Po ok. godzinie wstałam z kanapy i ruszyłam do innych by zobaxyc czy coś sie dużo zmieniło. No i tu niestety lekkie rozczarowanie, bo tak naprawdę nie było tej euforii o której zawsze każdy mówi, nie czułam jakiegoś ogromnego szczęścia ani chęci by gadać z każdym. Muzyka wydawała się taka sama jak zawsze i może jedynie trochę większe chęci by potańczyć odczułam. Było przyjemnie, jednak nie jest to efekt o którym każdy mówi jak to jest wspaniale po emce. Wszelkie fizyczne efekty się pojawiły tzn. rozszerzone średnice, lekki szczękościsk, uczucie gorąca i zwiekszona potliwość. Po ok. 2 godzinach poszłam dorzucić druga połówkę z myślą że może jeszcze mnie wyjebie. No niestety nie zauważyłam po tym znaczącej zmiany, wciąż czułam się tak samo. Wszelkie efekty minęły po ok. 4h, rano brak zjazdu czy gorszego samopoczucia.
Nie ukrywam że trochę jestem zawiedziona, bo oczekiwałam mocniejszego działania. Co może być tego przyczyną? Dodam że dzień wcześniej zjadłam ciastka z mj, na codzień nic nie biorę. Trefna piguła? Może gdybym od razu zarzuciła całą to efekty byłyby takie jak oczekiwałam?
Z badań generalnie wychodzi, że dawki poniżej 50-75mg w ogóle nie działają. Jakieś pozytywne skutki zaczynają się pojawiać przy dawkach ok. 120 mg. Przy tych dawkach ludzie zaczynają rozwiazywac jakieś testy pamięciowe i sprawnościowe trochę słabiej niż po placebo. Kto brał większe dawki MDMA ten wie, że ostatnia rzeczą jakiej można by oczekiwać to dobry wynik testów na fazie :) Więc te 120 też rewelacji nie uczyni, ale na pierwszy raz może wystarczyć.
W twoim przypadku taka dawka może się sprawdzić. Więcej lepiej nie, bo jednak mało ważysz, a może się okazać, że waga jednak ma jakieś znaczenie.
Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
17 maja 2022unit1 pisze: @suzue Nawet jeżeli w tej pigułek było 160mg, to jej połówka czyli 80 mg to jest bardzo mała dawka.
20 maja 2022pixiesdust pisze: Nie piszcie takich glupot jak osoba wyzej, jak nie macie zadnego pojecia o danej substancji. Prostujac - kolor piguly czy jej ksztalt moze nie miec nic do tego co i ile jakiejs substancji w sobie zawiera. To ze mowi sie, ze dany wyglad pixy zawiera duza ilosc MDMA, nie musi byc prawda i jak testujecie cos nowego, z innego zrodla to podchodzcie do tego z rezerwa, szczegolnie jak nie macie doswiadczenia, bo dwie tak samo wygladajace piguly moga miec inny sklad. Co do samego posta chyba wszystko juz zostalo powiedziane, pewnie za mala dawka
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
