TALK - Rozmowy [H]

[krism]

Jol, piaty dzien na trazodonie. Jesli chodzi o zasypianie to konkret porownywalny z Ketrelem i mirtazapina - w 30 min po zazyciu tabsa uderzasz w kimono. Problem w tym, ze ze wstawaniem sa klopoty. Dzisiaj spalem 10 h i niewyspany wstalem (wstalem bo musialem, jeszcze moglbym z 6 godzin spac). No i zamulka taka, ze kawa nawet czlowieka nie porobi. Mam nadzieje ze to przejdzie.. Ciekawe jak z efektem sedacyjnym i antydepresyjnym na tym szicie, bo podobno chujnia peel, ze nawet nie warto sobie nadziei robic. Ktos jedzie skutecznie na samym Trittico?

Jak z piciem na tym leku? Podobno trza dac sobie calkowicie siana? No ale browar/dwie lampki wina z kobita (chociaz do takiej ilosci ETOH to ja od 16 roku zycia nie siadalem )? O majeran sie nie pytam, bo zawsze po nim depresyjny zjazd wczesniej czy pozniej mam, nawet jak jest wszytsko na wesolo

[Marines]

U mnie wypicie połowy piwa spowodowało powrót skutków ubocznych na 3 dni, to takie serotoninowe rozpierdolenie. A ja oceniam działanie antydepresyjne na 5/10 po miesiącu i 1 tygodniu użytkowania. Jest dobrze ale mogłoby być lepiej ale wiadomo ćpunowi zawsze mało.

[krism]

Po pol piwa? Ło kurwa.. Czyli chyba niestety trza bedzie zawiesic alku na kolku.. Ale przeciez "swiat na trzezwo jest nie do przyjecia"

[krism]

Nie polecam picia na tym leku. Dwa wieczory ostrzejszego piwkowania pod rząd i dzisiaj czuję się jak w matriksie jakimś. Lęki, odrealnienie, nieogar i budyń zamiast mozgu. Dobrze, ze dzis w robocie luzy, przez weekend sie ogarne jakos. Definitywnie koncze z alko, najwyzszy czas sie ogarnac i przylozyc do terapii

[Marines]

A nie mówiłem ? Trza było słuchać :finger:

[Marines]

Kurcze nie wiem dlaczego ale po tym trazodonie mam teraz bóle głowy i ciągły niepokój, takie bezproduktywne irytujące naspidowanie. Nic więcej.

[Marines]

Cofam moje słowa, było to spowodowane najprawdopodobniej braniem kwetiapiny w dawce 100mg. Jak ją odstawiłem i zamieniłem na chloroprotiksen to jest git. Po 2 miesiącach brania trazodonu już bardzo odczuwalne jest działanie antydepresyjne, mam dobry humor, nie mam huśtawek nastrojów, zmniejszyły się lęki i fobia społeczna no po prostu zajebiście :)
A i jakby można było to proszę admina o scalenie postów.

[szybki_gonzalez]

Jak jest z prowadzeniem samochodu podczas pierwszych tygodni terapii? Faktycznie ten lek zmula?

[Marines]

Jeśli nie bierzesz/nie brałeś wcześniej leków które działają antagonistycznie na receptory serotoninowe, histaminowe i adrenergiczne to zmuli cię i to konkretnie także pod żadnym pozorem nie ma wsiadania za kółko.

[samuraxo]

Jak jest z prowadzeniem samochodu podczas pierwszych tygodni terapii? Faktycznie ten lek zmula?

Nie wsiadaj za kółko.
Prędzej siadłbym po normalnej dawce benzo niż po tym.
150-300mg potrafi ściąć z nóg, że są jak z waty, a oczy ciężkie jak kamienie, nie ma w tym żadnej przyjemności tylko się usypia.