TALK - Rozmowy [H]

[chlorekturbokofeiny]

Opracowałęm nowy ( chyba ) sposób ekstrakcji pefki z sudafedu : 6 - lub 12 tabletek zalewamy 3 ml octu ,dla 12 tabsów mozna 1 - 2 ml wiecej , czekamy około 3 minut , następnie zalewamy to 5 ml wrzącej wody , czekamy 5 minut , nastepnie rozgniatamy znajdujące siew rostworze tabletki ( np. tłoczkiem strzykawki ) , następnie mieszamy az do rozpuszczenia białych cząsteczek , nstępnie bierzemy strzykawke 25 ml , zawiazujemy jej na dzióbku mały kawałek wacika ( można go drucikiem lub nitka obwiazać ) , wacik musi być mokry , następnie zasysamy nasz roztwór , idzie to bardzo opornie , i trzeba wymienić wacik , ale potem nie ma problmów z filtracją. Po skończonej filtracji na waciku zostaje taka białą , masa , mozemy jej spróbować jeśli nie jedt gorzka znaczy że pseudoefedryna dobrze sie wyekstraktowałą.
PS. Z tabletek trzeba najpierw zmyć otoczki.

[awzan]

Widze że lubisz utrudniać sobie życie ;-)

6 - lub 12 tabletek zalewamy 3 ml octu ,dla 12 tabsów mozna 1 - 2 ml wiecej , czekamy około 3 minut , następnie zalewamy to 5 ml wrzącej wody , czekamy 5 minut , nastepnie rozgniatamy znajdujące siew rostworze tabletki ( np. tłoczkiem strzykawki ) , następnie mieszamy az do rozpuszczenia białych cząsteczek

Kurwa, kombinujesz jak koń pod góre, szkoda słów :nuts: Nie wystarczy rozjebać w pył i wrzucić do wody z octem?
A następnie wykonać filtracjie p-fki z sudafedu na tej samej zasadzie co filtracje produktu końcowego? Tzn. wata do strzykawki upychasz, wlewasz roztwór, wkładasz tłok i ciśniesz? Zajmuje to minute.
Bo nie bardzo rozumiem po co, i na co ten twój sposób, zasysać, wymieniać waciki... :nuts:

[zebra]

Witam. Zrobiłem dziś kota według przepisu zamieszczonego poniżej( przepis jednego z forumowiczów ):
Kruszysz 15 tabletek Sudafedu, dodajesz do tego 20ml gorącej wody, mieszasz aż zrobi się zawiesina, filtrujesz to tak jak produkt końcowy a następnie dodajesz 3ml octu. Wkładasz do zamrażalnika. Niech się oziębi dobrze, 10minut.

Następnie bierzesz 3 tabletki nadmanganianiu potasu i ropuszczasz je w 5ml gorącej wody i wkładasz go do zamrażalnika. Gdy już obydwa roztwory będą dobrze schłodzone to mieszamy je dokładnie razem i odrazu wkładamy spowrotem do lodówki na 2h i w tym czasie zamieszać z 2 razy. Czekamy aż wytrącą się ostatnie kłaczki MnO2. Oczyszczamy roztwór z MnO2 poprzez filtrowanie, dodajemy do niego troszke kwasu cytrynowego i walimy dożylnie.
Zrobiłem z 20 tabletek Sudafedu, reszta składników proporcjonalnie zmieniona( tylko wody zostawiłem 20cm3 jak powyżej ); do filtrowania po raz pierwszy użyłem wacików higiecznych zamiast husteczek. 3 waciki przy finalnej filtracji, i starczyło - jedna filtracja, wcześniej przy husteczkach trzeba było 2 razy filtrować. Z ok.30ml płynów łącznie zostało 19cm3 gotowego produktu - jasnej, klarownej cieczy o zapachu nie-marcepana.
Czemu o tym piszę?, bo to pierwszy raz, gdy wyszedł mi kot, który przy zapodaniu i.v. dał wejście( fala mega gorąca, euforia ), i to niezłe; z tym, że wszelkie 'mocne działanie' nie trawało dłużej niż 2-3 minuty, może potem jeszcze z 15 minut czegoś jak po malutkiej dawce metylonu( może 100mg ); dalej lekka stymulacja. Wcześniejsze próby z kotem( może 5? )na przestrzeni paru miesięcy nie dały oczekiwanych efektów( z 10, 12 i 15 tabletek Sudafedu ).
Pytanie: czemu tak króciótko przy takiej dawce? Tolerka w prawedzie duża na b-k( prawie rok ostre weekendy i w tygodniu też trafiało się często + parę 'miniciągów' betaketonowych takich po tydzień non stop( w ostatnim miesiącu dwie takie akcje ), ale z drugiej strony słyszałem parokrotnie i czytałem, że tolera na typowe 'serotoninogeny' nie przekłada się z autoamtu na tolerką na metkat?

[ciezka bomba]

Tolerka w prawedzie duża na b-k

sam sobie odpowiedziales na chujowe dzialanie. Za duzo wody jak na tyle tabsów, poza tym straszne straty przy filtracji.

[ciezka bomba]

1. Na pewno nic się nie ulotni, pefka to nie gaz, myśleć samemu do kurwy nędzy! 2. Mangan utleni ci dodatkowo masę tabletkową, kot będzie słabszy i filtrowanie takiego gówna to istna masakra.

[p4g4y0zzz(X)]

Ja kurwie, jak czytam czasem te pojebane posty tu to az rzygac sie chce, zmywanie otoczki z jednej tabletki zajmuje mi 10 sek, wystarczy pomoczyc w wodzie tablete, wrzucic na chusteczke, scisnac i powloka sama sie idealnie odkleja. A pozatym sudafed ssie chyba najmocniej ze wszystkich lekow z pseudo, neo-afrin chodzi u mnie po 9.80 i jest 980mg w paczce i szybciej sie filtruje (przez waciki bo z chusteczkami to katorga w chuj)

[ciezka bomba]

Neo afrin ma 960mg, poza tym jakieś zjazdy po nim chujowsze.

[Opia]

Tylko ja mam problemy z oczami na kocie? Nie chodzi o to, że są rozjebane, ale trochę pieką, łzawią, są jakby nieco 'opuchnięte' (nie wiem jak to nazwać). Co to może być?

[bzdaddict]

@Opia:
Mnie też pieką, sztuczne łzy pomagają.
To coś z noradrenaliną, na NRI też tak miałem.

[bzdaddict]

Zmontowany sprzęt, fotka z netu:

[ external image ]

Bazowałem na przepisie @Parathormon, ale myślę, że nadaje się do każdej syntezy bez kwasu, łaźnia chłodząca trzyma temperaturę zdecydowanie w chuj lepiej niż lodówka, nic nie jebie migdałami).
Założyłem, że ilość wody do rozpuszczania nadmanganianu (150ml w oryginale) jest "omsknięta o ostatnie 0".
Poza tym, to pseudoefederynę rozpuściłem w większej ilości wody, właśnie 15ml, a kalium w mniejszej.

Sprzęt:
2x Strzykawka 20ml (albo jedna 20 i jedna setka jak daje się więcej alkoholu) | cena -nieuwzględniono-
1x Kolba płaskodenna 100ml (taką miałem, płaskodenna ma być, bo ładnie stoi na dnie i nie trzeba jej montować, każda inna też się nada po zamocowaniu, na fotce mam akurat taką ze szlifem ale to bez znaczenia) | cena 10zł max.
1x Termometr z podziałką przynajmniej od -5 (w górę może być ile dusza zapragnie, ale droższe są te termometry z większą skalą na ujemne temperatury) | cena 30-40zł (ale to dobra inwestycja)
1x Miska z mieszaniną chłodzącą (niemrożona solanka)
(opcja) papierki wskaźnikowe
(opcja) pipeta

Odczynniki:
Alkohol izopropylowy czda, (wlało mi się 50ml pewnie wystarczy mniej)
Cirrus (miałem 8 tabletek - 960mg pseudoefederyny)
Nadmanganian potasu - (dałem 300mg i chyba za mało (jakieś gówno zostało w IPA, przeszło przez filtrację, może acetonem będzie lepiej), nic nie zostało ale chyba czuję pseudoefederynę)
Kwasek cytrynowy/kwas solny
Tabletki musujące "Witamina C 1000mg" do czyszczenia rąk/szmat/szkła upierdolonego przereagowanym nadmanganianem

1 - Do miski wrzucić lodu wg. uznania, wsypać soli wg. uznania, wlać wody ale nie za dużo, bo kolba będzie pływać niepotrzebnie - traci się profit z płaskodenności)
2 - Zalewasz zimną wodą (~4ml) pokruszone kalium, wlewasz do kolby, odstawiasz do miski (temperatura mało istotna)
3 - Pseudoefederynę z ekstrakcji Cirrusa zalewasz ok 10ml zimnej wody, wstawiasz do miski.
4 - Kiedy roztwór pseudoefederyny osiągnie temperaturę ok. 8 stopni wlewasz go do kolby z kalium.
5 - Pomieszaj termometrem, temperatura nie powinna skoczyć powyżej 12 stopni.
6 - Po dwóch godzinach stania w misce (godzina to za mało, temperatura skoczyła do 20 stopni w ciągu 2 minut) wyjmij kolbę i patrz na termometr, jak temperatura skoczy szybko to wpierdol do miski, jeżeli podnosi się wolno (tzn. reakcja już zaszła) to przefiltruj zawartość standardowo przez strzykawkę i chusteczkę (polecam ligninę, lepsza od chusteczek).
7 - Sprawdz pH tego filtratu w strzykawie (wlej do czystej szklanki). będzie zasadowe lub obojętne to daj pół łyżeczki octu (FUJ!, lub małą szczyptę kw. cytrynowego - POLECAM), mieszając cały czas i ponownie sprawdz az uzyskasz 5-6; ewentualnie jak nie chce ci się pierdolić z tym, a nie masz zamiaru zrobić proszkowego kota to wsyp od razu łyżeczkę płaską, jak do herbaty, cytrynowego kwasku;
(opcja)7,5 - Jeżeli masz pipetę to użyj roztworu kwasku w wodzie / rozcieńczonego kwasu solnego
8 - Rock'n'roll

Kolba będzie cała ujebana, proces czyszczenia wygląda tak:
1. Kruszysz tabletkę witaminy C na kawałki które przejdą przez szyjkę
2. Dolewasz wody do poziomu w którym kolba jest upierdolona.
3. Czekasz 20sekund aż się "spieni".
4. Wylewasz płyn do zlewu, kolba jest czyściutka.


Mogłem coś pojebać w pisaniu, bo połowę zupy wypiłem, reszta może skrystalizuje.
Kot działa jak powinien ale nadmanganianu chyba powinno być więcej (albo za mało wypiłem), bo czuję trochę mało dopaminy (ale bez przesady, nie jest źle, no i napierdalałem sporo metylofenidatu medycznie i niemedycznie), a spory spidzik.
Z tej syntezy absolutnie nic żółto-migdałowego nie wychodzi, roztwór trąci owockami i jest bezbarwny.
Wiem, że reakcję trzeba prowadzić dłużej itp. itp. za to nie trzeba lodówki, miskę można schować sobie gdziekolwiek, jak ktoś się boi mamy to przez zastosowanie sprzętu LABORATORYJNEGO można powiedzieć, że to doświadczenie do szkoły, co zachuj nie przejdzie przy zabawie z kieliszkami (a jak przejdzie to śmiało można starą posyłać po Akatar i odczynniki...)