TALK - Rozmowy [H]

[rooney]

@NegatywneWibracje to do mnie ? :) ja nie pisałem żartobliwie tylko serio ziom

[NegatywneWibracje]

Oczywiście o mniemanologu.

[mniemanolog]

He he-hehe-hehe...

Takie mało zabawne mu to wyszło.

Robić sobie jaja z takiej tragedii? Naprawdę? Byłem agresywny już wcześniej. Stan ten eskalował. Telefonu nie mam. Mama pewnie umiera ze strachu, a ja nie mam jak się z nią skontaktować. Mam tylko komputer szpitalny. Nawet mają łacińską klawiaturę. Piszę gdzieś po polskich urzędnikach, ale cisza, kuwa :-(

---------------------------------------------------------

Nie ja się załatwiłem. To profesor mnie załatwił. On naprawdę na nas eksperymentuje.

Idę na obiad. Dobrze, że mam kasę, bo na żarciu szpitalu bym zdechł z głodu. Żywimy się za moje i starczą te pieniądze na długo. Papierosy tutaj kosztują grosze. W ogóle wszystko jest bardzo tanie.

Scalono posty użytkownika. - {owerfull}

[Teabadger]

Ktoś tu nie potrafi wyczuć ironii w tym wątku... Wiemy, że chłopak dostał w końcu psychozy, pewnie w czasie manii dalej łykał Medikinet i resztę według własnego dawkowania, matka wezwała karetkę i go teraz będą wyprowadzać z psychozy. Skąd niby w białoruskim psychiatryku komputer szpitalny dla pacjentów xD Wyobraźnia człowieka jest bezgraniczna, wystarczy poczytać psychozy alfiarzy, oni też w ostrej psychozie wierzyli w każdą wkrętkę. Mam nadzieję, że niedługo dojdzie do siebie i napisze co się naprawdę działo, gdy miał bana na forum. Chociaż dla mnie to jasne, bo chłopak całymi dniami siedział przed kompem u matki w domu i łykał leki.

[serotoninowy]

Wierzę jedynie w to że gosc jest w psychuszce ale Polskiej.

[DzoBajden]

Co prawda to prawda. Moja narzeczona jak została złapana przez moją rodzinę i zamknięta w naszej piwnicy, w której jej usługiwaliśmy, a ta chodziła ubrana w krew Jezusa i widziała ludzkie dusze na ich czołach to też nie chciała uwierzyć, że to nie jest prawda
@mniemanolog
Opisz coś dokładniej co się stało.

[mefistofeles85]

Tam jest wszystko tak tanie, że to wielki majątek.

Ale ty jesteś tu, w Peel. Niezła psychoza. Tak to jest po zarywaniu nocek, a ty jeszcze ćpałeś do tego piguły z recepty. Jak odpoczniesz, to pojaw się jeszcze na forum, proszę i opowiedz po kolei jak do tego doszło.

[mniemanolog]

Ano dziwne to wszystko. Cały czas mi się wydaje, że wszyscy wokół gadają po rusku.

[Dendryczny]

Bierz grzecznie leki jakie przepisują Ci teraz lekarze, a wszystko będzie dobrze. Słuchaj ich bezgranicznie i nie "wiedz" lepiej/

[misspill]

Zwracam honor Panu Profesorowi! Z nową energią wrócił do mojego przypadku klinicznego, ba, nawet podyskutowaliśmy sobie na luzie o różnych rozwiązaniach farmakologicznych, o osobach, które pojawiły się na drodze Profesora podczas pisania doktoratu. Uczyłam się u niego na studiach, jest to również jakiś sentyment. Profesor interesuje się nawet tym jak wygląda moja współpraca z lekarzem prowadzącym i czy ten wie dokładnie jaki jest ustalony zestaw leczniczy.
Mocno uszczupliwszy profesorską wizję farmakoterapii - mogę powiedzieć, że naprawdę - po kilku przebojach z dobieraniem preparatów i dawek - czuję się lepiej.