Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5141 • Strona 85 z 515
  • 408 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Ester »
@Qlimax
Do Dejksema radziłbym spróbować nawet mniej, niż pół tabsy w nos, zawsze można dociągnąć.

@CATHaFALL
Ja dzisiaj w nocy 130mg wciągnąłem, a na 99% mam dużo niższą tolerkę %-D Tylko ze 2 tabsy to już wciągałem w dużych kawałkach, co uświadomiłem sobie rano znalazłszy ich ciutkę na stole i... w nosie %-D
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2010 przez Ester, łącznie zmieniany 1 raz.
Ksiezniczko, w którym zamku straszysz?
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
  • 353 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: esioka »
lol, w ktorym z dwoch tematow tak naprawde powinna sie toczyc ogolna dyskusja? bo widze, ze idzie to na dwa fronty:P

ale do rzeczy - z zolpi (stilnox) mialem do czynienia kilka razy sporo ponad pol roku temu, zaliczylem zarowno mala dawke na poczatek, jak i 25mg samo czy tez w mixie z alko+thc, dzialal na mnie 'poprawnie', poznalem te najbardziej powszechne i typowe efekty jego dzialania

i teraz pytanie - po takiej przerwie (ponad pol roku/niecaly rok...powiedzmy, ze ciaza hahaha) zarzucenie na poczatek znowu 25mg bedzie ok czy bedzie to marnotrastwo i zaczac znowu od mniejszej dawki, zeby na nowo oswoic siebie i organizm ze swiatem zolpi? czy teoretycznie i wieksza dawka podziala juz teraz tak jak dzialala wtedy, po stopniowym jej zwiekszaniu, o

(i wtedy i teraz w formie stilnoxu szamanego)

krotko mowiac jakbyscie polecali powrocic?;D
http://www.youtube.com/user/sajkoza
  • 5 / / 0
Codeinka Ty mozesz sam lub sama przepiywac recki odp na mojego malia sandra77-22@o2.pl napewno sie dogadamy:)
  • 408 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Ester »
Dziwne pytanie, co za problem dojeść/dociągnąć? :) Fakt, po zolpi zawsze się chce więcej, ale idzie przecież nad tym zapanować, przynajmniej przed urwaniem filmu :D
Ksiezniczko, w którym zamku straszysz?
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
  • 353 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: esioka »
no to najkrocej mowiac chodzilo mi o to, czy po takiej przerwie znowu zaczynac w taki sam sposob, ze pierwszy trip 5-10mg, i dopiero za drugim zwiekszyc dawke na jakies 20-30?
(sprowadza sie to do tego, czy zalecanie na pierwszy raz ever malej dawki rzedu 5-10 wiaze sie z jakims zapoznawaniem receptorow jak np. w przypadku szalwii, czy to tylko i wylacznie kwestia tego, zeby za pierwszym razem nikogo zbytnio nie wyjebalo albo od razu nie uspilo jak bralby od razu duza dawke)

puenta - jak juz mialem pare razy kontakt z zolpi to mimo dlugiej przerwy zazywac na pierwszy raz po niej normalna cpunska dawke typu 20-30mg? czy podejsc do tego znowu jak do pierwszego razu, czyli zaladowac wylacznie 5-10? lol

a swoja droga, to osobiscie nigdy na te kilka razy nie zdarzalo mi sie dojadac (chyba;D), jakos tak zawsze to rozgrywalem, ze zjadalem ile sobie zalozylem na dany trip i potem juz w trakcie mi nie przychodzilo do glowy, zeby zezrec wiecej, ani moje juz potem nieswiadome instynkty tez nigdy za mnie takiej decyzji nie podjely


na marginesie - palil ktos szalwie w trakcie tripa na zolpi?
bo bardzo zainteresowala mnie taka koncepcja z racji tego, ze osobiscie dostrzegam mnostwo podobienstw w ich dzialaniu (pomijajac kwestie czasu trwania, to obie substancje sprowadzaja sie do czegos ala sen na jawie, i na tym i na tym rozmawialem - na szalwii najczesciej chyba 'telepatycznie', na zolpi zdarzalo mi sie tez chyba angazowac w to aparat mowy - z przedstawicielami martwej natury hehehe, no i ten wspolny najfajniejszy imo senny efekt, ze codzienna rzeczywista logika idzie w totalne zapomnienie i co by sie nie dzialo, w jak najdziwniejszych zdarzeniach bym nie bral udzialu czy jak najdziwniejszych zajsc nie bylbym swiadkiem, to wtedy wszystko wydaje mi sie w pelni normalne i naturalne i nic mnie nie dziwi z tego co sie dzieje na tripie...nawet jak jestem kims innym hehehe...po prostu, reguly i prawa rzadzace snem;D ... i wlasnie z tego wzgledu imo takie oslawione legendarne akcje jak np. 'wyskoczenie na nieswiadomce przez okno majac w glowie ubzdurane zupelnie cos innego' sa jak dla mnie prawie niemozliwe na klasycznych psychedelikach/haloocynogenach, a zupelnie bym sie nie zdziwil jakbym cos takiego odwalil po zolpi czy szalwii...bo po nich wiekszosc rzeczy, ktore robilem w trakcie 'fazy', wychodzi na jaw dopiero gdy sie 'ockne' z tego swoistego transu (jak np. ostatnio gdy wystarczylo, zeby szalwiowe wizje poprowadzily moje kroki o pare stopni bardziej w prawo i bym sie utopil w zalewie pewnie hahaha, bo bieglem brzegiem w glowie majac chÓj wie co;D)....przynajmniej u mnie...podkreslam to, bo zwlaszcza w przypadku szalwii nie ma chyba za duzo sztywnych regul jak ona dziala, tylko co czlowiek to inne doznania)

no i tak sie wlasnie zastanawiam, czy ciekawiej byloby skopcic lady s. na wejsciu mushroomow, co wiele osob poleca, czy moze wlasnie przetestowac mix zolpi+divinorum?
(inna sprawa, ze jak raz na shroomach mialem taki plan, to na wejsciu i tak juz bylo tak zajebiscie, ze nic mi wiecej nie bylo potrzeba i nie w glowie mi bylo myslenie o dodatkach czy zmienianiu tego stanu hehe...a za to na zolpi pewnie by sie trzeba spieszyc, zeby nie bylo za pozno, bo pewnie po wejsciu to jedyne co by sie bylo w stanie zrobic ze szklem to porozmawiac albo poklocic tudziez powymieniac pogladami na jakis temat;D)

no wiec puenta - ktos testowal taki mix?:>

na ero znalazlem jedynie jedna wzmianke o takiej mieszance, ale szczerze mowiac malo rzeczowa, typ sie praktycznie skupil na jednym efekcie i ogolne wrazenie odnioslem, jakby go zarowno i jedno i drugie nie wyjebaly za mocno, a na pewno nie tak jak powinny:/ :

Now that I was home I took my Ambien (20 mg.) and waited for it to kick in. By this point, my gram of Salvia was almost gone. I only had enough to top off my small metal pipe to the brim. This time, now that I was alone again, I made sure something�s were different than before. I wasn't anxious like the first time, thanks to the Ambien in part, and I wasn't going to smoke in the garage anymore. I went to my front porch and sat down next to the garden. I feel really comfortable in this area as that is where I did 5.5 g. of mushrooms for first time, and had a blast, mind you. One thing was still lingering in the back of my mind though. I was alone.

I took my hits and instantly started tripping hardcore. I still didn't feel the gravitational poll, which is a good thing, but I thought to myself. I'm alone. No one is here enjoying this moment with me. The sadness crept in. It didn't get far though! I started hearing voices and sentences and fragments in my head. The plants by me were talking to me! All of the communicating was done telepathically, but it was still just as real to me as a normal conversation.

I'm fairly sure the Ambien was to blame for the communication with the plants as it can cause audio hallucinations. Anyhow, I had friends with me once again! The plants were there for me. They were definitely good entities. I talked with each plant, all of them eager and very positive. This went on for quite some time, until I started to come down. I realized that my conversations with the plants was not real, however I kept hearing the voices in my head. I tried to pay attention to what was being said, but either it was gibberish and being blocked by my brain, or I just forget what was being said. This was a truly warm-hearted experience. Completely un-frightening and full of love and respect from nature. I'll hang out with those plants any day. Hey, when I did shrooms there for the first time I almost hugged a rosebush. I came completely down, and hit the sack (the bed, not Weed silly).
ktos ma wiecej (ciekawszych) doswiadczen?:>
http://www.youtube.com/user/sajkoza
  • 238 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mya »
nie chce mi się czytać tego wszystkiego, więc wybrałam sobie jeden znośny akapit.
esioka pisze:
puenta - jak juz mialem pare razy kontakt z zolpi to mimo dlugiej przerwy zazywac na pierwszy raz po niej normalna cpunska dawke typu 20-30mg? czy podejsc do tego znowu jak do pierwszego razu, czyli zaladowac wylacznie 5-10? lol
gdybym ja po pół roku przerwy załadowała 30mg to niechybnie bym zasnęła. jeżeli Ty nie zaśniesz, to możesz załadować i 80mg, aczkolwiek bardziej ekonomicznie (i z takim samym działaniem) będzie jak weźmiesz sobie 10mg na początek.
(mówię oczywiście o podaniu donosowym)
skrzydlatych wiatrów pełne niebieskie przestworza,
potoków wy źródliska i ty, falo morza
rytmiczna, i ty ziemio, wszystkich nas rodzico,
i ty wszechwidzącego słońca krągłe lico,
spojrzyjcie, jakie znoszę, bóg, od bogów znoje!
  • 408 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Ester »
Receptory GABA (czy jakie tam) na 99% nie wymagają wyrabiania, a gdyby nawet, to receptory wyrabiają się długofalowo, na stałe, więc nie musisz zaczynać od 10mg.

A mix zolpi z SD jak dla mnie brzmi bajecznie, tylko trzeba się do tego odpowiednio zabrać, żeby nie urwało filmu. Proponowałbym 5-10mg zolpi w nos i dużo SD, najlepiej ekstrakt tak x5-x10. Jeśli wyjdzie tak, jak z DXM, to OEVy będą przepiękne. Przydałaby się też lecytyna (7g) albo piracetam.
Ksiezniczko, w którym zamku straszysz?
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
  • 45 / / 0
Nieprzeczytany post autor: manzana »
Dlaczego po zolpidemie mam wielka ochote na robienie dziwnych rzeczy, np ostatnio nazelowalem sobie wlosy, czego nigdy nie robie.
A jeszcze wczesniej ogromna przyjemnosc sprawialo mi myslenie o warszawie na poczatku lat 90. Rozmyslalem sobie o klimacie, o tym jak ludzie stawali sie dealerami samochodow ze smieciarzy. Niezly wkret nie jest zly
Nikt ode mnie nie wymaga zebym zarzucal draga!
  • 15 / / 0
proponuje sobie przy zolpidemie posluchac muzyki dj skinhead`a lub innej w tym klimacie..
jak zolpi zacznie działac dobrze wlaczyc muzyke, zamknac oczy i wyobrazac sobie ze sie skacze, tańczy w jej rytmie..
Po paru min otworzyc oczy iiiiii.....
naprawde odjazd:)
I am alpha and omega
  • 15 / / 0
ODLOEOTOEOJRFT
I am alpha and omega
ODPOWIEDZ
Posty: 5141 • Strona 85 z 515
Newsy
[img]
„Czyste” e-papierosy mogą być bardziej szkodliwe niż aromatyzowane

Aromatyzowane e-papierosy są bardziej pociągające dla młodzieży i młodych dorosłych, dlatego też w wielu miejscach – w ramach walki na nałogiem – wprowadza się ograniczenia czy zakazy sprzedaży tego typu produktów. Naukowcy z Yale University. Boston University oraz University of Louisville porównali skutki wdychania „czystych” liquidów z aromatyzowanymi oraz z niepaleniem. I okazało się, że te „czyste” są pod pewnymi względami bardziej szkodliwe dla zdrowia.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.