Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 1 / 1 / 0
Cześć, przepraszam jeśli post wrzucony jest w niewłaściwej kategorii niezbyt orientuję się tu co i jak ale zwracam się do was z prośbą o pomoc. Problem mianowicie mam taki, że łyknąłem na imprezie mocno okrapianej alkoholem nieznaną mi tabletke, gościu nazwał to "tarczą" ale mnie było wszystko jedno. Tableta potroiła działanie alkoholu przy czym zwiększyła mi diametralnie bicie serca, wysoki rytm utrzymywał się do samego rana. Najgorsze jest to, że efekty tego ciągle czuje po 6 dniach od zażycia, ciągle mam dziwne uczucie w żołądku i mam ostre problemy z koncentracją, łapię taką zamułe nie mogąc się za bardzo skupić na tym co robie. Pytam się więc was czy zdażyło wam się kiedyś coś podobnego? Co mam zrobić w tej sytuacji, przeczekać to? Jak długo coś takiego może we mnie siedzieć?
  • 6 / 2 / 0
łyknąłem na imprezie mocno okrapianej alkoholem nieznaną mi tabletke
To już mówi samo za siebie, głupio się zachowałeś, nie wiem jak mogło Ci przyjść do głowy, żeby wziąć jakąś substancje niewiadomego pochodzenia, w dodatku pigułę, w której mogło być wszystko. W dodatku zmieszałeś to z pojebaną ilością alkoholu, to normalne, że czujesz teraz tego skutki. Staram się zrozumieć takie postępowanie, bo alkohol, bo najebanie, ale sama nawet w takim stanie mam jakąś kontrole i nie ryzykuje własnym zdrowiem i życiem, następnym razem pomyśl dwa razy, zanim weźmiesz coś, co nie wiesz czym jest. Nie chce Ci prawić moralniaków, ale to tak nieodpowiedzialne zachowanie, że na prawdę nie wierzę, już jedna sprawa, że z miksowaniem trzeba uważać, a jak nawet się nie wie co się ze sobą miesza, to można tylko się modlić żeby nie kopnąć w kalendarz XD

Domyślam się, że MDMA to nie było? Raczej nie czułbyś się wtedy bardziej najebany, a prędzej byś wytrzeźwiał. Może jakieś benzo? Jeżeli tak to masz szczęście, wiem, że dużo osób lubi wypić sobie do nich jakieś piwko, ale dużo alkoholu to złe rozwiązanie. Mnie po kilku klonach i alprie ścięło na kilka godzin, zaraz po tym, jak wypiłam jedną perełkę, spałam przez 3 godziny w parku, a potem było tylko lepiej.

Pewnie Twój organizm źle zareagował na takie połączenie i stąd tachykardia etc. klony i rolki mają długi okres półtrwania, więc jeżeli to benzo, to trochę w Tobie posiedzą. Myślę, że powinieneś teraz łykać dużo witaminek, zdrowo jeść, nic smażonego, typowo fast-foodowego, same gotowane potrawy, chude mięso i warzywka. Ogarniesz dzięki temu trochę ten żołądek. Na serce łykaj potas i magnez, pij elektrolity i nawadniaj się. O i pij wodę z cytryną, to Ci też pomoże na żołądek, układ odpornościowy i na kaca. Dużo śpij, nie wiem kurwa, zjedz jakieś orzechy, spróbuj pobudzić mózg do pracy.

Taka lekkostrawna dieta, potas, magnez i witamina C powinny pomóc, wszystko w końcu minie i będzie gitówa, na przyszłość bardziej uważaj :świnia:
  • 10 / / 0
Czesc.
Pisze tutaj, bo również nie wiem w jakim temacie mogłabym poruszyć swój.
Pytałam ostatnio kiedy brać eMke biorąc pod uwagę fakt, ze jestem w trakcie schodzenia z leków (pregabalina i escitalopram).
Najebalam sie i cyk - poszły dwie piguły i do tego, o zgrozo, feta.
Moje pytanie brzmi - ile czasu może trzymać mnie zwał/chujowe samopoczucie? Co zażywać/jeść, by jak najszybciej wrócić do choć minimalnie lepszego samopoczucia?
Dodam, ze po „imprezie” wróciły mi wszystkie objawy które zaczelam leczyć - lęki, trzęsąca się głowa (nie pytajcie, bo nie wiem), problemy ze snem, okropne samopoczucie i wrażenie, ze zaraz oszaleję i wyląduje w psychiatryku.
Będę wdzięczna za wszystkie rady.
PS. Tak, wiem, moja głupota nie zna granic.
  • 363 / 94 / 0
Podbij sobie escitalopram i pregabe do ostatniego poziomu sprzed cięcia dawki.
A najlepiej napisz, jakie dawki bierzesz. I jak wygląda Twoje schodzenie z lekarstw.
Zdrowo się odżywiaj, jedz witaminy, wysypiaj się, dużo pij.

Zacznij znów schodzić z dawek, jak zapomnisz o tym incydencie.
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 10 / / 0
01 października 2019Psilosoph pisze:
Podbij sobie escitalopram i pregabe do ostatniego poziomu sprzed cięcia dawki.
A najlepiej napisz, jakie dawki bierzesz. I jak wygląda Twoje schodzenie z lekarstw.
Zdrowo się odżywiaj, jedz witaminy, wysypiaj się, dużo pij.

Zacznij znów schodzić z dawek, jak zapomnisz o tym incydencie.


Esci brałam 15, teraz 10; natomiast jeżeli chodzi o pregę z 300 mg zeszłam na 150, za kilka dni planuję zejść do 75 mg.

-----------------------
01 października 2019Psilosoph pisze:
Podbij sobie escitalopram i pregabe do ostatniego poziomu sprzed cięcia dawki.
A najlepiej napisz, jakie dawki bierzesz. I jak wygląda Twoje schodzenie z lekarstw.
Zdrowo się odżywiaj, jedz witaminy, wysypiaj się, dużo pij.

Zacznij znów schodzić z dawek, jak zapomnisz o tym incydencie.
zapomniałam dopisać jak schodzę z dawek, w związku z czym prosiłabym o scalenie.

leki odstawiam na własną rękę, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy robię to tak, jak powinnam.
starałam się schodzić stopniowo by nie mieć nawrotu, ale z racji tego, iż narkodemony przeszłości wróciły, doczekałam się tego, czego chciałam uniknąć. na własne zyczenie. %-D

dziś rano wzięłam dawkę jak zawsze, czyli 10 esci i 150 pregi. czuję się już lepiej, od przyszłego tygodnia planuję zejść na mniejszą.

Scalono. taurinnn
  • 363 / 94 / 0
Wiesz co, wiem że to jest niełatwa, poniekąd poniżająca i upokarzająca decyzja - ale powinnaś powiedzieć o tym swojemu lekarzowi prowadzącemu.
Stawiam że leczysz się u wykwalifikowanego specjalisty, który na pewno będzie mógł podjąć odpowiednie kroki znając Cię o wiele lepiej, niż ćpuny z forum.

Mogę Ci doradzić - podbij pregabę do 300 mg, zostaw esci na 10 mg. Nie zmieniaj dawek przynajmniej 2-4 tyg od momentu poprawy.

Ale najlepszą, najtrafniejszą i najbardziej odpowiedzialną decyzją będzie udanie się do swojego lekarza.
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 10 / / 0
@Philosoph jest to najlepsza decyzja jaką w tej sytuacji mogłabym podjąć. zaczęłam się leczyć przez ćpanie a teraz zniszczyłam, świetne zresztą, efekty jakie przyniosła farmakoterapia.
natomiast do lekarza już nie pójdę. podjęłam decyzję o zakończeniu leczenia z pewnych przyczyn o których nie będę tu pisać, ale planuję udać się na terapię, bo przez chwilę zapomnienia złamałam swoją kilkumiesięczną narkotykową abstynencję.

tak czy inaczej - wielkie dzięki za rady.

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.