Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
Przez lata byłem zwolennikiem palenia, początkowo też mi się wydawało, że waporyzacja nie wchodzi. Wcześniej korzystałem z fenixa mini i wiecie co? to nie było tak, że waporyzacja nie wchodziła, to moje płuca były za mocno przeorane paleniem szlug i jointów. Branie odpowiednio długich pociągnięć prowadziło do kaszlu i z tego, co widzę po znajomych, z reguły problem z waporyzacją wynika właśnie z mniejszej sił płuc (choć oczywiście każdy zaprzecza, że jest inaczej). Wystarczy trochę aktywnosci, trochę głębokich wdechów i blyskawicznie waporyzacja też w ychodzi lepiej i wydajniej. Plus nie trzeba bać się temperatur rzędu 220-230 stopni, oczywiście uwzględniajac, że wapor jest bardziej suchy.
26 maja 2021Damianho pisze: Nie palę fajek ale to trzymanie blanta jest dla mnie jakieś magiczne i bomba tu nie jest najważniejsza...
Samemu można se tak palić, ale w towarzystwie nigdy.
Dla mnie istnieje już tylko wapo. Ekonomia, wygoda, smak, zapach (w sensie, że praktycznie nie śmierdzi w pomieszczeniu) i działanie biją każdy inny sposób inhalacji na głowę. Jedzenie to inna bajka.
1 lolek spokojnie starczy, żeby 4 chlopa sie skulo, wystarczy dzoj będzie bez titexu i material będzie git.
Ja również bardzo lubię lolki ale skręcam rzadko bo zazwyczaj pale sam i szkoda mi ziółka, za to lufa jest sposobem którego używam od lat, jest nie zastąpiona i łatwo dostepna :D
O marnotrawienie właśnie mi się rozchodzi.
Moim zdaniem każda forma konsumpcji jest dobra, bo prowadzi do upalenia, ale gdyby zebrać wszystkie + i -, to waporyzacja jednak wygrywa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.