Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 1 z 3
  • 4 / / 0
akis dluzszy czas bawie się z tą amfetamina.. jakies 3 lata. Jako ze mam to za pare groszy a doslownie za pare złotówek (nie 30 zl) to tak jem to ścierwo cały czas. Przejde do rzeczy... od paru miesiecy dopadło mnie coś dziwnego co wczesniej nie zdarzalo się... smród okropny który nie wiem jak zwalczyć i zadaje sobie pytanie skąd sie on bierze i jak to temu skutecznie zaradzic ?

po wciagniejciu paru kresek pojawia sie smród ktory wychodzi wraz z oddechem a przy zapaleniu papierosa jest on bardzo odczuwalny.. poprostu zmienia zapach dymu nie podobnego do dymu z tytoniu. Ogólnie ten oddech zmieszany z jakimis spalinami jest bardzo odczuwalny... Po drugie pot równiez smierdzi odrażająco i wydaje mi sie ze tylko ten ktory wydala sie poprzez stres( z tego co wyczytałem są to gruczoły apokrynowe ktore wydalaja ten pot) bo bez stresu i normalnym poceniu nie ma tragedii i nazwe to normalnym potem po amfetaminie. choc to moze sie wydawać bo ja tego az tak nie czuje jak inni. Mam bliskich z ktorymi przebywam i jak zrobie maraton 2-3 dni to jestem nie do zniesienia, bo jest to przykry ostry zapach z potu i oddechu ze az kaszlą czyli musi być duszący dla innych..
Moze opisze to tak
Oddech bez palenia tytoniu nie odczuwam zbytnio lub mam wrazenie ze odczuwam (mozliwe ze odczuwaja inni)
Oddech wraz z zapaleniem papierosa badz z kontaktem ze spalinami jest odczuwalny przeze mnie i otoczenia.
Potu śmierdzacego bez kontaktu ze spalinami tez nie odczuwam ale z tego co mi mowili znajomi jest dla nich odczuwalny.
Pot z dymem czy spalinami jest juz dla mnie odczuwalny.
Mozliwe ze nie odczuwam od siebie tego smrodu bo poprostu nos sie przyzwyczaił do mocnego smrodu a juz nie odczuwa ze tak to ujme, delekatnego dla mnie.
Ubrania wydaje mi sie ze śmierdzą stęchlizną

Uprzedzam ze myję się w kazdym dniu ,ale nawet mycie sie 5 razy dziennie i odswiezeniu jamy ustnej poprzez szczoteczke i paste NIC NIE DAJE!! Wystarczy lekki pot i już smiedzi a oddech co gorsza jest niezmienny. Ciuchy są przesączone tym smrodem i jest to na całym ciele.
Wydaje mi się ze juz mam taki problem ze od jednej kreski zaczynam smierdziec a po 2 dniach wciagania (powiedzmy grama przez 2 dni) to paranoja jest i z tydzien chodzi ten smrod za mna... wstyd wychodzić do ludzi dlatego ograniczam sie ostatnio. Raz zrobilem miesiac przerwy i bezmiennie jest czyli 2-3 kreski i to samo..

Nie mogę znalezć konkretnych rad na ten problem. Jedynie co sobie wyczytałem i to nie zwiazane konkretnie z amfetamina tylko zeby poprowic zapach potu to pić najlpiej cytryne bo zawiera wit. C i oczyszcza organizm, Pić duźo wody, stosowac pilingi. Ogólnie robie to ale nie jest to co poprawia w znaczacy sposob ten smród. W jakims stopniu pomaga ale nie zamiarzam kilo cytryn kupowac codziennie i je pic.. bo nawet jak wypije sama wode z 5-6 cytrynami dziennie nie daje duzego efektu choc jakis jest..

Może znajdzie sie ktoś kto miał/ ma podobny problem i wie jak to zwalczać ?!

Jutro udam sie do apteki i kupie cos na toksyny a wiec cos na wątrobę i jak coś na nerki
Uwaga! Użytkownik tomaszeek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
metaliczny posmak rowniez odczuwam np jak mam kontakt z puszka od coli.. dzis to poczulem wiec dodaje. dodam ze ten smrod unosi się w powietrzu dosc dlugo. poprostu trzeba przewitrzyc np pokoj choc ten smrod w koldre idzie i nie chce wywitrzec tak wiec zawsze posciel do prania
Uwaga! Użytkownik tomaszeek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4810 / 263 / 0
Panowie, tego się nie zwalcza. Po prostu nie bierzcie ścierwa. Efekty uboczne i tak Was dościgną, a smród i wydzieliny toksyn to naprawdę błaha sprawa. Są gorsze efekty wciągania tego szajsu.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 392 / 26 / 0
Dokładnie, ja po stimach miałam to samo, tzn pociłam się bardziej niż zwykle i nie był to najprzyjemniejszy zapach pomimo, że potrafiłam się kąpać 3 razy dziennie. Po odstawce wszystko wróciło do normy. Organizm wypoci wszystkie toksyny i skończą się problemy. Zauważcie, że nawet po wypitej sporej ilości alkoholu człowiek wypaca toksyny i po prostu pot jest ostrzejszy i śmierdzący.
[ external image ] :heart:
  • 512 / 56 / 0
Ale gdzie problem mówisz że ładujesz cały czas to ścierwo i myślisz że będziesz pachniał ? twój organizm już ma dość jest tak skwaszony że się broni wypaca to gówno . Daj sobie spokój z tym na jakiś czas i będzie dobrze. Żeby przyspieszyć możesz pobiegać cokolwiek robić żeby się pocić wtedy szybciej się tego pozbędziesz.
  • 392 / 26 / 0
Sauna też jest spoko opcją, wypaca wszystkie toksyny.
[ external image ] :heart:
  • 54 / 4 / 0
Masz dwie opcje.
1 ta lepsza.
- dużo wody, picie pokrzywy, bieganie, gorąca kąpiel, 3-4 dni przerwy organizm wypocisz, toksyny

2- idź do apteki poproś coś na ostry pot,do tego gumy i odświeżacze do ust, mała paczkę mokrych pachnących husteczrke do kieszeni by przecierać się, pij POKRYWĘ WTEDY TOKSYNY WYSIKASZ I MNIEJ WYPOCISZ :) :old:
Jakaś wariatka
  • 392 / 26 / 0
^ właśnie, picie wody, mięty, ruminaku, herbatki z takiej roślinki jak czyściec i dużo witamin też bardzo pomaga.
A na pot można kupić dobry antyperspirant, albo jeszcze silniejszy tzw. bloker.
[ external image ] :heart:
  • 4 / / 0
dzieki za odpowiedzi jednoczesnie dodam ze nie oczekuje odpowiedzi typu zeby przestac ćpać. milion razy to sobie mowilem ale jednak scierwo to scierwo.
z odpowiedzi wynika ze nie ma chyba na to sposobu zeby powiedzmy przyćpać i nie doprowadzic do tego smrodu.. a ja bardziej w ta strone kieruje pytanie. 2 lata ćpałem i nic sie nie dzialo takiego a teraz nie wiem co jest grane. diety zadnej raczej nie zmienilem, waga ta sama. ilosc wciagania nie zwieksza sie od dawna a nawet i zmnijszylem dawkowanie. Nie wierze w to ze toksyny 2 lata sie zbieraly i nagle teraz wychodza ze mnie. Gdyby oczyscic organizm skutecznie i dlugoterminowo dbac o to, to znowu bede mogl 2 lata bez tego smordu zyc z cpaniem ?
Nie szukam słowa Bozego i umoralniac bo ja wiem co robie. Na codzien mam z tym do czynienia i ludzmi z ktorymi przekopalismy kilogramy przez ten czas. Nie piszcie mi ze to jest złe tylko wskazowki dajcie jak dla narkomana który nie moze sie powstrzymac od ćpania bo moze to pomoc wielu osobom. Mam srodowiesko takie w ktorym ludzie mowia tez ze trzeba przestać ale wszyscy i tak do tego wracamy.. 50 osob powiedzmy ze znam to moze jeden sie ogarnie na rok a pozniej wroci i tak do tego. Kto raz sprobował i posmakowało ten posmakuje jeszcze na pewno, chyba ze uniknie środowiska ktorzy mają z tym problemy. Takze nie szukam odpowiedzi umoralniajace bo ja wiem bardzo dobrze co to jest nałóg i przy okazji moge napisać ze jedynym wyjsciem z takich problemow to uciec do nowego zycia, miejsca i nie poznawac ludzi zwizane z dragami, przy okazji cała ksiazke telfoniczna usunac a najlepeij zmienic nr tel. zeby ktos do Ciebie nie zadzwonił ale ciezko jest opuszczac znajomych z ktoymi cale zycie sie spedzilo i tu tez tkwi problem. czy to diler czy konsument to jeden ch.. bo jak nie bezposrednio to jeden przez drugiego. Pisałem ze 2-3 lata to biore ale prawda taka ze pierwszy kontakt z tym mialem z 15 lat temu czyli rowne pół zycia. Ale ze nie mialem kontaktów i moi najblizsi znajomi nie ćpali tego tylko co najwyzej trawke to ja tego bardzo sporadycznie od swieta probowalem. Pozniej jakos sie poznalem z roznymi osobami i tak wyszlo jak wyszlo. Moje pisanie na poczatku ze mam do czynenia z tym 2-3 lata to bardziej chodzi ze nałog mnie dopadł w tym okresie i zauwazylem ze mowiac sobie daj spokoj, odpocznij od tego i przysieganie sie ze nie bede brał nie daje efektu to juz zrozumialem ze to nałóg, problem itd. a Teraz dobija mnie ten smród i jak widzicie mimo smrodu i wstydu przed ludzmi ćpam dalej..
Uwaga! Użytkownik tomaszeek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 640 / 118 / 0
Nie śmierdzisz toksynami zebranymi przez dwa lata, tylko pocisz się tym, co jesz na bieżąco. W pewnym momencie zaczyna się po prostu śmierdzieć podczas ćpania i później problem zaczyna powracać coraz szybciej, mimo robienia przerw.

Podejrzewam, że gdybyś odstawił fetę na parę miesięcy, po powrocie do ćpania chwilę byłby spokój, ale nie na długo.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.