Reszta nie pasująca do powyższych
ODPOWIEDZ
Posty: 71 • Strona 1 z 8
  • 204 / 1 / 0
[ external image ]
(E)-N-[(4-hydroksy-3-metoksyfenylo)metylo]-8-metylonon-6-enamid

Słowem wstępu - kapsaicyna sama w sobie nie jest psychoaktywna lecz jej spożywanie stymuluje wydzielanie endorfin czyli hormonu szczęścia o którym jest już kilka wątków. Niektóre narkotyki działają na podobnej zasadzie więc wydaje mi się że można założyć taki wątek.

Trochę info (które bezczelnie skopiowałem):

1. Kapsaicyna- związek działający na receptory bólu oraz błonę śluzową, powodując uczucie pieczenia i ostrości w jamie ustnej.

2. Niektórzy psychologowie uważają, że w reakcji na ostry, palący smak mózg wytwarza związki chemiczne zwane endorfinami, które uśmierzają ból, a w dużych dawkach wywołują uczucie przyjemności.

3. Ostrość potraw mierzy się w skali scoville'a gdzie sos tabaco ma ok 2500 jednostek a czysta kapsaicyna 16 000 000. Gaz łzawiący używany w Stanach Zjednoczonych do samoobrony ma od 2 500 000 do 5 000 000 SHU

4. W dużych dawkach kapsaicyna jest śmiertelną trucizną. Przy używaniu ostrzejszych sosów należy zachować ostrożność gdyż można najzwyczajniej w świecie zejść z tego światła w wyniku porażenia neuronów lub uczulenia. Dawki należy stopniować i nie porywać się od razu na silniejsze ekstrakty.

Od siebie wspomnę że działa to całkiem przyjemnie, człowiek jest rozluźniony, ma wrażenie czystego umysłu, zadowolenia z życia, nie nastawiajcie się na odlot jak po lsd, w tym nie o to chodzi.

linki

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapsaicyna - ogolnie o kapsaicynie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Scoville%27a - skala scoville'a

http://www.ostrakuchnia.pl/ - strona o ostrym żarciu, dużo info, sklep, forum

http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=19841 - tr po kapsaicynce.
Trust no1

Jeśli napisałem post dłuższy niż 2 zdania to znaczy że byłem najebany i nie traktuj go poważnie.
  • 88 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: heru »
W 2007 firma Blair's Death Sauces w ramach eksperymentu wypuściła na rynek czystą kapsaicynę w buteleczce o objętości 1 ml. Wyprodukowano zaledwie 999 egzemplarzy produktu[2]. Pod żadnym pozorem nie powinien być on spożywany, a nawet otwierany - jeśli już to tylko w specjalnych rękawicach i goglach ochronnych. Może on zabić astmatyków i być bardzo niebezpieczny przy kontakcie z wrażliwymi częściami ciała.
%-D
[i]Don't bogart that joint, my friend
Pass it over to me.
Don't bogart that joint, my friend
Pass it over to me.

Roll another one
Just like the other one.
This one's burnt to the end
Come on and be a friend.[/i]
  • 374 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: kildeis »
Możecie się smiać, ale temat nie jest wcale tak idiotyczny ja się wydaje z początku. Sam rozkoszuje podniebienie działaniem ostrych sosów na bazie papryki lub katuje jamę ustną papryczkami chili i trzeba przynać, że coś jest w stwierdzeniu:
Od siebie wspomnę że działa to całkiem przyjemnie, człowiek jest rozluźniony, ma wrażenie czystego umysłu, zadowolenia z życia, nie nastawiajcie się na odlot jak po lsd, w tym nie o to chodzi
Ja osobiście jasności umysłu bym się nie doszukał, tak samo zadowolenia z życia również, ale rozluźnienie występuję jak najbardziej. Nie wiem. Może to tylko reakcja organizmu na piekący smak, ale coś w tym jest. Naprawdę. Od siebie dodam, że człowieka ogarnia takie dziwne ciepło... Pamiętam jak raz zmarzłem bardzo po parunastu godzinach na mrozie (czasy gdy jeszcze z braku perspektyw pracowałem ciężko fizycznie) to zjadłem dwie papryczki chili i mnie rozgrzało. Trochę hardcorowe, ale cóż :]
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
  • 230 / 13 / 0
Mogę potwierdzić działanie endorfin w kapsaicynie z doświadczenia ;) Właśnie (2h temu) wypłukałem sobie usta łyżką stołową tabasco habanero (250 000 w skali) i czuje dziwne rozluźnienie, coś jakby się człowiek ostro przepalił THC; człowiek generalnie nie ogarnia, nie mógłbym prowadzić na pewno po tym samochodu (znajomy mnie odwoził i stwierdziłem że nie da rady zasiąść w tym stanie za kółkiem). Efekty już trochę słabną, ale wciąż trzyma. Przy okazji jest błogo (lecz nieco w negatywnym tego stopnia znaczeniu) i chce się spać. Strasznie zdziwiło mnie to działanie, nie myślałem, że przyjęcie kapsaicyny może poskutkować takimi efektami.

Można to porównać do bycia chorym i gorączki, choć mam w tej chwili 36,8 (mierząc to zasypiałem na siedząco dosłownie i to jak nigdy wcześniej).
Bo po co komplikować sobie dziwne rzeczy?
  • 627 / 7 / 0
pz3e pisze:
Mogę potwierdzić działanie endorfin w kapsaicynie z doświadczenia ;) Właśnie (2h temu) wypłukałem sobie usta łyżką stołową tabasco habanero (250 000 w skali) i czuje dziwne rozluźnienie, coś jakby się człowiek ostro przepalił thc.
Samo tabasco habanero ma 8000-10000 w skali. Zwykłe ma około 2000 SHU. co innego wyciąg z papryki habanero :)
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2011 przez pillmann, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 63 / 2 / 0
Pytanie brzmi czy endorfiny pojawiają się w wyniku przyjemności z jedzenia ulubionej pikantnej potrawy czy w wyniku reakcji organizmu na przyjętą substancję.
Nie przypominam sobie abym jedząc sos z nieodpowiednio dobraną porcją kapsaicyny odczuwał przyjemność. Z drugiej strony gdy roztarłem ją niechcący po twarzy (ekstrakt z sprayu na ludzi) mimo ogólnego bólu nie było tak nieprzyjemnie jak np. w chwili gdy boli brzuch. Jako osoba nie przepadająca za smakiem kapsaicyny zobowiązuje się przeprowadzić na sobie test.

Jeszcze w temacie pikantności i kulinariów drobne sprostowanie. Pikantna jest nie tylko kapsaicyna ale również imbir, chrzan czy wasabi. Wielokrotnie miałem wątpliwą przyjemność jeść coś ze zbyt dużą porcją kapsaicyny. Są ludzie którzy twierdzą że lubią pikantne potrawy i wcinają potrawy atakujące wyłącznie tępym smakiem kapsaicyny, żartobliwie sugerując "miętkość" ludzi którym to nie smakuje. Uważam że przekonanie o tym że uczynienie czegoś pikantnym polega na nawrzucaniu tyle kapsaicyny ile wlezie świadczy o prymitywnym guście kulinarnym.
Zwyczajnie drażni mnie że zamawiając w przeciętnej knajpie pikantne danie dostaję coś w czym nie czuć nic poza kapsaicyną.

Pozdrawiam, W.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie:
Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię.spacja
Już go mieli rozerwać; rzekło: - jakim prawem ?!si
Smacznyś, słaby i w lesie...- Zjedli niezabawem.sp
Ignacy Krasicki, Jagnię i wilcy
  • 1387 / 2 / 0
Endorfiny mają działanie przeciwbólowe, taka "wewnętrzna morfina" :)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2518 / 27 / 0
To naprawdę działa. Osobiście uwielbiam ostre przyprawy na bazie papryczek chilli itp. Zawsze po zjedzeniu takiej ekstremalnie ostrej potrawy odczuwam swoiste orzeźwienie, połączone z takimi jakby to nazwać prądami wokół głowy. Nie wiem czy to pośrednie działanie endorfin, raczej nie, ale zjedzenie ostrej potrawy pomaga mi się lepiej skoncentrować niż naturalne stymulanty na bazie kofeiny. Po zjedzeniu czegoś z kapsaicyną ogarnia mnie swoista jasność umysłu, nie trwa to może zbyt długo, ale wystarczająco by wrócić do nużących zajęć takich jak nauka itp. Gdzie koncentracja jest wymagana.

Dlatego też zawsze podczas nauki zajadam sobie ogóreczki na chilli własnej roboty, lub robię sobie tzw. napój azteków. Czyli kakao, trochę kawy i szczypta ostrej papryki, dla smaku mleko itp. Naprawdę poprawia wydolność psychiczną. Polecam
  • 627 / 7 / 0
TwojDzielnicowy pisze:
To naprawdę działa. Osobiście uwielbiam ostre przyprawy na bazie papryczek chilli itp. Zawsze po zjedzeniu takiej ekstremalnie ostrej potrawy odczuwam swoiste orzeźwienie, połączone z takimi jakby to nazwać prądami wokół głowy.

Dlatego też zawsze podczas nauki zajadam sobie ogóreczki na chilli własnej roboty, lub robię sobie tzw. napój azteków. Czyli kakao, trochę kawy i szczypta ostrej papryki, dla smaku mleko itp. Naprawdę poprawia wydolność psychiczną. Polecam
Prądy w okół głowy - ja mam na całej paszczy ;) I też mnie orzeźwia - zgodzę się.
Ponadto jak ktoś przesadzi to polecam śmietankę lub coś tłustego do zagryzki :)
  • 3 / / 0
Mi jedzenie potraw z ostrą papryczką i chilli sprawia przyjemność. Dawniej unikałem tego smaku ale jakoś się do niego przekonałem. Uwielbiam pizzę z chill :diabolic: i
ODPOWIEDZ
Posty: 71 • Strona 1 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Narkotykowy proceder w centrum przemyśla przerwany przez CBŚP

Funkcjonariusze CBŚP wspierani przez kontrterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą powiązaną z pseudokibicami, która w centrum Przemyśla „w biały dzień” handlowała narkotykami. Zatrzymano dwóch mężczyzn i zabezpieczono narkotyki o wartości 1 mln PLN. Sprawę nadzoruje podkarpacki pion PZ Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

[img]
Była wzorową uczennicą. Zrobiła coś strasznego. Jej rodzina jest załamana

Już nigdy nie zobaczy błękitu nieba, twarzy bliskich ani własnego odbicia w lustrze. To, co zrobiła 25-letnia Kaylee Muthart, na zawsze zmieniło jej życie. Pod wpływem halucynacji, które wywołały narkotyki, dokonała samookaleczenia w przerażający sposób, pozbawiając się wzroku. W tamtej chwili nie była sobą. Głos, który kazał jej działać, był wytworem urojeń. Teraz, choć żyje z konsekwencjami tej tragedii, walczy o jedno – aby jej historia była przestrogą dla innych.

[img]
Archeolodzy: barbarzyńscy wojownicy sprzed 1800 lat przed walką zażywali środki pobudzające

Barbarzyńscy wojownicy przed walką mogli zażywać środki pobudzające za pomocą przytwierdzonej do pasa łyżeczki - wykazały badania naukowców z UMCS w Lublinie. Dowodzą oni, że w starożytnej Europie istniała prężna gałąź gospodarki odpowiedzialna za produkcję i dostarczanie takich specyfików.