Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 3 z 4
  • 35 / / 0
Panowie, ale weźcie też pod uwagę, że to nie zawsze są do końca bajki. Ludzie, którzy nie mają za dużo wspólnego z ćpaniem, tylko kiedyś coś próbowali są często przekonani, że to było coś, czym nie było. Tzn. sytuacje w stylu (przykład mojej dziewczyny), kobita niezbyt się zna i ktoś jej dał "MDMA", spoko. Z tego co mówiła, ANI TROCHE działania MDMA, ale nie znała się, tak jej powiedzieli, wiec mówi, ze to MDMA. tak samo 50 letni koleś co brał "koke" 7 h działania i 3 dni bez snu mógł brać coś innego (no nie wiem co ;D ) i opowiadać, ze to koka, bo tak mu powiedziano. To samo widzę, po znajomych, którzy się nie znają i się sprzeczają, ze biorą kwasy bo działa tak jak na wiki i "dealer" tak mówi... (a biorą 25I-NBOMe w cenie 100 zł/blotter 1mg xD ).
Wybaczcie, jeśli piszę troche... nieskładnie ;) Po prostu moje szczurki czyszczą mi właśnie felgi, mam nadzieje, że rozumiecie co mam na myśli.
  • 150 / 3 / 0
W rozmowie z takim można działać jak Sokrates i stosować metodę elenktyczną:
Spoiler:
Czasem aż się przykro człowiekowi może zrobić, jak burzy całą wypowiedź takiego.
  • 3854 / 313 / 0
damnation22 pisze:
Panowie, ale weźcie też pod uwagę, że to nie zawsze są do końca bajki. Ludzie, którzy nie mają za dużo wspólnego z ćpaniem, tylko kiedyś coś próbowali są często przekonani, że to było coś, czym nie było.
Póki nie ma pewności, to na chuj opowiada się za 'swoją wersją', nierzadko jeszcze przyrzekając na grób rodzinny, i lewe oko szwagra Mietka ? Prawda jest taka, że każdy taki delikwent jest szlachcicem - książę kitu i bajeru. Często się zdarza, że chce osiągnąć swoją gadką jakieś korzyści (2zł na piwo, szluga, 'dorzutka' do buzona), więc szuka podatnego gruntu na ziarno swojej spierdoliny. Gdy gada o dragotykach, to naturalnym jest, że będzie szukał jak najmłodszej grupy docelowej, bo to zwiększa znacząco jego szansę, aby cokolwiek ugrać. Przecież nie będzie gadał takich kocopołów przy swoich rówieśnikach (dajmy na to 45-50 lat), bo i tak go nie zrozumieją, a w dodatku napiętnują jako jebniętego. A z młodymi, to bywa różnie. Gdy trafi na w miarę dobrze poinformowane audytorium, i ktoś podda wątpliwości jego historię, to pewnie będzie zasłaniał się wiekiem ('co Ty tam wiesz gówniarzu'/'kiedyś było inaczej'), albo w ostateczności - jako tarczę obierze swoją szwankującą pamięć, oddalając w ten sposób kompletną demaskację.
Jak na drodze napatoczy mi się taki delikwent, to w najgorszym wypadku wpuszczam jego rewelacje jednym uchem, wypuszczając zaraz drugim. Zazwyczaj sugeruje mu werbalnie/niewerbalnie, że nie ma czego szukać, i niech spierdala.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 1 / 0
Nick na potrzeby [h] pisze:
kto nigdy nie wciskal kitu niech pierwszy rzuci kalem :gun:
polać mu!
delikatny jestem na zwale.
  • 4807 / 267 / 0
Dla mnie sprawa jest prosta, wciskanie komuś kitu jest spowodowane niską samooceną oraz zaburzoną osobowością. Dlaczego akurat alkoholicy i narkomani mają do tego tendencje? Ano dlatego, narcyzm także jest kompensowaniem niskiej wartości własnej osoby w mniemaniu dotkniętego tym zaburzeniem - odczuwana jest ciągła potrzeba udowadnianiu sobie że jest się panem sytuacji i tzw. "królem życia"
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 415 / 10 / 0
.
Ostatnio zmieniony 07 lipca 2015 przez 2+dobry, łącznie zmieniany 3 razy.
Uwaga! Użytkownik 2+dobry nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
o tak, oni wierzą w swoje historie jakby były wspomnieniami
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1709 / 11 / 0
To się nazywa mitomania http://pl.wikipedia.org/wiki/Pseudologia

Jeden koleś 37 lat mi opowiadał, że kiedyś jak był na ostrym skręcie po herze i znalazł 15 gram amfetaminy gdzieś schowane u siebie w domu to był tak szczęśliwy, że wziął całe 15 gram zajebał i.v. i skęt mu przeszedł :wall:

Nie mogłem uwierzyć z jaką powagą to mówił, albo był chory albo miał mnie za idiotę. W każdym bądź razie na spokojnie powiedziałem mu, że mu nie wierzę i mi tego nie wciśnie :-p
  • 5299 / 104 / 0
Doszedłem do wniosku, że kiciarzami aka mitomanami, kłócił się nie będę. Mam taktykę inną i powiem Wam, sprawdza się. Otóż wciskam kit jeszcze większy. Ileż można przekonywać ludzi, że to, sro, siamto, że w pigułach nie są kwasy tylko fenylki, że w pixach nie ma heroiny, bo heroina działa uspokajająco a nie wypierdala i takie tam. Jak ktoś powiedzmy nie zna się, i wstawi w zdaniu "prawdopodobnie" / "moim zdaniem" czy coś, to można wybaczyć. Ale jak ktoś wciska bujdę jak Pokolenie pisał o wpierdoleniu kaktusa z kolcami, albo post wyżej 15 g spida w kabel, to nie ma w tym wypadku nic lepszego jak pokazać idiotyzm takiego człowieka z pełną powagą opowiadając 2x gorszą historię :) Nie ma co się kłócić z debilami, sprowadzą do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 190 / 6 / 0
Pill dobre rozumowanie :)

Jak ktoś mi ciśnie kit, to ja tego kitu nie demontuję, chyba że taki znawca bez demontażu mógł by sobie swoją wkrętą krzywdę zrobić...

[4-HO-MET? aaaaa, to to słabe... My tego na start po 100mg braliśmy ale wiesz to słabe...] hehe xD

Wiecie w sumie moim zdaniem warto ustalić priorytety ;) i stwierdzić jak jest- czy ważniejsze jest to, żeby się miło z kimś gadało, czy to, żeby rozmówcy uświadomić prawdę i nieść kaganiec wiedzy między ludy, a może- by górować nad rozmówcą wiedzą i się spuszczać nad swoją boskością ;P

I jak się wie, czego się chce, to kitomaniacy człowiek nie denerwują, bo i czym się tu denerwować...
Papier jest cierpliwy, zniesie wiele, powietrze jeszcze więcej.
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 3 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".