u mnie nawet nie wiedzą co to DMT x_x
btw:
Wlasnie na to licze, ze w koncu cos sie okaze warte zachodu, a nie ciagle te same kolorowe pierdoly jak kwasy, czy inne rc. Moj kumpel ostatnio stwierdzil, ze jak DMT to nie bedzie to, to on pierdoli cale to cpanie
płakać mi się chce, kiedy myśle, ze tak wspaniałą rzecz udupili skurwysyny :/
ostatnią nadzieją była sadzonka. ale kumpel, u którego rosła dał dupy i nic z tego nie wyszło.
No, szalwia jest spoko, ale to takie lup, i zanim sie zorientujesz, ze jestes nacpany, to juz wracasz. Ale fakt, swietnym polaczeniem wydaje mi sie salvinorin A, razem z DMT, oba przerobione do soli za pomoca naprzykald kwasku cytrynowego i zapodane i.m.(ze wzgledow technicznych). Sadze, ze dalej juz nic nie ma
ale zgadzam się z tym, zanim się zorientujesz gdzie jesteś, to już wracasz.
w skrajnych przypadkach jest jednak inaczej. czytałem o gościu, który zajarał ekstrakt x65, czasu ziemskiego trip trwał 22min. jednak w jego wymiarze, realniejszym niż ten, spędził jak napisał dokładnie 9 dni, pogodził się już, że tamto co było to tylko sen.
do modów - nie, to nie jest OT, te tematy są jak widac ze sobą powiązane.
skąd macie DMT?
duke01 pisze: w skrajnych przypadkach jest jednak inaczej. czytałem o gościu, który zajarał ekstrakt x65, czasu ziemskiego trip trwał 22min. jednak w jego wymiarze, realniejszym niż ten, spędził jak napisał dokładnie 9 dni, pogodził się już, że tamto co było to tylko sen.
duke01 pisze: skąd macie DMT?
duke01 pisze: czytałem o gościu, który zajarał ekstrakt x65, czasu ziemskiego trip trwał 22min. jednak w jego wymiarze, realniejszym niż ten, spędził jak napisał dokładnie 9 dni, pogodził się już, że tamto co było to tylko sen.
Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
Zaczalem wierzyc w to ze juz tutaj zostane na zawsze i to jest moje nowe zycie...myslalem tez ze moze ja tu zawsze zylem a tamto zycie bylo tripem.
Zaczalem odczuwac głod, pomyslalem o jablku i nagle bylo w moim reku i zaczalem je sobie wcinac...spalem w namiocie....rozpalalem ognisko..lowilem ryby ( pewnie w tym momencie albo lejecie ze mnie albo myslicie ze to sciema ale nic z tych rzeczy....ja w tripe naprawde myslalem ze minelo dokladnie 9dni i po tripe tez tak myslalem i do teraz kur.. tak mysle!!! A minelo 22min!! Tak mi kumpel powiedzial...tyle mnie nie bylo!)
post: Wysłany: 23:01, 07 Maj '09
enjoy ;)
Wycisnęliśmy z szyszynki
świetliste macki kosmicznej jaźni pisze: salvinorin A, razem z DMT, oba przerobione do soli za pomoca naprzykald kwasku cytrynowego
Powszechnie wiadomo, ze DMT sie bierze z kosmosu, wystarczy znalezc odpowiedni fragment meteorytu(bedzie sie swiecil na zielonkawo), sproszkowac go i wetrzec w pachy(albo spalic, jak ktos woli).
Zadajesz glupie pytania, to nie licz na zadowalajaca odpowiedz ;)
świetliste macki kosmicznej jaźni pisze: To jak zrobic, zeby byl rozpuszczalny w wodzie?
chociaż już nie licze na poważną odpowiedź.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
