ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 1 z 4
  • 22 / 1 / 0
Shisha - gdzie można kupić(prócz internetu)? jest to owocowy (tyton) tzn zero nikotyny i malo substancji smolistych, podobno jest po tym lekka euforia i relaks.
Uwaga! Użytkownik addict nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 86 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: k00n »
W tytoniach smakowych to akurat jest w chuj nikotyny z tego co wiem.
W moim mieście nie ma sklepu z tytoniami (kiedy był ale zlikwidowali) więc tytoń kupuję zawsze przez allegro :)
Uwaga! Użytkownik k00n nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 424 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adam Selene »
addict pisze:
Shisha - gdzie można kupić(prócz internetu)?
Zasadniczo w każdej lepszej trafice, chociaż wybór jest zazwyczaj mocno ograniczony.
jest to owocowy (tyton) tzn zero nikotyny i malo substancji smolistych, podobno jest po tym lekka euforia i relaks.
Na odwrót, panie. Bardzo mało substancji smolistych (na paczce było napisane, że zero, ale w takie cudo to mi ciężko uwierzyć) i nikotyna średnich i sporych ilościach..
Palenie sziszy jest bardzo klimatyczne i przyjemne, wypada polecić każdemu :-) Aczkolwiek "fazy" po tym żadnej nie ma, tyle co tej nikotyny się do organizmu trochę dostanie.
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 93 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Hekate »
O tak, palenie shishy jest bardzo przyjemne, a np. melasy bywają przepyszne, jednakowoż - dokładnie, niczego się po tym nie spodziewajcie :). Pozostaje jednak jest świetnym dodatkiem na imprezy ^^
Doszczętnie rozbity Wichman zginął w ucieczce z rąk rozjątrzonych najazdem chłopów.
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
[quote="Hekate"]
O tak, palenie shishy jest bardzo przyjemne, a np. melasy bywają przepyszne, jednakowoż - dokładnie, niczego się po tym nie spodziewajcie ]
Dla urozmaicenia zawsze do sheeshy można dorzucić bonusa %-D
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 920 / 163 / 0
a czy shisha to nie przypadkiem sprzet z ktorego sie pali melase- tyton smakowy? u mnie w miescie jest pare trafik wiec nie ma z tym problemu. moj koles kiedys sobie kupil bananowa melase ale nie mial shishy wiec jaral to z butli raz sprobowalem bo bylem bardzo zdesperowany zeby zapalic cos tytku i wiecej nie pale bez filtracji wody... wyrobione plucka mam ale to bylo straszne
Uwaga! Użytkownik wonszgrzybojad nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Psy-Blue »
Melassa w sheeshy nigdy nie jest spalana - jest jedynie podgrzewana przez węgielek (z tego powodu dorzucanie czegokolwiek do tytoniu wydaje mi sie bez sensu), spalona melassa jest obrzydliwa i nie da rady tego palić...

Sam sheeshuje od maja, po dwa -trzy razy na tydzień i aż mnie skręca jak nie mogę zapalić ;]

Sheeshe można kupić w wawie na ulicy wspólnej http://www.shishacenter.pl/ , lub allegro ;)
Tytoń nakhla to syf, sam pale jedynie serbetli, obecnie czekoladowy :)

...a i dwa razy zdarzyło mi się coś baaardzo dziwnego, po około 1,5 godziny palenia serce zaczęło mi walić jak szalone a sam sie czułem zbakany (dochodziły do tego lekkie problemy z równowagą), stan był cudowny ale trwał jakieś 10 minut i skończył sie ostrym bólem głowy... stanu tego doświadczył raz mój znajomy który ze mną palił (tytoń serbetli bananowy)... wie ktoś może co to było?? w ciągu pół roku palenia tylko dwa razy mi coś takiego sie pojawiło, pomimo gęstego i długiego palenia nigdy nie miałem takich objawów (nawet po sesjach 7-godzinnych)...
Nie ma ludzi, nie ma trendów, telefonów, sukcesów ani błędów...

Spraw nie ma więc nie ma pędu...
Tylko ja i dymu pięć kłębów.
  • 1558 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blefujesz »
Raz się "przepaliłem" sziszą, mieliśmy połączenie tytoniu zielone jabłko + mięta. paliliśmy 3h, paliłem wtedy może drugi raz, najpierw czułem się zajebiście, byłem spokojny i było mi dobrze, po 20 minutach zaczął boleć mnie żołądek i głowa, a napierdalało mnie chyba z 2 godziny. Szybka drzemka i po bólu :)

Zapisuje się do waszego dzienniczka palaczy. :)
Świadomość jest uświadomieniem sobie bycia świadomym. -Blef?
:)
  • 44 / / 0
Nieprzeczytany post autor: fidolip »
imo ból głowy jest wynikiem niedotlenienia - palcie w mscu, z dobrą wentylacją. wnioski wysnute na podst. wielu paleń, mdzy innymi w kafe fajka przy nowym świecie w wawie, czy z sheeshy brata.;-)
  • 50 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Psy-Blue »
Mi, żeby uniknąć zwykłej przejarki, wystarczy ze sobie ziewnę pomiędzy buchami pare razy i jest git :)
Nie ma ludzi, nie ma trendów, telefonów, sukcesów ani błędów...

Spraw nie ma więc nie ma pędu...
Tylko ja i dymu pięć kłębów.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 1 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
„Czyste” e-papierosy mogą być bardziej szkodliwe niż aromatyzowane

Aromatyzowane e-papierosy są bardziej pociągające dla młodzieży i młodych dorosłych, dlatego też w wielu miejscach – w ramach walki na nałogiem – wprowadza się ograniczenia czy zakazy sprzedaży tego typu produktów. Naukowcy z Yale University. Boston University oraz University of Louisville porównali skutki wdychania „czystych” liquidów z aromatyzowanymi oraz z niepaleniem. I okazało się, że te „czyste” są pod pewnymi względami bardziej szkodliwe dla zdrowia.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.

[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.