Jako ćpun bez umiaru, osoba po wielu latach mniej lub bardziej wyniszczających przygód z substancjami z większości grup substancji psychoaktywnych, w pewnym momencie osiągnąłem moment krytyczny i postawiłem na regenrację organizmu, umysłu, świadomości. Nie było innego wyjścia, albo zmiana albo koniec.
Jestem zwolennikiem pracy nad sobą, wykazania wysiłku i przełamywania siebie samego, zmiany nawyków i diety, zamiast ciągłego wspomagania się innymi substancjami, zamiennikami. Jednak nie demonizuję tego, rozumiem to. Każdy szuka swojego sposobu żeby usprawnić swoje funkcjonowanie, osiągnąć wewnętrzną homeostazę. Nie jestem od osądzania tego.
Zacząłem interesować się substancjami, które mogłyby mi ułatwić powrót i odzyskanie życia, nie tylko w trybie doraźnym. Chciałbym podnieść dyskusję na ten temat, bo nie raz widziałem w tematach dotyczących konkretnego środka pytania typu: <Czy efekty utrzymują się po odstawieniu?>.
Moje doświadczenia:
- łysiczki lancetowate w użyciu tripowym (0,65 g - 0,8 g suszonych, ok. 30-40 sztuk) - jak każdy pewnie zdaje sobie sprawę, łysiczki stymulują mózg do odtwarzania połączeń oraz tworzenia nowych. Ale poza działaniem stricte fizycznym, przy odpowiednim użyciu i podejściu, mogą też być inicjatorem zmian mentalnych. Nie ma sensu żebym dalej się rozpisywał, bo powiedziano na ten temat dużo.
W użyciu nootropowym, microdosingu (ok. 0,1 g, 5 sztuk), jeszcze nie stosowałem, ale mam zamiar, w połączeniu z soplówką jeżowatą (lion's mane). Tutaj dobry artykuł na ten temat: https://mushup.com/microdosing/ .
Może nie do końca związane to jest z tematem, ale chciałbym dodać dygresję na temat porównania LSD z grzybami: miałem dostęp do podobno oryginalnych LSD, nie jakichś innych nakrapiańców, co z LSD łączy tylko obecność na kartoniku. Dla mnie jest dużo bardziej analityczne, niż grzyby. Moim zdaniem ma większy potencjał do rozłożenia siebie na czynniki pierwsze - swoich przeżyć itp., do przemyślenia siebie, a grzyby dają możliwość poczucia siebie, swojej natury. Przy LSD łatwiej jest wykonać pierwszy krok w identyfikacji tego zbędnego, a przy grzybach w poszukiwaniu utraconego. Oczywiście to całkowicie subiektywne.
- Cytykolina (1000 mg) - brałem przez 3 tygodnie Proaxon (recepta), 1000 mg na dzień. Zauważyłem poprawę skupienia i pamięci, utrzymującą się jeszcze po odstawieniu. Chcę wykonać minimum czteromiesięczny cykl, gdzie przez pierwszy miesiąc-dwa będę stosował 2000 mg na dzień (zalecenie neurologa), a potem 1000 mg. Nie polecam CDP choliny tej z 7nutrion. Nie czułem efektów. Chociaż też żeby uściślić, brałem po 500 mg na dzień. Zdaniem neurologa, w Proaxonie cytykolina jest w innej postaci (sól?), i pewnie robotę robi też wyższa jakość, niż w przypadku suplementu.
- Piracetam (1200 mg) - czułem poprawę skupienia i koncentracji, trochę mobilizację, ale tylko podczas stosowania.
- Noopept (2x 20mg) - pierwsze odczucie to dużo bardziej logiczne myślenie. Duże skupienie, ożywienie i podniesienie libido. Później podczas stosowania utrzymywało się właśnie to logiczne myślenie, poprawa pamięci i koncentracji. Odstawiłem po dwóch miesiącach stosowania. Niedługo powrócę do tego, ponieważ za pierwszym podejściem nie byłem w środowisku pozwalającym mi obiektywnie go ocenić. Chcę go stosować z Proaxonem ze względu na synergiczne działanie (działanie noopeptu jest wzmocnione, uzupełnione przez dodatkowe źródło choliny dobrze pokonujące barierę krew-mózg).
Później będę także testował memantynę (Biomentin), chcę zacząć od 5mg. Chciałbym zobaczyć czy jako antagonista NMDA trochę mnie "wyreguluje", będę spokojniejszy i bardziej zmobilizowany zarazem. Jednak chcę stosować 1, max. 2 nootropy na raz żebym potrafił je obiektywnie ocenić, dlatego wszystko w swoim czasie.
Jestem jeszcze zainteresowany:
- mexidolem (poprawa krążenia w mózgu, przeciwutlenianie - "oczyszczenie struktury fizycznej mózgu"),
- bromantanem (regulacja dopaminy, natrafiłem na informację, że to prawdopodobnie jedyny środek, który jest w stanie zregenerować hipokamp, jakże istotny w procesach pamięciowych),
- fasoracetamem (regulacja GABA'y i gospodarki acetylocholinowej (którą też reguluje noopept)),
- mix Alcar i ALA,
- Semax.
Będę umieszczał tu moje raporty i spostrzeżenia.
Jakie są Wasze odczucia? Co Wam najbardziej pomogło i na co? Przy czym efekty działania były tylko doraźne, przy czym długoterminowe, a co zostało z Wami na stałe?
Powodzenia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mississauga.png)
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych
Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.