Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
PS właśnie o to chodzi, żeby zmiotło = D Jeśli będziesz mieć tripsittera obok i fajny nastrój, to zmiecenie może być nawet przyjemne
Kwaśny sok najlepiej kilka minut przed braniem i dobrze też jest popijać tabletki czymś kwaśnym, im kwaśniej tym lepiej. Od siebie polecam ten sok cytrynowy w takich średnich butelkach
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
Jak zacząłem brać go regularnie to odruch wymiotny zniknął i mogłem go jeść po blistrze na raz popijając tylko wodą. Niestety im rzadziej go biorę to tym mam większe mdłości. Ostatnio brałem go tydzień temu i dzisiaj już muszę się wspomagać herbatnikami.
I nie chodzi mi tylko o zagryzanie nimi smaku. Jak wyjąłem 20 tabletek na biurko i chciałem je po kilka sztuk jeść co kilka minut to cały czas było mi niedobrze. Więc niczym Archimedes w wannie wpadłem na genialny pomysł i wykrzyknąłem "eureka!". W myślach oczywiście, bo nie jestem wieśniakiem żeby się drzeć po nocy. Przykryłem tabletki herbatnikiem tak żebym nie miał ich w polu widzenia. No i podziałało. Mdłości od razu zniknęły i tylko jak brałem kolejną dawkę to na chwilę powracały. Ludzki mózg to zadziwiająca rzecz...
Ogólnie ciekawe z czego dokładnie wynika to że nawet na samą myśl o tabletkach robi się nie dobrze, mimo że jest pełno innych rzeczy które mają gorszy smak i powodują więcej mdłości.
Dlaczego? A bo kurwa taka bania.
Co do tematu: u mnie wymiotowanie występowało tylko parę lat temu, i tylko przez to, że zamiast czystego dexa (aco) wpierdalałem jak debil dexa capsy.
Teraz gdy powróciłem do astronautowania, jako człowiek z jakąś tam wiedzą, raczę się tylko Acodinem. Wymiotowanie u mnie nie występuje w ogóle, czy to 300mg, 450mg czy nawet 900mg.
Dowód? Kupowałem DXM za granicą i zero wymiotów nawet przy dużych dawkach. W Acodinie na 1000% było od chuja czegoś powodującego wymioty. DXM sam w sobie nie powoduje wymiotów, może jedynie u niektórych osób.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
