ODPOWIEDZ
Posty: 56 • Strona 1 z 6
  • 147 / 6 / 0
Niedługo wybieram się do psychiatry, nie jestem przećpany, próbowałem kilku r-c głównie z grupy Bieda-ketonów zawsze w rozsądnych dawkach, poza tym moje problemy zaczęły się jeszcze przed jakimikolwiek próbami z substancjami psychoaktywnymi. Teraz jestem już na 99,9% jestem pewny że coś jest nie tak z moim układem dopaminergicznym, coś pomiędzy ADHD a parkinsonem z dodatkowymi objawami które pojawiły się chyba z powodu już istniejących zaburzeń tzn. fobia społeczna i uogulniony lęk.
Od ponad miesiąca stosuję z powodzeniem etylofenidat, ale wiecie jak to jest z r-c, nikt ich czystości nie sprawdza :-/ Chciałbym dostać od psychiatry metylofenidat o przedłużonym uwalnianiu żeby nie nabijać tolerki i mieć działanie równo rozłożone w czasie.

Jeśli mam solidne podstawy to czy ciężko będzie dostać receptę, i czy mówić o drodze jaką przeszedłem z r-c zanim wywnioskowałem z którym neuroprzekaźnikiem mam problem, zaznaczam że nie waliłem w ciemno wszystkiego co nawinęło się pod rękę i mam dosyć obszerną wiedzę na temat substancji psychoaktywnych także nie będę miał problemu wyjaśnić dlaczego używałem tego a nie innego r-c.
  • 1628 / 197 / 0
Masz grupę krwi 0?

Taki strzał.
  • 147 / 6 / 0
Nie pamiętam jaką mam, musiał bym poszperać w papierach ale na pewno nie 0. A co to ma do rzeczy ?

Aha i jeszcze jedno: Objawy z pogranicza parkinsona to drżenie dłoni i całych rąk, delikatne ruchy mimowolne wszystkich części ciała, sztywność osobowości, twarz maskowata, niestabilność postawy i od jakiegoś czasu nadmierne pocenie. Nie mam nawet 25 lat więc chyba za wcześnie na parkinsona, ale byłem niedotleniony podczas porodu i chyba tu leży problem.
  • 989 / 76 / 0
Wpierdalanie prochów niewiadomego pochodzenia na pewno tobie nie pomoże. etylofenidat, beta-ketony, dopamina, parkinson... MYŚL KURWA!
Egoista, ale miły.
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
  • 147 / 6 / 0
@Blazen: Wpierdalaniem bym tego nie nazwał. Trzymam się dawek które pomagają (10-20mg) i ich nie przekraczam, zachowuje też równe odstępy czasowe.
Wpierdalanie prochów niewiadomego pochodzenia na pewno tobie nie pomoże.
Dlatego właśnie idę do psychiatry po coś wiadomego pochodzenia i czystości, poza tym gdyby nie b-k i w ogóle to wszystko się tak nie potoczyło, do tej pory trwał bym w anhedonii i nie wiedział gdzie leży problem, nawet bym się do psychiatry nie zapisał z powodu fobii.
Po znalezieniu problemu zrezygnowałem w ogóle z ciężkich używek. Jedynie MJ ze znajomymi no i te pierdolone fajki.

Poza tym nie przyszedłem tu po kazanie bo sam dobrze wiem że pakowanie w siebie niezbadanej chemii jest nierozważne, tylko z pytaniem jak przedstawić sytuację psychiatrze, i czy mam szansę dostać metylofenidat ?
Może jeszcze zanim odwiedzę psychiatrę stestuję l-dope, bo do wizyty zostało jeszcze trochę czasu, a gdyby działała to była by dosyć dobra i zdrowa alternatywa.
  • 642 / 18 / 7
Nie pamiętam dokładnie jak i dlaczego, ale nadmierne pocenie się jest związanie z nadmiarem acetylocholiny. A mj i fajki też mogą robić swoje.
Powiedz po prostu, że masz straszne problemy z koncentracją. Każda najmniejsza rzecz Cię rozprasza i nie możesz przez to robić czegokolwiek dobrze.
The sooner you stop, the less you suffer.
  • 147 / 6 / 0
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale odkąd pamiętam mam za duże źrenice i nie tylko ja to zauważam, a wikipedia mówi że ALC powoduje zwężenie źrenic więc raczej nie tu leży problem, ale i tak poczytam.
Co do mj to raczej nie jest winna, bo problemy z koncentracją miałem jeszcze zanim poznałem się z tą panią, choć nie wykluczam że mogła się przyczynić do pogłębienia problemów.
  • 4807 / 268 / 0
Zamiast recepty dostaniesz skierowanie do Monaru. Chyba że zapłacisz za wizytę prywatną, a trochę kosztuje i żadnej gwarancji. Sam ledwo napomknąłem w klinikach leczenia uzależnień pod NFZ o skromnej liczbie substancji jakie zażywałem i od razu szok, przerażenie, brak możliwości pomocy w gabinecie, tylko
Monar i żadnych recept dla politoksykomanów. Bez znajomości jest ogólnie przejebane.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1830 / 497 / 0
Pamiętam z forum nervica.kom zioma, który siedzi w jueseju, i po badaniu typu spect (haha...) dali mu metylo na deficyt koncentracji i jakoś koło 300mg wenli chyba w mixie z mirtą i cośtam jeszcze. Ale to nie Ameryka Panie, dostaniesz u nas kopa w dupę i nic więcej. %-D
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 110 / 6 / 0
Kapiszonn sluchaj wiesz ja nie jestem zaden wujek dobra rada ale szukanie sobie lekow na wlasna reke tak jak i leczenie sie w internecie nigdy nie bylo i nie bedzie dobrym rozwiazaniem wrecz przeciwnie musisz isc do specjalisty zaufac mu bardzo dokladnie opisac co ci jest a on juz bedzie wiedzial jak cie leczyc i co ci przepisywac zeby ci pomoc pozdro i najlepszego zycze...
Uwaga! Użytkownik totem500 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 56 • Strona 1 z 6
Newsy
[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?

[img]
Premie za alkohol w Biedronce. Związki zawodowe są oburzone

Związki zawodowe alarmują w sprawie nowego programu motywacyjnego w sieci Biedronka. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, pracownicy najlepszych sklepów mają otrzymać premie finansowe za najwyższe wyniki w sprzedaży alkoholu. Sprawa — zdaniem związkowców — budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, dlatego zamierzają oni podjąc poważne kroki.

[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.