Tak pytam, bo ostatnio eksperymentuję z ashwagandhą pewnej firmy i działa... dobrze. Aż za dobrze, zdecydowanie lepiej niż konkurencja. Osiągam stany psychiczne, które do tej pory wydawały mi się niemożliwe – tak jakby wreszcie w moim mózgu była jakakolwiek serotonina. Wiążę te efekty właśnie z ashwą, bo pozostałe czynniki są ceteris paribus, ale nie spotkałem się z podobnymi laudacjami do ashwy od innych użytkowników. Zachowuję pewien sceptycyzm. Może ashwagandha tej firmy ma lepiej wyekstrahowane alkaloidy? Może placebo albo niezwiązana nagła poprawa? A może jest tu coś bonusowego – domieszki innych ziół, względnie legalne farmaceutyki czy mniej legalne psychotropy?
To pewnie zostanie tajemnicą, ale jestem ciekawy waszych doświadczeń i chciałbym naszkicować zarys bezpieczeństwa suplementów diety w Polsce. Czy wzięliście kiedyś suplement i wystrzeliło was, nierealnie względem innej firmy czy konsensusu empirycznych opisów działania? Czy mieliście jakieś niespodziewane powikłania zdrowotne? A może kojarzycie doniesienia o skażonych suplementach z drugiej ręki lub w mediach?
Do niedawna działał polski sklep internetowy z takim asortymentem. Też wszystko "z natury".
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
Intensywne używanie marihuany wzmacnia związki kobiet, ale osłabia relacje mężczyzn
Nowe badanie wyjaśnia, dlaczego.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
