Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 247 • Strona 10 z 25
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: jeff »
Zauważyłem, że małe dawki aco (do 200 mg) w połączeniu z alkoholem niesamowicie potęgują zamroczenie alkoholowe. Zjadłem ostatnio 150 mg, dopiłem 2 piwami + parę kieliszków wódki i byłem niesamowicie pociosany. Nie czuć deksowej fazy, za to alkohol owszem i to ze wzmożoną parokrotnie siłą. Polecam ;-)
Jak ktoś chce, za przeproszeniem, najebać się, to wypije więcej i tyle. Po co na siłę mieszać DXM z alkoholem, skoro niewykorzystany listek (wydaje mi się, że właśnie taki może być użyty w "zabawie", bo chyba nie kupujesz całego nowego opakowania na zwykłą libację?) można użyć w następnej "podróży" DXMowej ?
Są gusta i guściki, więc Twoja sprawa co z tym robisz, jednak według mnie jest to zwykłe marnotrawstwo.
  • 132 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kylek »
@jeff eeee... ja na przykład przy pustkach w portfelu wolę wypić 2 piwa i mieć bombę, niż pić ich 8 i mieć taką samą bez acodinu... Ale skoro 10 tabletek przy tak wielkiej dostępności tego specyfiku i przy tak niskiej cenie jest dla Ciebie marnotrastwem, no to chyba mamy nieco inny pogląd na ten temat. ;-)

Pozdr.
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania,
bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: jeff »
Tak trochę schodząc z tematu. Dla mnie pusty portfel (a zdarza mi się to ekstremalnie rzadko : )) to znak, że nie czas na rozrywki i pora wziąć się do roboty ; ).
Jak już pisałem wcześniej traktowanie DXM jako zwykłego "boostera" alkoholowej najebki trochę mija się z celem, bo chyba większość się zgodzi z tym, że faza na Acodinie znacznie przewyższa tą alkoholową. Po co więc marnować coś tak...fajnego, na coś tak prymitywnego ? ; )
Już lepiej odłożyć listek, potem następny, skompletować kilka i raz na jakiś czas zafundować sobie wycieczkę do świata wiecznych przemyśleń.

p.s. Wyszło lekkie pouczanie, za co przepraszam ; )
Pozdr.
  • 132 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kylek »
jeff pisze:
bo chyba większość się zgodzi z tym, że faza na Acodinie znacznie przewyższa tą alkoholową
Wiesz, @jeff rozumiem Twoje podejście, bo ja też tak do tego podchodzę. Nigdy nie zmarnowałem lotów DXM'owych na zajebkę alkoholową, bo wiem jak oba specyfiki ze sobą kooperują. Poprostu gdy zostaje mi listek, a jest akurat impreza mówię sobie]świadomością celu[/b]. Różnie można wykorzystywać wszelakie specyfiki, przecież nikt mi nie zabroni, a takie wykorzystanie (DXM-CH3-CH2-OH) raz na jakiś czas nie jest chyba grzechem?
jeff pisze:
Już lepiej odłożyć listek, potem następny, skompletować kilka i raz na jakiś czas zafundować sobie wycieczkę do świata wiecznych przemyśleń.
Wiesz, mieszkam jeszcze z rodzicami i nie mam zwyczaju kompletowania w domu różnorakich narkotyków.
Po prostu boję się przypału - po co mi to?

A co do
jeff pisze:
Dla mnie pusty portfel (a zdarza mi się to ekstremalnie rzadko ]

Faktycznie wyszło Ci pouczenie, które za przeproszeniem (tylko nie weź tego za bardzo do siebie) mam głęboko w dupie %-D. Moje fundusze, to moja sprawa, wolę zboostować sobie bombkę alko na imrezie przy niskich nakładach finansowych aniżeli się zadłużać lub (co gorsza) kraść.
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania,
bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
  • 129 / 1 / 0
Ja nie lubię "faz" alkoholowych więc nawet nie próbuję ;-)

alko to lubię ze 2-3 browarki, na fajny chill, rozluźnienie i żeby się fajniej gadało. Po alko w większych dawkach czuję się ogłupiały i zmulony, i nie znoszę mieć kaca

alkohol robi wam z mózgu gówno! Jest groźniejszy niż heroina i uzależnia od piewszego wstrzyknięcia :-D
No one told you when to run, you missed the starting gun.
  • 762 / 32 / 0
kylek pisze:
Rozumiem, raz na jakiś czas, 10 tabletek przed bibką dla zwiększenia wrażeń alkoholowych, ale 30?!
wszystko zależnie od tego, czego oczekujesz. na miękko mogę zjeść 30 acodinków, wypić cztery browary i palić, bo dla niektórych 30 to jest po prostu mało.

co do połączeń alkoholowodeksowych - na podstawie własnego doświadczenia, dawki DXM z pogranicza 1 i 2 plateau (dla mnie dokładnie 15 aco) + mniejsza ilość piw, tak ze 2, 3 a potem palenie czegoś raczej sativovego to efekt który mogę przyrównywać do dziwnych miksów jakichś MDxx; efekt w czasie którego clubbing nie byłby zły ;]
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 523 / 4 / 0
Ogólnie też nie lubię alkoholu z dxm. Kiedyś mi się zdarzało już po przejściu bani że wypijałem kilka piw (do 3) ale szybko mi to przeszło, w dodatku gdzieś przeczytałem że to bardzo niezdrowe. Teraz zdarza mi się jedynie na drugi dzień jak mi zostanie z 225mg, że wezmę je dopijając kilka piw. Ale to rzadko się zdarza wole już zapalić na drugi dzień lub do samej fazy niż pić alkohol, albo poczekać z tą resztką i za kilka dni znowu przyjebać minimum 600mg :-).

Znam ludzi którzy lubią wziąć Acodin i iść się najebać i do baru. Nie krytykuję ale ja preferuje coś innego. Każdy robi to co lubi przecież...
Ostatnio zmieniony 13 marca 2008 przez Plankton, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Plankton nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
Ja wykurzystuje alkohol w sytuacjach gdy biore małą dawkę , np 350 - 450 mg . łykam wtedy przeważnie wszystkie tabletki na raz i zapijam browarem . Powoduje to mocniejszą faze niż bez alko . Co kto lubi , nie mozna też przesadzić bo skończy sie amnezją .

EDIT : Od powyżeszego posta , moja opinia na temat tego połączenia uległa zmianie . Alkohol na DXM potęguje uczucie " ujebania " , ale spłyca psychodelę . Ponadto , pojawia się ogromna amnezja , która powoduje brak satysfakcji z nie pamiętanego tripa . Postaram się unikać tego połączenia , ograniczając się do stosowania alkoholu tylko w przypadku nie wystarczającego poziomu siły fazy .
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2008 przez CosmoDo, łącznie zmieniany 1 raz.
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 11 / / 0
Nieprzeczytany post autor: gravs »
to, że przy łykaniu tabletek pomagam sobie piwkiem to normalna sprawa ale kiedyś zrobiłem odwrotnie. u kumpla po wypiciu prawie całej kadarki zażyłem 10 tabsów i tak mnie zmuliło, że gdyby nie świadomość, że jestem z dziewczyną, którą muszę odprowadzić do domu to pewnie walnął bym się na kanapę i miał wszystko w dupie. wracając do domu taksą byłem już w półśnie. w domu wyro i straszny kac następnego dnia.
od tamtego dnia omijam zarzucanie deksa na fazie alkoholowej.
Who are these people, these faces?
Where do they come from?
  • 2129 / 29 / 0
Tylko raz w życiu spróbowałem takiego połączenia - zjadłem 20 tabletek Acodinu i wypiłem do tego trzy browary.
Na początku było miło, szybko poszedłem spać. W nocy obudziłem się lekko wystraszony - zbierało mnie na wymioty, miałem spadki ciśnienia, mroczki przed oczami i myślałem, że zaraz zemdleję. Na drugi dzień - dość spory kac. Jakimś cudem wytrwałem w pracy cały dzień. Odradzam.
Toksyczna chemia z 15 metrów
ODPOWIEDZ
Posty: 247 • Strona 10 z 25
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.