ładnej roślinki i poczułem ... Sam nie wiem co . Napewno jakieś uspokojenie , ale w sumie to nic . Podobno całkiem dobrze radzi sobie w połączeniu z MJ (niewiem , niesprawdzałem ) . to tyle . Ogółem uważam , że niema się czym podniecać . Chociaż taki MIX : MJ , Dagga , Lobelia Inflata , Heima Salicifolia - mógłby całkiem dac radę . Pozdrawiam
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 151 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Toudy »
moim zdaniem trochę niedocenianie tej roślinki...kwiatostany działają średnio- sa idealne w połączeniu z mj (znoszą zamułe i polepszaja faze).
Same płatki kwiatu są już lepsze-1 skrecik i byłem ładnie upalony:)
Ostatnio sprobowałem extraktu x 5 i właśnie tutaj zmieniłem zdanie o leonitis :-) Kupiłem opakowanie 2 gramowe, objętościowo jest tego troche. Spaliłem ok 0,3g dym przyjemny..odrazu poczułem delikatne ugięcie nóg i nawet nie wiem kiedy zacząłem sie wkręcać w muzyke, puszczałem byle jakie kawałki na youtube ( głownie reggae :-D ) a były one dla mnie naprawde głębokie. Chodziłem po domu czując ze jestem w totalnym transie.
Oosbiscie jestem zadowolony..pomijam fakt poprawy nastroju i smiechawy bo to oczywiste:P
Uwaga! Użytkownik Toudy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 151 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Toudy »
po czasie dopowiem ze połączenie z mj jest rewelacyjne!!! 3 dzien pod rząd jade na takiej mieszance i zawsze tak samo..muzyka nabiera innej jakości, az chce sie ja spiewac......po paru buchach patrze na siebie a ja tancze (zebym wiedzial kiedy zaczolem :huh: ).
kumple na sylwku tez palili a pozniej zrelacjonowali że czuli sie jakby byli muzyką (słuchaliśmy troche czarnej muzyki:D)
mocniejszych extraktów chyba nie ma sensu uzywac bo juz sa masakrycznie drogie-x5 dobrze porobi
Uwaga! Użytkownik Toudy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 96 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Jedi »
też miałem podobnie jak toudy po skręceniu za pierwszym razem blanta - MJ + Damiana + Lobelia + Wild Dagga + Lemongrass. Lecz z każdym razem, smak stawał się coraz bardziej nieznośny, a działanie niezauważalne (prawdopodobnie, dlatego, że akurat zawsze ten mój mix do wypełniania blantów paliłem w szerszym gronie, przez co mniej się skupiałem na fazie...). Przy zbyt dużych buchach morda aż wykrzywia się od tego 'słonego' smaku, a z ust leje się bardzo rzadka ślina %-D, co szybko skłoniło mnie do przyjmowania skromnych buszków i było w miare OK.
Ostatnio skręciłem nowy mix, damiana 70: dagga 25 : Lemongrass 5 + MJ smak dosyć wykręcający ale raczej tylko przy gwizdku, działania mixu praktycznie nie zauważyłem. Lobelie odrzuciłem, bo najbardziej ze wszystkich roślinek potrafi wykręcić grymas przy zaciąganiu się, a działanie zazwyczaj sprowadza się do ziewania i lekkiej zmuły. W najbliższym czasie stestuje z resztki daggi(płatki) blanta 50:50 z trawą i zobaczymy jak się sprawdzi samodzielnie w większych ilościach.
Generalnie i tak wolę daggę (i inne wypełniacze) niż tytoń, a który rzuciłem pare miesięcy temu i z braku lepszej alternatywy jestem to w stanie polecić :)
Wszystko co pisze na tym forum jest wytworem mojej wyobraźni.
Mail w profilu.
  • 36 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Voit@z »
Ja bardzo lubię. Subtelne, miłe uczucie. Odprężenie i relaks, ale bez zbędnego muła i ciężaru na bani. Muzyka brzmi o wiele przyjemniej jak ktoś już wspominał. Delikatny uśmiech na twarzy. Lekkie rozkojarzenie, ale nie takie gandziowe, a bardziej miękkie, na swój sposób nawet przyjemniejsze. Niemal niezauważalny chosik, jakby ktoś łaskotał Cię w mózg... Nie ma zawieszek i ścigania przez pół godziny jednej zagubionej myśli, za to widocznie lepszy humor. Działanie o wiele krótsze, ale w sumie może być to też zaletą, można najnormalniej w świecie funkcjonować bez zmęczenia i zakłóceń myślenia zarówno zaraz po użyciu jak i po ustąpieniu efektów. Nie zauważyłem żadnych efektów odstawienia po dłuższym okresie codziennego palenia jak też jakiejś szczególnej tolerancji (może minimalną). W sumie to mógłbym polecić natomiast z racji na to, że ekstrakt jest dość drogi nie jest to zdecydowanie używka dla osób pragnących się mocno zajebać jak najmniejszym kosztem. Raczej dla smakoszy do spróbowania. Nie próbowałem natomiast w połączeniu z MJ, a widzę, że powienienem.
  • 2129 / 29 / 0
Ja paliłem płatki kwiatów i efekty tego były mizerne. Poczułem tylko bardzo subtelną poprawę humoru, łączyłem też Wild Daggę z marihuanillą ( serdecznik syberyjski ) i efekty były minimalnie silniejsze. Może faktycznie warto jednak spróbować ekstraktu zamiast bawić się z tymi kwiatkami.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 2129 / 29 / 0
Dzisiaj kolega poczęstował mnie ekstraktem wild dagga x 10 i muszę przyznać, że o ile w przypadku palenia samych kwiatków efekty były ledwie zauważalne to w przypadku ekstraktu efekty już widać i czuć :-) Oczywiście, nie jest to nic spektakularnego ale poczułem poprawę nastroju, bardzo fajnie słuchało się muzyki. Taki przyjemny chilloucik, mimo to efekty nie są warte tej ceny, która w przypadku ekstraktów jest dość wysoka.
Toksyczna chemia z 15 metrów
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.